Imalin
-
Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
-- To gdzie jest w obecnej chwili najbezpiecznej? – zapytał, po czym spróbował wykorzystać okazję i dowiedzieć się, czy Gildia mogła mieć coś wspólnego z atakiem na bandytów. – Pewnie w okolicach Hammer? -
- Złote Włości Paladynów zawsze są bezpieczne. - przyznał tamten. - Kasuss i Nowe Gilgasz, jak to z nimi bywa, przez Kartel i Czarne Słońce są dość niebezpieczne, ale da się przeżyć. Za to wokół Gilgasz podobno coraz więcej bandytów, atakują nawet podróżnych kilometr od murów miejskich.
-
Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
-- Czy ktoś już próbował zrobić z nimi porządek? – zapytał, zmartwiony. -
- Władze miasta robią, co mogą, my też dokładamy swoje trzy srebrniki, ale nie daje to wiele. Za każdego zabitego w walce czy powieszonego dla przykładu przybywa tyle samo następnych.
-
Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
-- Zupełnie jak jakiejś bestii. Chociaż, to by się zgadzało, prawda? Bandyci to bestia dla kupców, z jaką trzeba się męczyć. -
Pokiwał smętnie głową.
- Możesz próbować ich zabić, wymyślać najokrutniejsze kary, żeby odstraszyć następnych, proponować złoto za współpracę lub żeby się po prostu odwalili, ale to i tak nie działa. -
Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
-- Tak to już chyba jest, prawda? – zapytał, zajmując się przy okazji swoim posiłkiem. – Zawód tak prosty, bo zajmuje się walką i bogaceniem kosztami innych. Zbyt dużo zainteresowanych, by zrobiło się spokojnie. -
Kupiec pokiwał smętnie głową kilka raz i również wrócił do przerwanego rozmową posiłku.
-
Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
Jak i też on, starając się nie przeszkadzać mu do końca posiłku i przejścia do kolejnego planu dzisiejszego dnia. Jeżeli ten ciągle uwzględniał Hobbita i go razem. -
Cóż, zbliżał się wieczór, możesz więc udać się na spoczynek, bo dopiero jutro zajmiecie się handlem na lokalnym rynku, albo skorzystać z rozrywek jakie oferuje ta konkretna karczma lub jeden z wielu innych lokali, postawionych w Imalin specjalnie dla strudzonych podróżników, wilków morskich i innych.