Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #639

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Wiewiur:
    Nie jest to teoretycznie kradzież, bo to należy do załogi, a Ty jesteś jej częścią, ale źle by to wyglądało, że Ty się obżerasz i odpoczywasz, podczas gdy inny tyrają w pocie czoła.
    Ekspedycja:
    Wiewiur:
    Nie były zbyt mobilne, więc jak najbardziej, zwłaszcza że tamte jeszcze nie dotarły, a ten jeden był wciąż zajęty walką z Drakonidem.
    Vader:
    Pokiwali głowami, czekając na dalsze rozkazy, wytyczne i tym podobne.
    Kazute:
    Tłumacz odszedł po zaprowadzeniu Cię tutaj, a strażnik nawet nie wszedł do środka, tylko czekał przy wejściu, najpewniej aby zatrzymać Cię, gdybyś chciała uciec lub coś w tym guście.
    Max:
    Postrzały w brzuch były, z racji pancerza, marnotrawstwem strzał, przez co straciłeś ich łącznie pięć, chociaż mogłeś zrobić to trzema. Mimo to, trójka rębajłów zrobiła wystarczająco miejsca dla swoich kamratów, co Ci od razu wykorzystali.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #640

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      onie
      Teraz ma ich 17, tia? Cóż, to dalej dużo. Teraz więc celował w ich głowy. W sensie tej trójki.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #641

        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

        Gdurb
        On pracował w pocie czoła wcześniej, więc chyba mu się należało prawda? Nie mniej, wolał nie zadzierać z załogą i poszukał sobie jakiegoś miejsca gdzie mógłby spokojnie się przespać.

        Sh’arghaan
        W takim razie zakradł się na jego tył i poszukał wzrokiem jakiś dziur w pancerzu, ewentualnie ocenił czy miał gdzieś jakieś słabe punkty, w które mógłby uderzyć będąc za jego plecami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #642

          avatar Kazute Kazute

          Ciekawe, czy przyniesie jej tą obiecaną wodę i posiłek.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #643

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ‐Wyruszamy jeszcze dzisiaj, zebrać sprzęt i prowiant na drogę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #644

              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

              Kiedy wyszedł z świątyni, poszedł wypytać się innych, czy nie ma czegoś jeszcze do zrobienia.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #645

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Taczka:
                Jak na razie rozstawiano zapasy na plaży oraz zwożono je ze statku, więc tylko to.
                Wiewiur:
                Najlepszym wyborem były chaty dzikusów, w których i tak będziecie kwaterować, a im one się już nie przydadzą.
                Ekspedycja:
                Wiewiur:
                Nic na to nie wskazuje, niestety.
                Vader:
                Uznając to za rozkaz rozejścia się, to też zrobili, zajmując się niezwłocznie wypełnianiem Twojego rozkazu, im było równie śpieszno, jak i Tobie.
                Kazute:
                Słowny z niego dzikus, bo dostałaś bukłak wody oraz drewnianą misę wypełnioną smażonym mięsem i owocami.
                Max:
                //Przecież ich zabiłeś…//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #646

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  //Źle zrozumiałem, wybacz ;‐;//
                  onie
                  Zaczął więc strzelać do tych, co mogli mu najbardziej zagrozić.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #647

                    avatar Kazute Kazute

                    Ciekawe, czy ten egzotyczny smakołyk jest zatruty… Ale chyba nie zabiliby jej tym sposobem dzisiejszej nocy, skoro wódz miał się rozmyślić nad jej słowami?
                    ‐ Dziękuję ‐ powiedziała, po czym wzięła spory łyk wody. ‐ Jak się nazywasz?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #648

                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                      Gdurb
                      W takim razie wszedł do jednej z chat i poszukał jakiegoś miejsca do spania.

                      Sh’arghaan
                      W takim razie tutaj spróbuje taktyki z pieczeniem żywcem. Wystrzelił w kraba strumień gorącego ognia.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #649

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        I dobrze, bo on sam zebrał swój ekwipunek, prowiant na drogę i poprawił pancerz.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #650

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Wiewiur:
                          Było proste łóżko, dość spore, najpewniej jedno dla całej rodziny, więc powinno wytrzymać ciężar Twojego minotaurzego cielska. Pokryte było wielkimi liśćmi z dżungli, skórami i futrami.
                          Ekspedycja:
                          Max:
                          Tak po prawdzie, to żad… Chociaż nie, na pokładzie wypatrzyłeś kilku kuszników strzelających do Twoich kompanów, a i jeden wziął Ciebie na cel, wypadałoby go uprzedzić. No, chyba że jesteś tak męski, że jakieś śmieszne bełty bierzesz na klatę, hm?
                          Wiewiur:
                          To dało o wiele lepszy efekt niż w wypadku Chuuli, bo zaczął uciekać do wody i po chwili zniknął w jej odmętach. Jednakże teraz nie pora na świętowanie, dwa kolejne Wielkie Kraby są już niemalże na wyciągnięcie szczypiec.
                          Vader:
                          Mniej niż pięć minut zajęło Ci przygotowanie się do wyprawy.
                          Kazute:
                          ‐ Jeśli Ci się poszczęści, to lepiej poznamy się rankiem. ‐ powiedział, ziewając otwarcie, a Ty nie jesteś zbytnio pewna czy szczerze, czy na pokaz. ‐ Miłych snów i smacznego. ‐ powiedział, wychodząc z chatki.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #651

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            Gdurb
                            W takim razie położył się na łóżku i zasnął.//Ty mnie budzisz?//

                            Sh’arghaan
                            Natychmiast zaczął pluć ciągłym ogniem w pobliskiego kraba, będąc gotowym do ucieczki, gdyby ten zaatakowałby go.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #652

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Nie. Nic nie bierze na klatę. Nawet jak przeżyje, to rana i tak sama się nie zagoi, a przynajmniej nie przestanie krwawić. Chyba… zażył odpowiednią miksturę? E, potem się tym będzie przejmować.
                              Teraz wystrzelił w jego kierunku strzałę, dokładniej w najmniej osłoniętą część, jaką zdążył wypatrzeć, a następnie zrobił spory krok w bok, na wszelki, jakby jednak chybił a kusznik strzelił. Jeżeli to zakończyłoby się szczęśliwie dla Hyuna, rozpocząłby eliminację następnych.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #653

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Poszedł położyć się pod jakimś drzewem, przy czym przywrócić swoje ciało do dobrej kondycji, żeby znowu móc używać umiejętności kamuflażu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #654

                                  avatar Kazute Kazute

                                  ‐ Dobranoc ‐ odpowiedziała odchodzącemu dzikusowi i zabrała się za konsumpcję egzotycznej potrawy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #655

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    A więc ustawił się przed bramą i czekał na swoich.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #656

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Wiewiur:
                                      //Tak.//
                                      Obudziłeś się wieczorem, nieco bardziej wypoczęty.
                                      Taczka:
                                      Zeszło Ci się aż do wieczora, ale grunt, że się udało.
                                      Ekspedycja:
                                      Wiewiur:
                                      To oczywiste, że zaatakował, kto by nie zaatakował? Niestety, daleko Ci było do Elfa czy Drowa, także nie zdołałeś mu się wymknąć i pochwycił Cię on swoimi szczypcami, co chwila zwiększając nacisk, aby podzielić Twoje ciało na dwoje.
                                      Max:
                                      Udało Ci się go zgładzić, teraz możesz odstrzeliwać co najwyżej pozostałych strzelców oraz nielicznych załogantów, którzy nie włączyli się do bitwy, w wypadku reszty to zbyt ryzykowne, ponieważ walczą już w zwarciu z resztą.
                                      Kazute:
                                      Nie masz pewności czy nie było to trujące, ale na pewno było smaczne, zwłaszcza te czerwone owoce przypominające wyglądem gruszki o słodkim i lepkim soku.
                                      Vader:
                                      Przygotowanie wszystkiego, co niezbędne do drogi, nie zajęło im wiele, także możecie chyba ruszać, chociaż zostaje jeszcze kwestia dzikusów i tego, czy zabierzecie ich ze sobą?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #657

                                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                        Gdurb
                                        W takim razie wstał z łóżka, przeciągnął się i poszedł sprawdzić jak się sprawy mają w ich obozie.

                                        Sh’arghaan
                                        W takim razie z desperacji zaczął pluć ogniem w trzymający go szczypiec.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #658

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Zaczął więc wesoło mordować resztę wrogich strzelców.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy