Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1983

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    ‐ A co później? ‐ zapytała, choć wyczuwałeś w tym pytaniu też drugie dno: Na ile ją opuścisz i kiedy znów wrócisz?
    Kebab:
    Najwidoczniej Twój tok myślenia był dobry, bo po otworzeniu drzwi rzucił się od razu do wyjścia, opuszczając pokój.

    ‐ Pięć sztuk złota codziennie, dziesięć teraz. ‐ wyjaśniła krótko, domyślając się, że nie zrozumiałeś za pierwszym razem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1984

      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

      Powędrował za nim, ówcześnie biorąc swoją laskę.

      ‐ Aaa, racja. ‐ Poprawił się, wręczając 10 złotych.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1985

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Niestety, dotarłeś dopiero do drzwi karczmy, a czworonoga już nie było widać. Swoją drogą, to pewnie z racji tego tłumu mężczyzn, kobiet i dzieci, odzianych przede wszystkim w typowo chłopskie stroje.

        Pokiwała głową z promiennym uśmiechem, ćwiczonym tak starannie i często, że prawie wyglądał jak prawdziwy. Poza tym obdarowała Cię również jakimś świstkiem.
        ‐ Jeśli staż miejska będzie kontrolować pana stragan, wystarczy im to pokazać. ‐ wyjaśniła, wskazując na miejską pieczątkę.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1986

          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

          Usiadł przy wolnym stoliku, nasłuchując psich odgłosów. W ostateczności zapytał najbliższą osobę, czy przypadkiem nie widziała przebiegającego psa.

          ‐ Życzę miłego dnia. ‐ Również się uśmiechnął, jak mógł i wyszedł z budynku.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1987

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Najbliższą osobą był jakiś mieszczanin, a że siedział w karczmie, to mógł jedynie powiedzieć Ci, że pies wyszedł z karczmy głównymi drzwiami. Słyszałeś sporo psich odgłosów, ale nie miałeś pewności, który konkretnie należy do Twojego czworonoga.

            Udało Ci się, strażnicy przed wejściem byli mniej nadgorliwi w stosunku do osób, które wychodziły niż do tych, które wchodziły, więc na dobrą sprawę nie zwrócili na Ciebie nawet uwagi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1988

              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

              Chcąc nie chcąc, włączył wizję dźwięku i wyszedł z karczmy, uprzednio wracając po resztę gratów.

              Teraz tylko znaleźć wolne miejsce na rynku i można się obrobić.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1989

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Zielony
                ‐Jest wielu na tym świecie, którzy potrzebują pomocy uzdrowicieli. Jednakże wierzę, że będę mógł wrócić, chociażby za tydzień.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1990

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Vader:
                  ‐ Trzymam Cię za słowo. Przygotuję wtedy coś specjalnego, na pewno jakiś suty obiad… Zresztą, nie chcę zdradzać Ci całej niespodzianki.
                  Kebab:
                  Znalezienie wolnego miejsca było czymś trudniejszym, niż mogło Ci się to na początku wydawać, więc pozostało Ci zadowolić się skrawkiem targu na uboczu. Cóż, następnym razem trzeba będzie zrobić tak, jak konkurencja, czyli zająć miejsce dużo wcześniej, jeszcze z samego rana.

                  Udało Ci się, po jakimś czasie dogoniłeś też psa, który czaił się w pobliżu głównej bramy, gdzie to strażnicy kontrolowali chłopa, który prowadził wóz pełen solonego mięsa…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1991

                    avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                    Może jutro się uda. Rozpakował swoje towary i rozpoczął monotonny handel.

                    Usiadł w pobliżu i oglądał, a raczej słuchał, co oni tam mówią.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1992

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Jak widać, rozstawienie się w odpowiednim miejscu z towarami było o wiele ważniejsze, niż początkowo myślałeś, ponieważ minęły blisko dwie godziny, a Ty sprzedałeś ledwie jedną miksturę za pięć sztuk złota.

                      Nic ciekawego, głównie o pracy i swoim życiu, a z czasem dołączył do tego śmiech, poprzedzony szczekaniem i wrzaskami oburzonego chłopa. Jak można się było domyślić, podczas kontroli pies podkradł się do wozu i teraz uciekał ze sporą częścią jego solonej zawartości w pysku.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1993

                        avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                        Czyli niewiele tu wskóram. Zwinął interes i chodził po mieście, szukając jakiejś formy rozrywki.

                        Uśmiechnął się pod nosem i dalej udawał, że nie zna psa, by nie musiał przypadkiem za to mięso płacić.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1994

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Najlepszym wyborem była jedna z karczm, ale zauważyłeś, że na jednym z miejskich placów były obecnie wznoszone jakieś namioty i im podobne konstrukcje, co mogłoby sugerować jakiś jarmark, festyn lub przyjazd cyrku, co zawsze było rozrywką dla każdego, mogłoby też tłumaczyć tak tłumne zjawienie się wieśniaków, z towarami lub bez.

                          Chłop udał się w pogoń, co ostatecznie zakończyło się jego kompromitacją, gdy pies uciekł, dostarczając Ci w ten sposób nieco rozrywki i unikając konieczności karmienia go, a więc przyjemne z pożytecznym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1995

                            avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                            Poszedł na ten jarmark czy bogowie wiedzą co.

                            I tak potem wróci. Wstał i zaczął badać teren, by móc go zapamiętać i bez pomocy magii łatwiej się przemieszczać.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1996

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Problem jest taki, że całość dopiero rozstawiała się, więc wszystko będzie gotowe dziś wieczorem lub następnego dnia, ale i tak możesz skorzystać z okazji i zapytać kogoś, co tu się będzie właściwie odbywać, skoro już przyszedłeś.

                              Każdy sposób na zajęcie sobie czasu jest dobry, ten na dodatek jest również pożyteczny. Niemniej, udało Ci się zbadać okolicę na tyle dobrze, aby móc się tędy przemieszczać bez użycia Magii, o ile nic się tu do tej pory nie zmieni.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1997

                                avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                Poszedł więc wypytywać miejscowych o to, co niby będzie się tu działo.

                                Tym razem poszedł szukać swojego elfiego kolegi, który najpewniej siedział w karczmie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1998

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Zielony
                                  ‐Niespodzianki? Obym się nie spóźnił.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1999

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Kebab:
                                    Po kilku krótkich wymianach zdań z miejscowymi mieszczanami, chłopami i podróżnymi dowiedziałeś się, że miasto ma zamiar zorganizować jakiś festiwal. Co ciekawe, nigdy wcześniej takie wydarzenie się tu nie odbywało, ale w pobliskim Ruhn. Jednakże wielka liczba uciekinierów z tego miasta oraz jego nagła rozbudowa i wzrost znaczenia sprawiły, że gdy sytuacja w okolicy wystarczająco się unormowała, będzie można wznowić tę tradycję. Poza możliwością jedzenia i picia do upadłego, lub wyczerpania funduszy, w planie był też występ artystów cyrkowych, obwoźnych kuglarzy, trupy teatralnej i wielu innych atrakcji.

                                    Dokładnie tak było, co ciekawe, znalazł sobie nawet rozmówcę, na dodatek swojego krajana, co w tej części Elarid było raczej rzadko spotykane, Elfy niezbyt chętnie opuszczały swój kraj lub leśne ostoje w Cesarstwie.
                                    Vader:
                                    ‐ I słusznie, bo będę bardzo zawiedziona. ‐ powiedziała z uśmiechem, ale miałeś przeczucie, że chciała w ten sposób tylko zamaskować prawdziwy ból, jaki poczułaby, gdybyś rzeczywiście znów zostawił ją na dłużej, w końcu z całej bliższej rodziny mieliście tylko siebie nawzajem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2000

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Zielony
                                      Czas i przemijalność zawsze będą przy istotach żywych niezatrzymane. Jednakże uśmiechnął się do siostry.
                                      ‐Będę, mogę ci to obiecać.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2001

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ No dobrze, trzymam Cię za słowo. Kiedy masz zamiar wyruszać?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2002

                                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                          Później powiadomi o tym towarzyszy. Na razie poszedł do tablicy ogłoszeń, a rusz jakieś zlecenie typu zbierania czy leczenia się natknie.

                                          Pewnie rozpoznał, że to był elf po sposobie mówienia.
                                          ‐ Jak tam? Widzę, że znalazłeś sobie rodaka. ‐ Rzekł do Elfa. ‐ Mogę spytać o imię? ‐ Zwrócił się do obcego.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy