Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #643

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Drollo i Grollo spojrzeli na siebie porozumiewawczo.
    ‐ No to wychodzi na to, że powinieneś ruszyć dupsko, bo tylko Ty nam zostałeś…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #644

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ‐Świetnie, dzięki za wszystko Grollo.
      Dopił piwo i ruszył, by sprzedać swój towar.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #645

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Mimo szalejącej wojny, handel wciąż kwitł, więc dość szybko spieniężyłeś swoje łupy, otrzymując za nie łącznie osiemdziesiąt pięć sztuk złota.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #646

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Za wszystko? Łącznie z Yeti? Cholera, mało. Wrócił do karczmy.
          ‐Wy pierwsi.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #647

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Cóż, Yeti było pod dostatkiem, przyczynili się do tego w równym stopniu Twoi kompani, co Ty wcześniej…
            Niemniej, po powrocie Drollo wyłożył na stół osiemdziesiąt trzy monety (wygrałby, gdyby nie wydał trzech sztuk na kufel piwa), a po nim Grollo, choć on zaprezentował pełne sto dwadzieścia złotych krążków.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #648

              avatar Vader0PL Vader0PL

              ‐Wygrałeś.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #649

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Na to wychodzi… Czyli pijemy za kasę Waszej dwójki czy tylko Drolla?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #650

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Parsknął śmiechem.
                  ‐Nie no, my stawiamy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #651

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Podszedł do karczmarza i uśmiechnął się, a nie bez przyczyny, bo po jakimś czasie na stoliku pojawiły się trzy kufle piwa, litr wódki oraz pieczeń z renifera z grzybami w sosie własnym, rzecz jasna na łebka, co dawało trzy pieczenie, tyle samo litrów wódki i dziewięć kufli.
                    ‐ Czterdzieści pięć złota, panowie. ‐ powiedział karczmarz, stając nad Wami.

                    Cóż, podróż była niezbyt wygodna, ale chociaż niezbyt długa, chwalić szkutników i szybkie okręty Krzyżowców, a także dobre wiatry i prądy! Niemniej, powoli zaczęliście przeprowadzać desant szalupami na wybrzeżu, które od Dekapolis dzieliło około czterdzieści kilometrów. Cóż, gdybyś zakwaterował się na jakiejś mniejsze jednostce, to popłynąłbyś pewnie od razu, rzekami i jeziorami, do jednego z miast przy jeziorach, ale tak to musisz czekać na swoją kolej. Grunt, że już zaczęli budować port oraz kwatery, może nie spędzisz tej nocy w zimnie. A jeśli nawet, to od czego ma się Sukkuba? Grunt, że miałeś to szczęście, że mogłeś spokojnie nosić tatuaż obandażowany, w końcu przejechanie po skórze liną było bardziej niż wystarczającym powodem dla tego zabiegu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #652

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Kranolud
                      ‐Ja pierwszy stawiam.
                      Wyciągnął tyle złota i zapłacił.

                      Perun Ward
                      Niech żyje “przypadek”, chociaż uszkodził lekko szatę w tym miejscu. Miał też tę zaletę, że po prostu poprosił o bandaż i sam się zajął tym opatrunkiem tłumacząc się, że najbardziej ufa swoim dłoniom. Mniejsza, jak na razie stworzył małą kulę ognia, a przynajmniej spróbował ją stworzyć, by się trochę ogrzać.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #653

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        //Ten uczuć, kiedy jedną postać szanujesz, więc dajesz jej imię i nazwisko, a drugą gardzisz ze względu na rasę tak, że nawet nie piszesz jej poprawnie :V//
                        Gdy rachunek został uregulowany, zaczęło się jedzenie i picie, jak mogłeś się domyślić i, oczywiście, wziąć w tym udział.

                        Poszło sprawnie, choć wezwanie Sukkuba, aby Cię rozgrzał, również kusiło, chociaż w tej sytuacji rozsądek przeważył na szali. Niemniej, pora zabrać swój dobytek i zapakować się w końcu do szalupy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #654

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          //Heh
                          Kranolud
                          A miał nie brać? Oczywiście, że brał!

                          Perun Ward
                          A więc zabrał swoje rzeczy i ruszył do szalupy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #655

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Piwo i posiłki załatwiliście dość szybko, bo to przy wódce był problem, była to jedna z lepszych tej rodzimej produkcji, a więc Krasnoludom zebrało się na nostalgię, wspominki i dysputy o religii, polityce i innych pierdołach, wzbogacane walnięciem pięścią o stół, kolejną kolejką lub salwą rubasznego śmiechu.

                            Podróż była uciążliwa ze względu na trwający odpływ oraz zimny wiatr wiejący od strony lądu, jednakże wioślarze byle jakimi chudzielcami nie byli, więc zdołali odstawić Was na brzegi i ruszyć z wiatrem z powrotem na okręt, aby odebrać kolejną partię wojska, podobnie jak dziesiątki innych, identycznych, jednostek.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #656

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Kranolud
                              Dołączył, chociaż nie wyjawiał niczego ze swojego życia.

                              Perun Ward
                              To będzie długi proces.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #657

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                I tak też trwała Wasza pijacka epopeja, która skończyła się… Cóż, w sumie nie wiesz, jak, bo nic nie pamiętasz. Obudziłeś się rankiem w swoim łóżku na ostrym kacu.

                                Tak samo jak budowa portu, obozu, przekształcenie ich w bazę oraz marsz na Dekapolis…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #658

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Kranolud
                                  ‐Niech to ziemniaczany strażnik nieba trzaśnie, ja pie**olę…

                                  Perun Ward
                                  Początki bywają ciężkie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #659

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    No cóż, tako to już krasnoludzka rutyna.

                                    Jak zawsze. Może wypadałoby pomóc, choćby w tak prozaicznej czynności jak rozbijanie namiotów?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #660

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Kranolud
                                      A wieczorem znów będą pić. Sprawdził swoją twarz w poszukiwaniu kolejnego żartu tych dwóch.

                                      Perun Ward
                                      Pomógł w tym, ale tylko magom i wyższych rangą żołnierzom.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #661

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Mieli nauczkę i nie odważyli się na to, zwłaszcza że to poniekąd za Twoje pieniądze mogliście urządzić sobie taką libację.

                                        Dzięki temu, nim zapadła przedwczesna noc, mogłeś udać się na spoczynek w owym namiocie, choć inni wciąż zawzięcie pracowali.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #662

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Kranolud
                                          No i dobrze, odwrócił się z brzucha na plecy.

                                          Perun Ward
                                          Pomógł jeszcze konnicy, jeżeli taka była. Jeżeli nie, to łucznikom.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy