Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1651

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Widziałem coś kiedyś na starej, elfickiej rycinie. ‐ odparł Elf, zaś stwór widocznie Cię zwęszył, gdyż oderwał się od posiłku i powoli odwrócił w Twoją stronę.

    Najbliższa była tą, w której już byłeś, gdyż miasto ma ledwie jedną.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1652

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Arion
      Tylko tyle? Żadnych innych informacji?
      Zapytał się, wdrapując się na pobliskie drzewo.

      Gyolmir
      Podszedł więc do lady, znając życie, nawet jak karczmarz z kimś rozmawiał, to na jego widok to pewnie przerwał ze strachu przed nim… czy tam z innego niezrozumiałego dla niego powodu.
      ‐ Jest tu do picia coś, co nie jest alkoholem?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1653

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Obstawiam, że jej autor nie miał czasu, aby ją dokończyć.
        Po wdrapaniu się na drzewo, to zaczęło trząść się, gdy potwór chwycił je licznymi kończynami i zaczął potrząsać, chcąc albo je powalić, albo zrzucić Cię w dół, wprost do jednej z jego licznych, rozdziawionych paszcz…

        ‐ Znowu Ty? ‐ spytał karczmarz, wręczając Ci napełniony wodą bukłak.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1654

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          //Są sąsiadujące drzewa, tak? A jak są, to gęsto rozstawione?

          Gyolmir
          ‐ Tak, ja. Cóż poradzę, że jest tu tak mało miejsc dla wędrowców, w których się mieszczę?
          Spytał się retorycznie, łykając wodę na raz.
          ‐ Wiem, że to może dziwnie zabrzmi, ale… można pokój na mniej więcej godzinę? Ale wie Pan, pasujący.
          Ostatnie słowa mógł sobie darować, ale chciał mieć pewność, że karczmarz nie wkręci go w ludzki pokój… chociaż z drugiej trony… po co miałby to robić? Przecież zdaję sobie sprawę, jak łatwo mógłby go zgnieść? Ale w sumie… prawo tutaj zobowiązuje, a z tego co się orientował, nie pozwalało ono zabijać karczmarzy. Eh, musiałby je kiedyś przestudiować. Ale to, jak znudzi go teraźniejszy zawód, a on wydaje się póki co ciekawy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1655

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            //Najbliższe masz za jakieś pięć metrów, potem jest gęsty las.//
            ‐ Za pokoje płaci się albo za dobę, albo za noc. No i za kilka dni lub nocy, wiadomo. Ale i tak nie mam nic dużego, żebyś się w tym pomieścił. Posiadam wiele pokoi, ale na rozmiary ludzkie, nawet nieco mniejsze.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1656

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              Arion
              //A jakaś gałąź jest bliżej, niż pięć metrów?//

              Gyolmir
              ‐ Ehhhh… to chociaż gdzieś odpocząć przez godzinę? Nie mam zamiaru tutaj siedzieć.
              //Ups, ty wiesz, że on wszędzie powtarzał to z tym kamiennym stołkiem?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1657

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                //Co najmniej wzwyż.//

                ‐ No to siedź tutaj, na zewnątrz albo coś. ‐ fuknął zirytowany barman i zajął się nalewaniem piwa dla innych klientów.
                //Heh…//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1658

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  Arion
                  Zeskakuje więc z drugiej strony, tudzież schodzi, zależy jak bezpieczniej i biegnie do najbliższego drzewa.

                  Gyolmir
                  Cóż, chciał sobie poleżeć, lub posiedzieć gdzieś wygodniej. No nic, rozejrzał się po barze patrząc, czy ktoś nie robi czegoś innego, prócz siedzenia i rozmawiania.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1659

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Bezpieczniej było zdecydowanie skoczyć, bo zejście równało się śmierci w paszczach tego monstrum, jednakże sam skok też nie był dobrą opcją, gdyż obecnie wisisz na jednej z gałęzi, a potwór idzie w Twoim kierunku.

                    O dziwo, było tu wielu jedzących różne potrawy i raczących się różnymi napojami… To najpewniej dlatego, że byłeś w karczmie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1660

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      Arion
                      Wspina się więc na gałąź, jeżeli można było łatwo stwierdzić, czy jest bezpieczna. Jeżeli nie, to próbuje skoczyć na inną gałąź.

                      Gyolmir
                      Aż dziwne, że nikt nie gra tutaj w jakieś gry. W sumie nawet tego się spodziewał. No nic, siedzi więc i czeka.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1661

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Udało się, co rozwiązało problem upadku w paszcze potwora, acz z drugiej strony w ogóle nie pozwoliło na pozbycie się problemu jakim był sam potwór. Gdy ta cholerna abominacja zauważyła, że nie dosięgnie Cię w zwykły sposób, znów spróbowała przewrócić lub złamać drzewo.

                        W końcu do karczmy zawitała garść osób, która to od razu wzięła się za zamawianie posiłków lub zajmowanie stolików. W całym tym tłumie wyłowiłeś kogoś w charakterystycznym ubiorze jakim był pancerz miejskiej straży. Po chwili rozglądania się po karczmie, mężczyzna ruszył w Twoim kierunku.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1662

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Arion
                          Zaczął więc skakać po drzewach, dopóki nie znalazł się trochę daleko od niej.

                          Gyolmir
                          //A to nie miało być tak, że burmistrz miał po niego przyjść? Chyba że miał to być kto inny, którego nazwałeś pracodawcą.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1663

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Boli mnie głowa i jest późno, także pochrzaniłem sprawę i pomyliłem zlecenie z tym z Hammer. Edytowane.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1664

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              //W zasadzie mogłem się domyślić. Idź lepiej spać, a nie siedzisz na Jeja.//
                              Też wstał i ruszył w jego kierunku. W sumie nie musiał tego robić, ale wolał szybko mieć za sobą formalności.
                              ‐ Gotowy, można iść.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1665

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                On najwyraźniej też, bo tylko skinął głową i ruszył w kierunku wyjścia, zaś na zewnątrz czekało jeszcze czterech innych strażników miejskich.

                                Jakoś to idzie, acz w ten sposób bestii na pewno nie zabijesz.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1666

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  Arion
                                  Ale oddala się od niej, czy nie za bardzo?

                                  Gyolmir
                                  ‐ Jeżeli to wszyscy, to możemy iść. Ja nie wiem, gdzie to jest, więc prowadźcie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1667

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Oddala, zwłaszcza że bestia nagle stanęła jak wryta, do czego mógł się przyczynić wbity w jej bok oszczep, którym ktoś cisnął między drzewami.

                                    Jeden ze strażników pokiwał głową bez słowa i Wasza grupa ruszyła, opuszczając miasto.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1668

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Arion
                                      Zdziwił się tym, ale wykorzystał moment i posłał tam jedną strzałę, po czym zeskoczył na potwora wbijając miecz prosto w głowę. A przynajmniej, starał się.
                                      //Dusze:9//

                                      Gyolmir
                                      Szedł więc dalej, przyglądając się uzbrojeniu towarzyszy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1669

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Typowi miejscy strażnicy: Każdy miał pałkę, choć dowódca miał także sztylet, a także miecze krótkie, tarcze i włócznie. Pocieszające mogło być to, że mieli pewnie za sobą już nieco służby, a do tego nie tak spokojnej, jak na przykład w Hammer.

                                        Strzała przebiła jedną głowę, acz potwór miał ich sporo… Miecz unieszkodliwił kolejną, a tymczasem w boku bestii wylądowały kolejne dwa oszczepy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1670

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Arion
                                          Będąc więc na bestii, odcinał kolejne, chyba że próbowała go zrzucić, to wtedy zeskakując przeciąłby jej bok.

                                          Gyolmir
                                          Może jednak nie zginą? Szedł więc dalej, podchodząc do dowódcy:
                                          ‐ Jest jakiś dokładniejszy plan, czy tylko sieczka?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy