Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Wioska w Księstwie Ludzi

Wioska w Księstwie Ludzi

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 1 Uczestników 4.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #995

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    ‐ Wolałem się upewnić.
    Powiedział, po czym dał im działać.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #996

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ///KKK///

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #997

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        //No i znów czekamy, teraz dla odmiany, na Bulwę.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #998

          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

          // Jak coś, to ja też czekam, bo mnie ciekawi co będzie z tą hot15. //

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #999

            avatar bulorwas bulorwas

            ‐Witamy w kolonii.
            Szepnął jej na ucho i postawił ją na ziemi. Zatrzymał tego maga z którym gadał.
            ‐Macie jakąś wolną celę, gdzie mógłbym ją przechować? Albo pokój w którym mogę ją zostawić?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1000

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Max:
              Ich metody były prymitywne i bolesne, a najwidoczniej cierpienia jakich Ci przyprawiły, tylko je bawiły. Na szczęście nie byli jedynie sadystami i prymitywami, ale wykwalifikowanymi medykami, toteż po kilku kwadransach zakończyły swoje zabiegi, a Ty byłeś cały i zdrowy, a przynajmniej dopóki nie zaczniesz walki lub innych, męczących zajęć.
              Bulwa:
              //Było nazwać postać Diego. Albo Gomez. Albo nie nazywać jej w ogóle :V//
              Nie zatrzymałeś, najwidoczniej Mag i jego Golem mieli ważniejsze i/lub ciekawsze rzeczy do roboty, niż dbanie o Twoją nową podopieczną, skoro ją schwytałeś, to sam powinieneś się nią zająć. 
              Początkowo była oszołomiona, ale po chwili odzyskała jasność umysłu i, widząc Ciebie, Nieumarłych, Szkielety, Nekromantów, Orków, Magów Ognia, Gobliny i wiele więcej okropieństw, zwyczajnie wpadła w przerażenie, które przybrało formę przeraźliwego krzyku, jaki z pewnością słychać było daleko stąd, co wzbudziło również uwagę większości zgromadzonych tu istot, może poza Nieumarłymi i Szkieletami, ich nie obchodziło nic, jak to na ożywieńców przystało.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1001

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Zapamiętać: mali medycy, to źli medycy.
                ‐ Można gdzieś odpocząć?
                Spytał się nieco zmęczonym głosem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1002

                  avatar bulorwas bulorwas

                  Wziął szmatę ze swojej kieszeni i zakneblował dziewczynę Ponownie przerzucił ją przez bark i podszedł do jakiegoś maga czy orkowego strażnika.
                  ‐Macie jakąś wolną klatkę, pokój czy klitkę na kobitkę tego rozmiaru?
                  Spytał

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1003

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Max:
                    ‐ My nie wiemy, ale pewnie ta, pytaj się innych. ‐ odparł Goblin, pociągając łyk jakiegoś napoju, a bynajmniej nie była to woda bądź sok, z manierki, podając ją potem reszcie. Gdy zatoczyła krąg i wróciła do niego, podał ją też Tobie, wstrząsając lekko, żeby upewnić Cię, że coś jest w środku. Tylko czy warto?
                    Bulwa:
                    Udało Ci się, ale wciąż miała wolne ręce, toteż najpierw okładała Cię nimi po plecach i głowie, a gdy dało to absolutnie nic, wyjęła sobie knebel z ust i ponownie zaczęła krzyczeć.
                    ‐ Ku*wa, ucisz ją, ja pie**olę. ‐ odparł najpierw tamten i zamyślił się. ‐ A ona jest Twoja czy dałeś ją tu do innych jeńców? ‐ zapytał, wskazując na stłoczonych w jednym miejscu chłopów, mężczyzny i kobiety.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1004

                      avatar bulorwas bulorwas

                      ‐Moja.
                      Odrzekł ponownie wpychając jej w gardło knebel. Teraz szmatą związł jej ręce i nogi.
                      ‐Dam ci 20 monet jak będziesz jej trochę bardziej pilnował od reszty

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1005

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        ‐ Podziękuję. Może innym razem.
                        Odparł po czym rozejrzał się za kimś, kogo mógłby zapytać o odpoczynek.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1006

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Bulwa:
                          Przez jakiś czas dalej próbowała krzyczeć i się miotać, ale po jakimś czasie, gdy zdała sobie sprawę, że to bezcelowe, jedynie płakała, skulona w pozycji embrionalnej.
                          ‐ Ku*wa, przeje**łem ostatnio tyle złota w kości, że chętnie się nią zajmę. ‐ powiedział Ork, wyciągając dłoń po złoto.
                          Max:
                          ZIelony debil zarechotał, ale nie namawiał Cię. Jeśli chodzi o lokum, wypadałoby pytać jednego z orczych strażników, to pewniejsze źródła informacji niż więźniowie, Szkielety bądź Nieumarli.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1007

                            avatar bulorwas bulorwas

                            Przekazał mu owe pieniądze.
                            ‐Jej cnota ma zostać zachowana, a ciało niezniszczone. Jak zobaczę ślady po ciosach, marny twój los, jednak jeśli dobrze wykonasz swoją robotę, dorzucę ci jeszcze piątaka na browca
                            Powiedzial na koniec, po czym ruszył do siedziby dowódców. Znał już drogę. Zaczął pukać we wrota by go wpuślici

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1008

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Podszedł więc do jednego.
                              ‐ Znajdzie się jakieś lokum, gdzie mógłbym odpocząć?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1009

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                ///Czekam.///

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1010

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Bulwa:
                                  Jak przystało na zieloną górę mięśni, strażnik prychnął jedynie kpiąco, słysząc Twoją groźbę, ale powinien raczej wykonać zadanie, choć głównie przez chciwość, a nie strach przed Tobą. Trafiłeś do środka bez problemów, przywitali Cię ci sami osobnicy, co wcześniej, czyli człowieka i Orka, którzy zamilkli, czekając na to, co im powiesz.
                                  Max:
                                  ‐ A Ty kto? ‐ zapytał, mierząc Cię wzrokiem. ‐ Nie widziałem Cię tu wcześniej.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1011

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    ‐ Nowy jestem. Pomagałem zdobyć jakiś Arsenał, czy coś podobnego.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1012

                                      avatar bulorwas bulorwas

                                      ‐Zdobyliśmy Arsenał. Choć bardziej pasowałoby zdobyłem, bo te łamagi padły na początku walki, a na koniec rzuciły dwa zaklęcia i tyle, jeszcze ich leczyć musiałem. Z żołnierzami nie było problemów, jakieś wyszkolenie mieli, ale ginęli na jeden góra dwa ciosy. Wyzwaniem okazał się dowódca. Wielki skuwysyn w płytowej zbroi z magiczną włócznią. Po długiej walce odrąbałem mu łeb. ‐ streścił i zatrzymał się w wypowiedzi kładąc im na biurku łeb olbrzyma z hełmem. ‐ Włócznie nie da się podnieść. Krócej mówiąc, macie do dyspozycji mały fort, warownie czy jak to się tam kuwa zwie, w kuwę broni i zbroi, wiele trupów do swojej armii i jakieś zapasy żywności. Ale będziecie musieli bramę wymienić, bo aktualnie nadaje się tylko na przetopienie.‐zakończył wywód. ‐Na miejscu został jeden z naszych, pokażę wam drogę, ale najpierw mam warunek, a raczej ich kilka. Po pierwsze, załatwicie nam dwa pokoje, jeden z łożem małżeńskim i drugi z dwoma jednoosobowymi łózkami czy siennikami. Po drugie, dacie mi dwóch waszych najlepszych kowali, dużo materiałów i dostęp do kuźni, garbarni i warsztatu stolarskiego. Po trzecie, chciałbym wiedzieć o chj tu chodzi, na co wam ci ludzie i jakie macie, czy mamy, to się jeszcze okaże, dalsze plany. To nasze warunki, nie przywykłem do pracy za darmo.‐ przedstawił wszystko dumnie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1013

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        ‐ Ehe… Jak się zwiesz?
                                        Bulwa:
                                        O ile obaj uważnie wysłuchali Twojego raportu, to kwestia postulatów wywołała w nich iście skrajne reakcje: Ork śmiał się przynajmniej kilka minut, ukradkiem otarł nawet łezkę rozbawienia. Mężczyzna był bardziej stonowany, gdy przemówił:
                                        ‐ Jesteśmy zadowoleni z Wasz… powiedzmy, że Twoich, dokonań. Jednakże nie powinieneś myśleć, że pierwszy lepszy najemnik i przybłęda, którego znaleźli nasi siepacze w którymś z tych oborników będzie nam mówić, jak mamy wykorzystać zwycięstwo. Zrobimy to, co uważamy za słuszne, a Twoja rola skończyła się w chwili skrócenia go łeb. ‐ wyjaśnił, wskazując na czerep, na którym wciąż tkwił hełm. ‐ Jeśli chodzi o żądania, to dziwi mnie, że jesteś podobno tak dobrym wojownikiem, a jednocześnie ślepcem: Kręciłeś się po naszym terenie dostatecznie długo, aby wiedzieć, że nie możemy spełnić Twoich warunków, a nawet jeśli, to czemu mielibyśmy to zrobić? Równie dobrze możemy teraz odprawić całą Waszą trójkę, jeśli nie okażesz należnego szacunku i nie ugniesz karku.
                                        Gdy skończył, Ork niespokojnie się poruszył, a Ty zrozumiałeś, że w tym wypadku “odprawienie” raczej nie oznaczało wyrzucenia Was z obozu, ale zabicie, żebyście nie stanowili zagrożenia dla ich planów, a tym bardziej nie użyli zdobytej tu wiedzy przeciwko im, a na korzyść ich wrogom.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1014

                                          avatar bulorwas bulorwas

                                          ‐Nie da się być wygnanym dwa razy.
                                          Odrzekł po czym odwrócił się i rozpiął zbroją na plecach. Pokazał dziury i blizny po wyrwanych skrzydłach, oraz wyblakły już tatuaż na całe plecy przedstawiający miecz, z jednej strony biały, po środku brązowy, a z drugiej strony czarny. Zapił zbroją i znowu odwrócił się do nich przodem. ‐Czas chyba przedstawić moją historię. Nie jestem człowieczkiem, jestem ‐splunięcie z pogardą‐ Zefirem. Przez 100 lat należałem do Gwardii Bezskrzydłego. Jakieś 20‐30 lat temu zostałem Obnażony za zemstę na gwcicielach mojej matki, uznali mnie za martwego. Zanim zaciągnęli mnie pod oblicze Exodusa (NPC z Galerii), Zaciągnąlem ze sobą jeszcze 10 równych mi stopniem. Potem skrywałem się na bagnach, prawie martwy, gdzie zostałem wilkołakiem. Teraz tułam się po świecie, zbieram zadania, informacje, wiedzę, doświadczenie i moc by kiedyś wyrżnąć ich co do nogi. Skracając, jeśli spróbujecie mnie teraz zajeć, pociągnę ze sobą przynajmniej dwóch waszych magów, a to już będzie dla was cios. Poza tym, warunki można zmienić, nie jestem kimś z kim nie da się rozmawiać. Kowale potrzebni mi są tylko po to, by wykuli mi Zweihandera, bo mam dość tego lekkiego dziadostwa‐ wskazał na swój miecz. ‐Jeśli nie dacie mi kwatery, sam sobie poradzę, ale lepiej to rozważcie, bo moja magia nie jest tylko i wyłącznie ofensywna, i mogę się przydać do produkcji zasobów, takich jak drewno czy żywność, a nawet skóra, czy wojsko. ‐ zrobił przerwę. ‐Zaś, żeby ugiął kark, musielibyście mnie skrócić o głowę. Raz już sobie wybrałem “pana” i tak to się skończyło. Mogę dla was pracować, mogę słuchać waszych rozkazów, ale głowę skinę tylko na przywitanie, jeśli już, a nie w geście poddaństwa.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy