Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Wioska w Księstwie Ludzi

Wioska w Księstwie Ludzi

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 1 Uczestników 4.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #24

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    Resztę pokonał szybkim krokie, znowu sadzając zwierzątko na ramieniu. Polubił tą mała, pierzastą kulkę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #25

      avatar Lunaaax Lunaaax

      ‐ Dz‐dziękuję panu. ‐zająknęła się i nieśmiało odwzajwmniła uśmiech‐ A ten? ‐ wskazała na miksturę o fioletowej barwie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #26

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vapen:
        Przeszedłeś przez las wraz ze swoim towarzyszem.
        Lunaaax:
        ‐ Ten natomiast przyspiesza i zwiększa zbiory. ‐ powiedział, a kilku wieśniaków przesunęło się nieco bliżej.
        ‐ Jak mówił przybywam tu z daleka i sprzedają takie mikstury, eliksiry i balsamy. Ta wieś bardzo przypomina mi moje rodzinne strony więc jestem skłonny sprzedać część moich mikstur za nocleg. ‐ powiedział przyglądając się zebranym i zatrzymując wzrok dłużej na Tobie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #27

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          Stanął przed jakimś pierwszym z brzegu domem (który całkowicie przypadkiem okazał się domem Vee :v). Diel przeskoczył przez drewniany płot, takim spodobem wchodząc na teren posesji. Żadnego z domowników nie był, ale to lepiej. Na owoce z sadu raczej liczyć nie mógł, więc wywarzył drzwi, wchodząc do domu jak do siebie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #28

            avatar Lunaaax Lunaaax

            ‐ Gdyby moi rodzice się zgodzili, to mógłby Pan przenocować. ‐ rzekła, odwracając wzrok.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #29

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Vapen:
              Ale zanim dotarłeś do pierwszego domu zauważyłeś wóz szybko mknący drogą. Zanim dobiegniesz do wioski z pewnością Cię zauważą, a Elfy nie były tu codziennością więc pewnie chcieliby pogadać. Możesz jedynie spróbować ukryć się w krzakach przy drodze.
              Lunaaax:
              Ojciec podszedł do nieznajomego i wymienił z nim kilka zdań szeptem. Gdy skończyli ojciec poprowadził jego i konia do stajni, a później wskazał wędrowcowi dom i wszedł tam z nim. Matka wzruszyła ramionami i również weszła do domu. Pozostali wieśniacy rozeszli się po swoich chatach i gospodarstwach.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #30

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                //Nieważne

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #31

                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                  //Serio…? Robisz to specjalnie, czy jak?
                  Schował się za peleryną i dosłownie znikł w krzakach.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #32

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    //Nie specjalnie, ale musiałaś akurat wpaść an ten wóz, bo rozmowa tutaj podana ma będzie ważna w dalszej fabule. Później możesz spróbować kontynuować.//
                    Wóz zatrzymał się na drodze, blisko Twojej kryjówki.
                    ‐ I co, widzisz tu tego obszczymurka? ‐ zapytał jeden z uzbrojonych we włócznie ludzi.
                    ‐ Gdzie tam. Pewnie ukrył się gdzieś w lesie, albo na polach. ‐ odpowiedział mu drugi, woźnica.
                    ‐ Cholerny Mag Krwi. Paladyni powinni łapać takich, a nie my, milicjanci. ‐ odpowiedział trzeci i po chwili wóz ruszył dalej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #33

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      //Mogłeś wcześniej napisać ;‐;
                      Zmarszczył brwi, starając się nieporuszyć. Dopiero gdy miał pewność, że wóz już pojechał, wstał i otrzepał się z liści. Kątem oka spojrzał na ptaka. Wierny przyjaciel, nie ma co. ‐Magia krwi jest niebezpieczna.‐ Powiedział do niego, choć miał pewność, że wróbel go nie zrozumie. Zdziwaczał i tyle.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #34

                        avatar Lunaaax Lunaaax

                        Bez słowa wróciła z matką do domu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #35

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Vapen:
                          Wóz był już daleko i chyba nie jechał do wioski, gdzie Ty się kierowałeś. Ptak nadal siedział Ci na ramieniu tuląc Ci się do szyi.
                          Lunaaax:
                          Twój ojciec wyglądający na tak nieufnego rozmawiał teraz w najlepsze z przybyszem.
                          ‐ Napije się pan czegoś? ‐ zapytała Twoja matka idąc do kuchni.
                          ‐ Poproszę herbatę, jeśli to nie kłopot. ‐ odrzekł wędrowiec wracając do rozmowy z Twoim ojcem. A matka zawołała Cię do kuchni.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #36

                            avatar Konto usunięte Konto usunięte

                            I teraz WBIŁ na posesję domu Vargasów. Niestety byli w domu, a owoce w sądzie były na tyle niedojrzałe, że mogło skończyć się na jakimś zatruciu… Zmarszczył nos i westchnął, gladzac pióra ptaka. Znowu sobie poczeka, aż usna.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #37

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Mógł też przeszukać inne domostwa co mogło być koniecznością gdy zauważyłeś sporego psa rasy husky idącego w kierunku tego domu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #38

                                avatar Lunaaax Lunaaax

                                Natychmiast przybyła do kuchni i zaczęła pomagać matce w robieniu kolacji.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #39

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  //Oh, ja uparta jestem.
                                  A co tam, dziś będzie grzeczny. Ładnie zapuka i tylko poprosi o coś do jedzenia. A jak mu nie dadzą to zawsze moze iść gdzie indziej.
                                  Prawda?
                                  ‐Może poprosimy także o coś dla ciebie.‐ Powiedział do zwierzątka siedzącego mu na ramieniu. Spojrzał na psa. Także był śliczny. Szkoda, ze nie ma chociażby kości dla niego.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #40

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Lunaaax:
                                    ‐ Idź do ogrodu. Po czosnek. ‐ powiedziała matka parząc wodę na herbatę.
                                    Vapen:
                                    Pies odpowiedział przeciągłym warknięciem, a później zaczął szczekać. Kilku wieśniaków wychyliło głowy ze swoich chat.
                                    ‐ O ten tu co? ‐ zapytał jeden.
                                    ‐ Poszedł, cholerny drzewo je*ie! ‐ krzyknął inny, a kilku zawtórowało mu śmiechem.
                                    Skończyli kiedy drzwi domu otworzyły się i stanął w nich dość postawny i barczysty mężczyzna. Był opalony, a włosy miał lekko przeprószone siwizną.
                                    ‐ Czego? ‐ mruknął mierząc Cię wzrokiem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #41

                                      avatar Lunaaax Lunaaax

                                      ‐ Dobrze, matulu ‐odrzekła i wyszła do ogrodu. A żeby to zrobić, musiała wyjeść przez główne drzwi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #42

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        Nie przejmował się wyzwiskami. Nauczył się już, że ludzie to idioci. ‐Witam. ‐Uśmiechnął się do mężczyzny.‐Jestem tu przejazdem, chciałbym zapytać o możliwość…‐ Zmarszczył brwi, myśląc nad właściwym ułożeniem słów.‐… Czy mógłby Pan dać trochę do jedzenia? Mogę zapłacić.‐ Dodał po chwili. Miał nieco zaskórniaków. Kiedyś tam… “Pożyczył”.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #43

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Vapen:
                                          ‐ Mogę dać pajdę chleba i kilka jabłek. ‐ powiedział, a wyglądał an zirytowanego samą rozmową i chciał Cię jak najszybciej spławić.
                                          Lunaaax:
                                          W głównych drzwiach stał ojciec z kimś rozmawiając.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy