‐ Skoro jesteśmy w komplecie to zapraszam, panowie. ‐ powiedział i wraz z Golemem ruszył w kierunku wieży, w międzyczasie dając znak orkowym strażnikom, aby odstąpili i pozwolili Wam wejść.
Wkroczyliście do obozu, lecz zatrzymaliście się pod wieżą.
‐ Na raz może wejść tylko jedna osoba, takie są reguły. Żeby ułatwić sprawę proponuję wpuścić jednego w imieniu całej grupy. Pasuje? ‐ spytał Mag i nie czekając na odpowiedź spytał: ‐ Który chce wejść?
‐Nie chcę się wychylać, ale czy to aby na pewno dobry pomysł, żebyś ty poszedł? Po sytuacji w barze wiem, że dla dobra ogółu powinien pójść ktoś, kto nie będzie próbował rozpocząć walki.
I w ten sposób wkroczyłeś do wieży z obszernym holem. Mag i jego Golem szli już naprzód, krótkim korytarzem, do otwartych na oścież drzwi wejściowych pilnowanych przez dwóch wartowników, identycznych jak ci, których spotkaliście pod bramą.