Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #195

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Uniósł pogardliwie brwi.
    ‐Nie jesteś od gadania, twoim zadaniem jest dostarczenie ładunku do Hammer. A za gadanie ci chyba nie płacą.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #196

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Płacą mi za dawanie w mordę takim gnojkom jak Ty. ‐ powiedział robiąc krok naprzód i patrząc na Ciebie z góry. Dosłownie. Był o wiele wyższy i lepiej zbudowany.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #197

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Na te słowa wyjął z sakiewki złotą monetę i mu ją pokazał.
        ‐A ja jestem od tego, by zapłacić za transport. Jeżeli chcesz ‘‘trochę’’ się dorobić, to jedźmy załatwić te sprawy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #198

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Pokręcił głową i splunął obok Ciebie. Potem odszedł do karawany i ta po chwili była już gotowa do drogi. Siedem krytych wozów i czterech ludzi na koniach. Jeden miał łuk, dwóch włócznie, a Twój znajomy całkiem spory topór.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #199

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ‐Trza uważać na tego małpoluda.
            Wsiadł na konia i ustawił się za wozem.
            Czekał, aż wyruszą.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #200

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              I karawana ruszyła. Po chwili opuściliście miasto i jechaliście już lekko zarośniętym gościńcem do Hammer.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #201

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Jechał za nimi, całą drogę.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #202

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Z nieznanych Ci przyczyn wielkolud zarządził postój, gdy byliście już osiem kilometrów za miastem. Wozy postawiono przy gościńcu, w pobliżu lasu, a konie puszczono luzem na pobliską łąkę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #203

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Wyciągnął swoją broń, i w świetle słońca ją trzymał w ręku.
                    ‐Mam nadzieję, że jest jakiś poważny problem techniczny związany z tym postojem.
                    Szef będzie miał pretensje, które muszę mu wyjaśnić, dlaczego jeden z karawanów się spóźnia.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #204

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Nie marudź. I nam, i koniom przyda się odpoczynek. ‐ powiedział jeden z woźniców kładąc się na trawie ze źdźbłem jakiegoś dzikiego zboża w zębach.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #205

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        ‐Skoro tak uważacie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #206

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ludzie spali, jedli, pili lub słuchali jak jeden z woźniców grał na lutni. Można by rzec: Sielanka.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #207

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Przeczekał ją.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #208

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Sielanka trwała dobre kilka kwadransów. Nie za długo?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #209

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                ‐Konie wyglądają na wypoczęte, a wy śmiało możecie się zabawić w mieście. Chyba już czas ruszać, prawda?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #210

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Nikt nie odpowiedział, a po chwili lutniarz przestał grać. I nagle ludzie zaczęli uciekać i krzyczeć, a z pobliskiego lasu wystrzeliły strzały, które trafiały i raniły lub zabijały woźniców. Strażnicy schowali się za wozami starając się ukryć przed ogniem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #211

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Ukrył za koło nich.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #212

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Udało Ci się ukryć.
                                      ‐ Wyjdźcie i poddajcie się, zawszone gnoje! Wtedy może damy Wam żyć! ‐ krzyknął ktoś z lasu basowym i dość chrapliwym głosem.
                                      Strażnicy spojrzeli po sobie i w końcu wielkolud powiedział:
                                      ‐ Spi***alaj!

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #213

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Szepnął.
                                        ‐Rozumiem, że walczymy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #214

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ Nie, ku*wa! Damy im się zabić! Jasne, że walczymy do cholery. ‐ powiedział wielkolud wychylając ostrożnie głowę zza wozu. Po chwili schował ją błyskawicznie, a strzałą musnęła mu włosy.
                                          ‐ Cholerne gnojki. Chowają się tam i strzelają. Nie załatwimy ich jeśli się nie zbliżą.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy