Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1687

    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

    Purpurowa Wilczyca
    ‐ Próbowałam mu pomóc, ale rany były zbyt poważne. ‐ Odparła już poważnie zdając sobie sprawę, że drugi raz dzisiejszego dnia popełniła gafę. Wpierw w rozmowie z karczmarzem, teraz w rozmowie ze strażnikami. Chyba wypada z formy.
    ‐ Czy mogę zabrać dowód ubicia tego potwora? ‐ Zapytała bezpośrednio czując, że to nie pora na słodkie słówka. Trzeba wziąć co trzeba i iść po nagrodę. O ile po drodze nie pojawią się jakieś problemy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1688

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Rafael:
      ‐ Przecież to nasi go ubili! ‐ obruszył się strażnik. ‐ Myślisz, że jak zrobisz trochę dymu to od razu masz prawo zabrać złoto za Wilkołaka?
      Max:
      Mgielny Upiór. ‐ odrzekł, jak zwykle pomocny, Elf.
      ‐ Wiele? ‐ spytał wójt. ‐ Co to za cholerstwo było? I gdzie truchło?

      //Nie łapię.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1689

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Arion
        ‐ Mgielny Upiór. Pierwszy raz się w sumie z takim czymś spotkałem.

        //Czyli tak, biegnie, podczas biegu z ziemi mają się zrobić kolce, które zranią pierwszy szereg, a wewnątrz tej zbieraniny, ma powstać wgłębienie, coby do niego wpadli.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1690

          avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

          //

          Kuba1001 pisze:
          Rafael:
          Nie do końca było to ekscytujące, stworzony przez Ciebie dym skutecznie blokował obrazy, a jedynie dźwięki pozostały. Choć po chwili zauważyłaś wypadające z dymu ciało jednego strażnika, a krótko po nim bezgłowe truchło Wilkołaka.

          Kuba1001 pisze:Rafael:
          Zleciało się tylko dwóch więcej, zaś jeśli chodzi o trofeum: Nie, że nie może, a przynajmniej nie ma takiej pewności, dopóki nie spyta jakiegoś strażnika o zgodę.

          Czyli wychodzi na to, że nie mieli jak zobaczyć kto zadał cios, bo dobiegli dopiero jak już moja postać podeszła do konającego. //

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1691

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Rafael:
            //No do cholery, to są prości strażnicy, na ich logikę to tamten facet zabił Wilkołaka.//
            Max:
            //A te kolce to jak duże?//

            ‐ Tak, ja też… ‐ mruknął i westchnął głośno, aby zamknąć za sobą drzwi, a po chwili wyjść już nieco lepiej ubrany, z pochodnią w dłoni.
            ‐ Prowadź, sam muszę to zobaczyć.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1692

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              //Takie średnie.//

              Zabrał więc głowę i zaczął prowadzić go w miejsce walki, licząc że tajemniczy jegomość nie zabrał ciała ze sobą. Chociaż… ciało jest za duże, żeby je przegapić. W razie czego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1693

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                //Miałem na myśli dokładne wymiary, bo nie za bardzo wiem jak wyobrażasz sobie duże i małe, a więc tym bardziej średnie.//

                Świeży trup był tam, gdzie go zostawiłeś, acz już teraz zaczął się rozkładać.
                ‐ Nagroda Cię nie minie. ‐ powiedział wójt, zasłaniając nozdrza przed fetorem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1694

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  //Takie, powiedzmy, rozmiarów serca człowieka//

                  ‐ Mam nadzieję. Zostawić ciało, czy jednak macie jakiegoś kolekcjonera? Mój wujek zbierał ciała swoich wrogów. Nie wiem po co, ale zbierał…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1695

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    //Jak dla mnie to takie małe, ale okej.//
                    Cała akcja się powiodła, wyeliminowałeś połowę, choć nie zabiłeś. Niestety, sztuczka z wgłębieniem nie podziałała.

                    ‐ Jak widziałem, też zbieram, ale nie takie ścierwo. ‐ odparł i odwrócił się na pięcie, aby odejść. Widać, że nie mógł już wytrzymać smrodu tego truchła.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1696

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      ‐ Może chociaż ta krowia?

                      No to teraz zamach toporem, jak już byłby blisko uderzenia najbliższego, lub paru, to chciałby, aby jakiś kamień z jego torby przyfrunął i pokrył ostrze broni. Następnie w taki oto sposób, dokończyłby uderzenie. Rzecz jasna, cała akcja miała dziać się podczas zamachu bronią.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1697

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Nie odpowiedział, więc pewnie nie. W sumie nic dziwnego, nie dość że paskudnie śmierdzi, to jeszcze pewnie rozpadnie się po kilku dniach, skoro ciało zaczęło rozkładać się już teraz.

                        Udało się, w ten sposób jakiemuś Orkowi łba co prawda nie uciąłeś, ale czachę ma rozwaloną na tyle, że na jedno wychodzi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1698

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Arion
                          //Jest dalej noc, nie?//

                          Gyolmir
                          I tak sobie dalej wesoło rozwala łby pobliskich wrogów, nakładając na siebie magią kamienny pancerz.
                          //Szerzej opisać to nakładanie, czy tyle starczy?//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1699

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Tak, ale wystarczy że wrócisz do pokoju w chacie wójta, położysz się, zaśniesz i BAM!, mamy dzień.//

                            //Starczy.//
                            Szło sprawnie, dopóki nie zacząłeś się pod tym pancerzem pocić. Gdy poczułeś pierwsze poparzenia, zobaczyłeś też miotającego w Twoją stronę ogniste pociski Orka.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1700

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              //Magic!
                              .
                              .
                              .
                              W ogóle, to już nie pamiętam, po co zadałem to pytanie…//
                              Arion
                              Wrócił więc do swojego pokoju, zostawiając głowę obok reszty ciała. Jeżeli po drodze spotkał wójta, to by się go zapytał:
                              ‐ Nie macie jakiś więźniów lub ludzi, których trzeba by stracić? Jeżeli tak, to mógłbyś mi ich rano dać? Związanych, rzecz jasna.

                              Gyolmir
                              Odrzuciłby więc pancerz w jego kierunku, po czym pobiegłby w jego stronę, wyżynając wrogów dookoła, już normalnym toporem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1701

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Wójta już nie spotkałeś, ale zdałeś sobie też sprawę, że było to pytanie na tyle głupie, że w sumie dobrze, że stało się tak, a nie inaczej.

                                Niezbyt po co miałeś iść w jego stronę, był martwy, podobnie jak większość napotkanych na Twojej drodze wrogów.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1702

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  Arion
                                  //Właściwie to była próba pozyskania dusz, więc raczej głupie nie było, co raczej do niewłaściwej osoby.//
                                  No to poszedł teraz spać do swojego tymczasowego pokoju.

                                  Gyolmir
                                  No to zaczął już zwykłym toporem, wymachiwać toporem w kierunku innych wrogów, czasami tworzył średniej wielkości, acz długie aż do głowy, kolce spod ziemi, w zbiorowiskach bandytów. Cały czas, starał się nie rąbać swoich.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1703

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    //Zdecydowanie do niewłaściwej osoby, niby po co trzymać skazańca w takiej wsi? Chłopskie prawo jest proste i to samosąd na miejscu, ewentualnie ścięcie łba siekierą lub powieszenie na drzewie, także było to pytanie głupie.//
                                    Zasnąłeś, budząc się o świcie, jak każdy we wsi, bo liczny inwentarz dał o sobie znać.

                                    Swoich to prawie w ogóle nie było, co najmniej wyłapywali tylko kilku bandytów, którzy próbowali uciec, a tak to zostawili walkę Tobie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1704

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      //Ale zawsze mógłby trafić na moment, kiedy mają zostać straceni, bo nie wiem, miejscowy kat chory, albo siekierkę ostrzy, czy tam z innego powodu. Ale w mieście, takie pytanie by przeszło?//
                                      Arion
                                      Zaczął się więc zbierać do miasta, chyba że go z rana zatrzymano. Na przykład, sołtys chciałby aby spożyli razem śniadanie, lub inna sprawa.

                                      Gyolmir
                                      //Ilu jeszcze wroga zostało? Zakładając, że ktoś jeszcze żyje.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1705

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        //Tak, w mieście tak.//
                                        W sumie to nikt Cię nie zatrzymywał, choć coś zjeść by wypadało, albo chociaż pożegnać się i podziękować za gościnę.

                                        //Kilkunastu na pewno.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1706

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Arion
                                          No, może jednak… pytanie tylko, czy zastał ich w domu? Poszedł wpierw sprawdzić salon.

                                          Gyolmir
                                          Nie przestawał więc wymachiwać, jednak zwolnił trochę, aby nie paść ze zmęczenia.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy