//I po co ten nawias? Znam Wasze postaci na wylot.//
‐ No dobra… Wchodź. ‐ powiedział jeden odsuwając się nieco. Drugi nadal mierzył Cię podejrzliwym i nieco pogardliwym wzrokiem.
‐ Ooo! Patrzcie! Nasza śpiąca królewna się obudziła! ‐ powiedział jakiś męski głos.
‐ Hehehe… Już po nim. ‐ dodał kolejny facet.
Było ciemno i mogłeś polegać tylko na słuchu. Zauważyłeś też, że nie masz przy sobie broni.