Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #664

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Kranolud
    Po prostu chciał przeleżeć ten dzień.

    Perun Ward
    No i dobrze, to i do tej przysiadł.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #665

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Szło sprawnie, dopóki pozostałe Krasnoludy nie zaczęły dobijać Ci się do drzwi.

      Zjadłeś ją szybko i obudziłeś się nazajutrz rano, gdzie już od świtu trwała praca nad rozbudową portu i obozu. Zauważyłeś też powrót okrętów, które zawiozły część wojsk bezpośrednio do Dekapolis oraz nieco spośród tych żołnierzy i Magów, którzy z jakiegoś powodu wrócili…

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #666

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Kranolud
        Ruszył im otworzyć.

        Perun Ward
        Warto to mieć na uwadze, a najlepiej się pilnować.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #667

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Wtoczyli się, rzecz jasna równie zalani jak Ty, aby paść na łóżka i spróbować zasnąć, żeby kac‐morderca bez serca przestał męczyć.

          Albo też pomóc lub pogadać z tymi, którzy wrócili.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #668

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Kranolud
            A on natomiast ruszył otworzyć okno, by wetrzeć w głowę śnieg.

            Perun Ward
            Był przecież w okolicy, a sam do nich podchodzić nie będzie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #669

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Oni też na to nie mieli ochoty, bo rozmawiali z innymi, którzy raczyli się pofatygować.

              Pomogło, nawet bardzo, choć nie na długo, musisz po prostu wytrzeźwieć.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #670

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Kranolud
                Na to chyba będzie dobry sen.

                Perun Ward
                No cóż, to inaczej. Jak tam mroźne pustkowie, które go otaczało?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #671

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Chyba tak.

                  Nie takie pustkowie, ledwie kilkadziesiąt metrów dalej mieliście tundrę, na skraju której już trwały prace, których efektem było drewno przeznaczone do budowy i modernizacji portu oraz obozu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #672

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Kranolud
                    A więc poszedł spać.

                    Perun Ward
                    Niech robią, on sam nie jest drwalem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #673

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Obudziłeś się wieczorem, zauważyłeś że Drolla nigdzie nie było, a Grollo spał nieopodal.

                      Ale, jak widać w obozie, oficerowie zbierają żołnierzy i Magów do ochrony tamtych ochotników, w końcu przybyliście tu wojować z Nordami, a tundra to niemalże ich naturalne terytorium, poza tym nawet bez dzikich barbarzyńców pełno tam wilków, dzików, niedźwiedzi, Yeti i innych potworów.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #674

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        ‐Te, Grollo.

                        A więc się zgłosił na ochotnika.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #675

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Heee? ‐ spytał zaspany, przebudzając się i otwierając oczy, które zaczął przecierać palcami. ‐ Czego…?

                          Ruszyłeś tam z resztą w postaci trzech Magów i dwudziestu piechurów, którzy podzielili się na małe grupki w postaci pięciu wojowników i jednego adepta sztuk tajemnych na jedną, aby skuteczniej wypatrywać oczy na większym obszarze.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #676

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Gdzie do cholery jest Drollo?

                            Perun Ward
                            Kojarzył któregoś z nich z widzenia?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #677

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Do ku*wy, dopiero się obudziłem, skąd mam niby wiedzieć?

                              Piechurów nie, ale za to dwóch Magów ‐ owszem. A mianowicie z każdym balowałeś w karczmie w Argencie, dzięki Tobie również wypili więcej za mniejszą cenę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #678

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Ja pie**olę, zaginął w akcji.

                                Perun Ward
                                Później to wykorzysta.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #679

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Jeśli nie zginiecie na służbie to może i tak.

                                  Raczej nie zawędrował daleko, pewnie jest w obrębie miasta, a może nawet i w tej samej karczmie co Wy, z tym że na dole?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #680

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Perun
                                    To się nazywa optymizm.

                                    Kran
                                    Po cholerę? Kij z nim, jak jego głowa?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #681

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Jesteś już sprawny, a przynajmniej na tyle, żeby się stąd wywlec i coś ze sobą zrobić.

                                      Optymizm optymizmem, ale wycie wilków w okolicy i jakieś podejrzane szelesty w tundrze słychać… O ile jednak to pierwsze zagrożenie można zbagatelizować, to problem jest z tymi drugim, gdyż spomiędzy drzew wybiegło na Was pięć Yeti, które zgładziły kilku robotników. Chwilę później kolejny padł trupem dzięki szybkiej interwencji żołnierza uzbrojonego w kuszę i Maga Ognia.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #682

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Kran
                                        A co można zrobić, oprócz spieolenia z tego spieolenia?

                                        Perun
                                        Wycelował laską w pozostałe i wymamrotał zaklęcie, by magią elektryczności uszkodzić najważniejsze organy Yeti, czyli serce, wątrobę i mózg.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #683

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Bardziej się spieolić, na przykład napidolić, ale to niezbyt dobry pomysł… Niemniej, na dole zastałeś Grolla, Drolla, a także wszystkich innych bywalców karczmy, jej obsługę oraz wielu mieszkańców miasta z zewnątrz, którzy stłoczyli się wokół trzech zestawionych razem stolików, gdzie zasiadali dwaj ludzie i Krasnolud. Sądząc po insygniach Dekapolis na pancerzach i tarczach tych pierwszych oraz symboli Klanu Pieniącego się Kufla u ostatniego, z pewnością są tu oni w celu przeprowadzenia jakiejś rekrutacji, na co mogą wskazywać też różne papiery, atrament i pióra porozstawiane na stolikach.

                                          Rzucone przez Ciebie zaklęcie było dość potężne, a więc spełniło swoje zadanie: Niczym łańcuch, piorun łączył kolejne potwory śmiertelną wiązką, aby po zabiciu ostatniego zniknąć. Cóż, gdybyś potraktował choćby jednego Yeti takim zaklęciem, ale obszarowo, żeby zniszczyć całe jego ciało, najpewniej byłbyś już dawno martwy, a tak udało Ci się precyzyjnie zniszczyć kilka narządów wewnętrznych i zakończyć ten atak… Oczywiście, wszyscy, którzy byli świadkami tego wydarzenia, przed wróceniem do pracy czy stróżowania skomentowali ten pokaz wiwatami, brawami lub poklepywaniem po plecach.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy