Miasto Rark'Kark
-
Bilolus1
Liczył że gruby szereg ciężko opancerzonych krasnali z wielkimi tarczami zatrzyma pająki nie ponosząc zbyt wielki strat, ale mimo to wolał nie ponieść żadnych strat w pierwszej bitwie żeby udowodnić iż jest wielkim wodzem
Wycelował włócznię przed siebie po raz kolejny celując w gobliny, tym razem jeśli pająki szły w jakiejś linii w nie . Dodatkowo starając się złapać piechotę wroga
‐ ORAN THUREJH !‐ liczył że włócznia po tak długim odpoczynku da kilka razy się użyć ‐.
//Gobliny mnie zrozumieją jeśli zacznę mówić wspólnym ?//
-
Kuba1001
//Porozumiewają się dialektem podobnym do wspólnego, ale nieco innym.//
Fala również nie była tak potężna jak za pierwszym razem. Połamała wiele Goblinów. A jeśli chodzi o pająki to tylko jeden oberwał i ma połamane przednie kończyny. Ale nadal idzie w Waszym kierunku tak jak reszta, która rozluźniła szyki stając się trudniejszym celem. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Miecz trafił jakiegoś Goblina w pierś i wyłączył go z dalszej walki. Krasnoludy siekają Gobliny z łatwością i jak an razie nie widzisz żadnych strat w swych szeregach.
Kusznicy ostrzelali Gobliny, a kiedy przeładowywali nad walczącymi żołnierzami przebiegły wielkie pająki atakując kuszników. Oblepiały ich siecią lub zjadały żywcem. Artyleria bez problemu ostrzelała miasto niszczą kolejne mury i posterunki. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Załadowali, ale zanim zdążyli wystrzelić skamienieli z wrażenia. Z wejść wychodziły liczące blisko sześć metrów wysokości wielkie stwory. Pokryte były pancerzem, który zdawał się przylegać do skóry. Miały wielkie pazury, które nie przeszkadzały im w trzymaniu ogromnych toporów, buław czy maczug. Za nimi szły, również okute w pancerz i dobrze Wam znane, Trolle. Na koniec weszły Gobliny ubrane w długie szaty i dziwne nakrycia głowy. Nie wyglądały na żołnierzy.