Wioska w Księstwie Ludzi
- 
 bulorwas bulorwas‐Jajca se robię. Alamar jestem, roboty szukam. Umiem się napidalać i zwierzęta mnie lubią. Dodatkowo na magii się znam. Ten za mną to inteligent naszej grupy, szuka obiektów do badań w postaci istot myślących, a wy macie ludzi. A tam w krzakach siedzi kruczomrody, największy po* jakiego widziałem. Macie jakieś etaty? 
 Walnął prosto z mostu tak jak go uczono na bagnach.
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001‐ Zawołamy szefo. ‐ odparł jeden z Orków, gdyż to chyba nie w kompetencjach prostego wartownika leżało akceptowanie lub odrzucanie takich próśb. Niemniej, rzeczywiście kogoś zawołał, a mianowicie Maga w popielatych szatach, za którym kroczył około trzymetrowy Golem 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Więc czekasz.
 Max:
 Leciał gdzieś w powietrzu i w każdej chwili możesz go do siebie przywołać.
 Bulwa:
 ‐ Ja? ‐ spytał z autentycznym zdziwieniem, pukając się palcem w pierś. ‐ Nie, nie, nie, ja tutaj tylko pracuję oraz uprawiam Alchemię i Magię Ognia, rzeczywisty pan tego przybytku mieszka w tej wieży, a ja mogę Was co najmniej do niego zaprowadzić.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
 