Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1996

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Problem jest taki, że całość dopiero rozstawiała się, więc wszystko będzie gotowe dziś wieczorem lub następnego dnia, ale i tak możesz skorzystać z okazji i zapytać kogoś, co tu się będzie właściwie odbywać, skoro już przyszedłeś.

    Każdy sposób na zajęcie sobie czasu jest dobry, ten na dodatek jest również pożyteczny. Niemniej, udało Ci się zbadać okolicę na tyle dobrze, aby móc się tędy przemieszczać bez użycia Magii, o ile nic się tu do tej pory nie zmieni.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1997

      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

      Poszedł więc wypytywać miejscowych o to, co niby będzie się tu działo.

      Tym razem poszedł szukać swojego elfiego kolegi, który najpewniej siedział w karczmie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1998

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Zielony
        ‐Niespodzianki? Obym się nie spóźnił.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1999

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Kebab:
          Po kilku krótkich wymianach zdań z miejscowymi mieszczanami, chłopami i podróżnymi dowiedziałeś się, że miasto ma zamiar zorganizować jakiś festiwal. Co ciekawe, nigdy wcześniej takie wydarzenie się tu nie odbywało, ale w pobliskim Ruhn. Jednakże wielka liczba uciekinierów z tego miasta oraz jego nagła rozbudowa i wzrost znaczenia sprawiły, że gdy sytuacja w okolicy wystarczająco się unormowała, będzie można wznowić tę tradycję. Poza możliwością jedzenia i picia do upadłego, lub wyczerpania funduszy, w planie był też występ artystów cyrkowych, obwoźnych kuglarzy, trupy teatralnej i wielu innych atrakcji.

          Dokładnie tak było, co ciekawe, znalazł sobie nawet rozmówcę, na dodatek swojego krajana, co w tej części Elarid było raczej rzadko spotykane, Elfy niezbyt chętnie opuszczały swój kraj lub leśne ostoje w Cesarstwie.
          Vader:
          ‐ I słusznie, bo będę bardzo zawiedziona. ‐ powiedziała z uśmiechem, ale miałeś przeczucie, że chciała w ten sposób tylko zamaskować prawdziwy ból, jaki poczułaby, gdybyś rzeczywiście znów zostawił ją na dłużej, w końcu z całej bliższej rodziny mieliście tylko siebie nawzajem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2000

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Zielony
            Czas i przemijalność zawsze będą przy istotach żywych niezatrzymane. Jednakże uśmiechnął się do siostry.
            ‐Będę, mogę ci to obiecać.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2001

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ No dobrze, trzymam Cię za słowo. Kiedy masz zamiar wyruszać?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2002

                avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                Później powiadomi o tym towarzyszy. Na razie poszedł do tablicy ogłoszeń, a rusz jakieś zlecenie typu zbierania czy leczenia się natknie.

                Pewnie rozpoznał, że to był elf po sposobie mówienia.
                ‐ Jak tam? Widzę, że znalazłeś sobie rodaka. ‐ Rzekł do Elfa. ‐ Mogę spytać o imię? ‐ Zwrócił się do obcego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2003

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Zielony
                  ‐Zależy. Nie mam wiele do roboty w mieście.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2004

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Vader:
                    ‐ A dokąd się udasz?
                    Kebab:
                    Okazało się, że trafiłeś na takowe, ale tylko jedno: Pewien zielarz i Alchemik mieszkający w mieście potrzebował wszelkiej maści ziół, grzybów i wszystkiego innego, co można znaleźć w okolicy, a jemu przyda się do tworzenia wywarów.

                    ‐ Kalandil. ‐ odparł tamten.
                    Imię coś Ci mówiło, ale sam nie byłeś pewien co dokładnie. Elf wyglądał na typowego przedstawiciela swojej rasy, może z tą różnicą, że był nieco wyższy i lepiej zbudowany. Jak na przedstawiciela dość pokojowej rasy, miał przy sobie spory arsenał: dwa miecze jednoręczne, dwa sztylety, noże do rzucania, łuk i kołczan pełen strzał.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2005

                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                      No to ruszył do tego zielarza. Jeśli nie miał określonego adresu, to szukał po szyldach z roślinkami, miksturkami i innych wiadomych rzeczy przypadających na ten zawód.

                      ‐ Duine. ‐ Rzekł podając rękę w kierunku rozmówcy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2006

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Adres był podany, a i szyld się znalazł, więc odnalazłeś jego sklep bez problemów, samego mężczyznę rasy ludzkiej, z potarganą brodą, która była w takim samym nieładzie, co czupryna i wąsy, a nawet szata, znalazłeś przed sklepem, gdy palił długą fajkę na schodach prowadzących do budynku.

                        Skinął głową i podał Ci rękę, a Twój kompan odsunął Ci jedno z wolnych krzeseł, abyś mógł na nim spocząć.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2007

                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                          ‐ Dobry. Ja tu od zlecenia.

                          Usiadł sobie wygodnie. ‐ Tak więc, coś planujecie?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2008

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Zapewne na północ.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2009

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Vader:
                              ‐ Dlaczego akurat tam?
                              Kebab:
                              ‐ Masz coś ciekawego? ‐ zapytał, odkładając na bok fajkę i wypuszczając przez nos cały dym. ‐ Chętnie się przyjrzę i zapłacę Ci, jeśli będzie to coś przydatnego.

                              ‐ Jak na razie nie, chociaż może to Ty wniesiesz coś nowego do naszej rozmowy? ‐ zapytał Kalandil, bacznie Ci się przyglądając.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2010

                                avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                Wytaszczył swój ekwipunek pełen zerwanych ziół, środków odkażających, różnorodnych maści, trutek, małej ilości odtrutek, leków na kaszel, biegunkę, bóle głowy, część zapaleń, a nawet parę komponentów na złagodzenie dyzenterii. Jeszcze mu brakuje czosnku i machiny wojennej do pełnego zestawu.

                                ‐ Mogę wam opowiedzieć, co przed chwilą zrobił mój pies.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2011

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  ‐Proste, tam trwa wojna. A w każdej wojnie są ranni, którzy potrzebują pomocy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2012

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Vader:
                                    ‐ I większe szanse na to, żeby zginąć.
                                    //Północ? W sensie że konflikt między Krzyżowcami i Nordami, tak?//
                                    Kebab:
                                    ‐ Chcesz sprzedać to wszystko? ‐ zapytał z niedowierzaniem zielarz, zapewne nigdy wcześniej nie miał przed sobą takiego rogu obfitości jak teraz.

                                    Obaj wzruszyli ramionami, woląc najwidoczniej każdą historię od niezręcznego milczenia.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2013

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      ‐ Możesz brać prawie wszystko, muszę przecież mieć trochę dla siebie i innych. Jest też kilka olejów przeciwko leśnym stworom, ale tobie chyba nie są potrzebne.

                                      ‐ Tak więc wypuściłem mego psa na zewnątrz. On oczywiście gdzieś uciekł, więc go szukam. W końcu zobaczyłem go chowającego się przy bramie. W niej stali strażnicy, chłop i jego wóz pełen solonego mięsa. Po chwili rzucił się i ukradł sporą część ładunku. Chłop krzyknął i zaczął za nim biec, aż upadł i sobie głupi ryj rozwalił.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2014

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        //Aha///
                                        ‐Nie zamierzam pojawiać się bezpośrednio w bitwach, nie martw się o to.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2015

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Vader:
                                          ‐ Bardziej martwi mnie Twoja chęć niesienia pomocy każdemu, niezależnie czy na tyłach, czy pod ostrzem topora albo miecza… Po prostu nie wpakuj się w nic groźnego.
                                          Kebab:
                                          ‐ A myślisz, że gdzie rosną najlepsze składniki? ‐ odparł z chytrym uśmiechem na ustach i zabrał się za przeglądanie tego, co było mu przydatne. Po kilku minutach ogołocił Twoje zasoby do jednej trzeciej.
                                          ‐ Za to wszystko dam Ci… Powiedzmy, że sto złota. Zgoda?

                                          Elfy zaśmiały się, bo o ile taki humor był dla nich pozbawiony sensu, to jednak zawsze lubili popatrzeć lub posłuchać o ludzkich upadkach, mniej lub bardziej dosłownych. Gdybyś skłamał, mówiąc że chłop był Krasnoludem, najpewniej jeszcze teraz tarzaliby się na podłodze karczmy ze śmiechu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy