Miasto Kasuss

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Posiłek minął Wam w milczeniu.
Lunaaax:
Kierowaliście się w stronę Księstwa Krasnoludów.
//Zmiana tematu. Ja zacznę, gdy będziesz na miejscu.//
Opliko:
‐ Przechwałki. Bierzesz robotę, czy nie?

[Kubeł1001]

Zeromus

Cecil podchodzi ponownie do lady
‐ Chciałbym także zaciągnąć paru informacji
Kładzie dziesięć monet

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Chciałbym jeszcze dziesięć monet. ‐ odparł barman.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ No dobra … Niech stracę …
Dokłada kolejne dziesięć monet

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To co chcesz wiedzieć? ‐ zapytał zgarniając całość.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ wiem, że paladyni mijają te tereny … Więc możecie mieć problemy z demonami … powiedz, czy mam rację.

[Kubeł1001]

opliko95

‐Tak.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
‐ Nie. ‐ zaprzeczył od razu karczmarz.
Opliko:
‐ Świetnie. Jakieś pytania?

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Czyli jakoś sobie z nimi radzicie … A gdzie w okolicy można takowe spotkać ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Rozmówca ryknął śmiechem.
‐ Gdyby pojawiły się tu Demony to z Kasuss zostały by tylko drzazgi.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Uwierz mi … one nie są aż tak potężne … Ale jeżeli żadnych tutaj niema to pozostało szukać innych zadań … Może macie tutaj jakieś ?

[Kubeł1001]

opliko95

‐Chciałbym się tylko w końcu dowiedzieć, kogo mam zabić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
‐ Nie wiem. Ludzi się popytaj.
Opliko:
‐ Pewien Wampir. Set. Tak na niego mówią. Podobno przebywa w mieście.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ No dobra
Odchodzi od lady

[Kubeł1001]

opliko95

‐W takim razie, jeśli nie masz dokładniejszych informacji o miejscu jego pobytu, to chyba wszystko co potrzebuję.
mówię, po czym półszeptem dodaję:
‐I pewnie będzie w ostatnim miejscu które sprawdzę…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Odszedłeś od lady. Tym odejściem z pewnością zawstydziłeś nawet najroślejszych drabów w karczmie.
Opliko:
‐ Oczywiście, że wiem. ‐ oburzył się. ‐ Widziano go pod pałacem jednego z miejscowych watażków. Z pewnością jeszcze tam jest.

[Kubeł1001]

Zeromus

//ok, dobry komentarz nie jest zły XDD//
Cecil: ‐ Wychodzimy …
Golbez: ‐ Ale czemu ? Przecież tutaj można się sporo dowiedzieć
Cecil: ‐ Dowiedziałem się już dosyć
Golbez: ‐ No dobra …
Wstaje i wychodzą z karczmy

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
I wyszli.

[Kubeł1001]

Zeromus

//krótko i na temat//
Golbez: ‐ I co teraz ?
Cecil: ‐ Szukamy jakiegoś zadania … Nie mają tutaj żadnych demonów …
Szukają miejsca, gdzie można uzyskać jakieś zadanie

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Karczma lub jakaś tablica ogłoszeń w centrum miasta.