//krótko i na temat//
Golbez: ‐ I co teraz ?
Cecil: ‐ Szukamy jakiegoś zadania … Nie mają tutaj żadnych demonów …
Szukają miejsca, gdzie można uzyskać jakieś zadanie
W centrum znajdował się spory budynek, który pewnie był ratuszem, a także wiele sklepów, targ niewolników (spory, lecz niedorównujący temu z Ur), rozmaite sklepy, wielu przechodniów, a także owa tablica ogłoszeń.
Golbez: ‐ Tylko pamiętaj … to jest jedno z niewielu miejsc, gdzie nie zaglądają paladyni, więc lepiej nie próbuj żadnych akcji z uwolnieniem niewolników
Cecil: ‐ Wiem, ale nie powinno tak być
Podeszli do tablicy
Opliko:
‐ Więc możesz iść. Moi ludzie czekają na zewnątrz.
Zero:
Jak na tablicę ogłoszeń przystało było tam sporo ogłoszeń. Zależy czego szukali dokładnie.
Jeśli Demonów nie ma w okolicy to próżno szukać zleceń na zabicie ich. Nieumarłych też raczej się tu nie znajdzie ze względu na bliskość Hammer. A zleceń na potwory było dużo. Zależy czego szukali dokładnie.
Golbez: ‐ Ta brzmi ciekawie ‐ Bierze do ręki informację o Orkach ‐ I nie będziesz musiał splamić sobie honoru paladyna … Chociaż nie wiem, po co ci on
Cecil: ‐ No dobrze … w sumie jest ona lepiej płatna, więc chodźmy
Wzięli kartkę ze sobą i udali do zleceniodawcy