Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #68

    avatar FD_God FD_God

    ‐Jesteś na tyle pijany, że miałbyś problem z trafieniem w ścianę, a co dopiero w jakkolwiek ruchomy cel. No już, wypi***alać.‐ Wykonał ruch głową w stronę drzwi dając tym samym do zrozumienia by mieli wyjść, był też gotowy na jakieś przejawy agresji ze strony pijanych mord.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #69

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Ty kuwa gnoju! ‐ ryknął i rzucił się na Ciebie wymachjąc pięściami na oślep. Jego towarzysz w tym czasie rzucił się na Twoje plecy starając się przygnieść Cię do ziemi.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #70

        avatar FD_God FD_God

        ‐Za wolno…‐ Powiedział zwyczajnie odskakując pierw kilka razy w bok przed ciosami by również zabezpieczyć się przed atakiem od strony pleców. Jego towarzysze w tym czasie powinni nieco się przybliżyć, w razie czego by być gotowymi.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #71

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Wyszło to tak, że jeden z nich upadł próbując rzucić się na plecy, a drugi przewrócił się o niego i obaj leżeli teraz na podłodze.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #72

            avatar FD_God FD_God

            ‐O rety… Nawet się nie rozgrzałem…‐ Powiedział do siebie, po czym rzucił w stronę leżącej dwójki. To jak, zamierzacie w końcu wyjść czy dalej będziecie się o siebie przewracać?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #73

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Jedyną odpowiedzią było wyciągnięcie pałek i mieczy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #74

                avatar FD_God FD_God

                ‐Błąd.‐ Powiedział tylko spoglądając na dwójkę, po czym powolnie zacisnął dłoń na rękojeści broni znajdującej się po lewej, a drugą dłoń przytrzymał za pochwę. Zarówno jego prawa dłoń jak i pochwa katany zaczęły połyskiwać nieco fioletową energią. Wydmuchał on nieco więcej powietrza przez nos i wykonał gwałtowny ruch prawą ręką nieco wysuwając miecz, a następnie z powrotem ją cofając. Najpewniej nikt nie mógł zauważyć co w tej chwili się wydarzyło poza Arkorem, ale wszyscy powinni widzieć efekt uderzenia, a mianowicie drastycznie ukrócone drewniane pałki oraz najpewniej krótkie miecze, które jeżeli nie zostały przecięte to jeden wytrącony, a drugi bliski temu stanowi.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #75

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Pałki pociąłeś na dwie części i były już bezużyteczne. Miecze natomiast nie dały się przeciąć, a ich właściciele byli dość krzepcy więc utrzymali je w rękach i, jakby nie zrażeni tym popisem, ruszyli do ataku.
                  Pierwszy wykonał proste pchnięcie w Twój brzuch, a drugi zamachnął się mieczem na Twoją głowę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #76

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐No to do krwi!‐ Odpowiedział tak na ich ataki, a oba uderzenia ‐ zarówno pchnięcie jak i cięcie zostały odbite czymś w rodzaju pola siłowego, które przez chwilę nieco połyskiwało dookoła Arkora kolorem fioletowym. Pożegnajcie się…‐ Powiedział nieco ciszej, a następnie zupełnie jak poprzednio, wykonał to samo popisowe uderzenie, tym razem jednak nie na ich miecze a zaś na nadgarstki dzierżące broń u obu mężczyzn, raczej nie mieli stalowych karwaszy by przed tym się jakkolwiek obronić.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #77

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Miecze spadły na podłogę. A po nich cztery ręce drabów. Ci zaczęli krzyczeć z bólu i krwawiąc zaczęli uciekać z karczmy.
                      ‐ Pomszczą nas! Nawet nie wiesz czyj gniew na siebie ściągasz! ‐ ryknął jeden przed wyjściem z karczmy.
                      Na najemnikach nie zrobiło to wrażenia, strażnicy i reszta gości stali skamienieli z wrażenia, a kelnerki były, łagodnie mówiąc, przerażone.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #78

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐No cóż, przepraszam za takie barbarzyńskie obycie się z tymi drabami… No, ale wcześniej grzecznie prosiłem by wyszli.‐ Wzruszył ramionami nieco się uśmiechając, po czym spojrzał na Viernę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #79

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ta stała jak sparaliżowana. Z pewnością zaimponowało jej to, że próbowałeś ją ocalić i na dodatek Ci się udało, ale sposób rozprawienia się z drabami pewnie uznała za nieco mniej bohaterski.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #80

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Wybacz, że jednak nie udało mi się ich zwyczajnie ich sprać, ale cóż… Wolałem uniknąć samemu jakichś ran, tak to przynajmniej wiadomo, że dopóki nie wstawią tam sobie jakichś kikutów to nie zrobią za wiele.‐ Zaśmiał się nieco, po czym odłożył miecz do pochwy nieco wzdychając.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #81

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Lunaaax:
                              Jadąc zaniedbanym gościńcem trafiliście do Kasuss. Wampir zatrzymał się kilkadziesiąt metrów przed bramą miasta i zsiadł z konia.
                              ‐ Przyjrzyj się. To będzie Twój nowy dom.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #82

                                avatar Lunaaax Lunaaax

                                Skierowała wzrok swoich zielonych, nieco zaspanych oczu na mury miasta.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #83

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Lunaaax:
                                  Tak właściwie to widziałaś tylko obronne mury z bramą, a dopiero za nimi było miasto.
                                  FD_God:
                                  Barman wziął długi kij i stuknął nim kilka razy w sufit. Po chwili dało się słyszeć szuranie ciężkimi buciorami po schodach i do karczmy wszedł Krasnolud.
                                  ‐ Posprzątaj to, Reno. ‐ powiedział karczmarz wracając za ladę.
                                  Krasnolud bez protestu wziął się za sprzątanie choć słyszałeś jak psioczył pod nosem:
                                  ‐ Czemu to ja zawsze muszę tachać trupy i sprzątać krew? ‐ mruknął sam do siebie.
                                  Klienci wrócili do pica, rozmów, jedzenia i gry w karty, a kelnerki do obowiązków.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #84

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐Panie, tym razem to na szczęście tylko dwie pary dłoni.‐ Podrapał się po głowie, a następnie wrócił na miejsce przy którym zostawił swoje piwo, spojrzał na nie i nieco nim wzgardził opierając się łokciami o ladę byleby w końcu Elfka skończyła swoją pracę.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #85

                                      avatar Lunaaax Lunaaax

                                      *Jak, twoim zdaniem, mam przyjrzeć się miastu, skoro widać tylko jego mury? * ‐ chciała wypowiedzieć tę myśl na głos, lecz z jej zakneblowanych ust nie wydobyło się nic poza cichymi jękami.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #86

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        FD_God:
                                        Poszła na zaplecze i czas mija, a ona nie wychodzi.
                                        Lunaaax:
                                        ‐ Co? A tak, rzeczywiście. Powinienem Ci to zdjąć. Raczej nie będziesz krzyczeć, co?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #87

                                          avatar FD_God FD_God

                                          Postanowił nieco jeszcze poczekać, kobietom zwykle nieco czasu znosi wystrojenie się i tak dalej…

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy