Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2151

    Vader:
    Linest było o wiele mniejsze, ale od czasu katastrofy, jaka spotkała Ruhn, rozrosło się: Miało trzy karczmy, okazałe targowisko w centrum, liczne kamienice wokół niego, a dalej większe i mniejsze domki, w miarę równe i czyste, brukowane ulice, a także liczne zakłady rzemieślnicze: Kuźnie, garbarnie i tym podobne oraz liczne sklepy, gdzie sprzedawano broń, biżuterię, ubrania czy książki, a więc artykuły, których próżno było szukać na straganach w środku miasta, takich jak żywność.
    FD_God:
    - Wszystkie są tak samo podrzędne, ale tutaj przynajmniej nie ma wszy. - odparła, dla żartu drapiąc się po głowie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • DarkerD Niedostępny
      DarkerD Niedostępny
      Darker
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2152

      Zaśmiał się przez chwilę od żartu kobiety.
      -Tak długo jak łóżko jest w miarę wygodne i jest jakaś bala do kąpieli to dla mnie już jest wspaniale.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2153

        - Dość wygórowane wymagania. Znam takich, co zdrzemną się na gołej ziemi i umyją w rwącym potoku, a będą trzy tym zadowoleni.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • DarkerD Niedostępny
          DarkerD Niedostępny
          Darker
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2154

          -Zależy też czy kiedykolwiek mieli wybór, osobiście próbowałem obu sposobów, upolowanie jakiejś większej zwierzyny i używanie jej futra jako łóżka jest z kolei już nieco wygodniejsze. No, ale są też ludzie którym przeszkadza ziarenko piasku wbijające się w plecy, gdy leżą na setce poduszek z gęsiego pierza.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2155

            - Ech, szlachta. Tacy w ogóle nie potrafią się bawić.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • DarkerD Niedostępny
              DarkerD Niedostępny
              Darker
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2156

              -Aż zaczęło mnie to zastanawiać, jak ty się bawisz? Rzecz jasna poza piękną grą w karczmach.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2157

                W odpowiedzi jedynie dopiła zawartość swojego kufla i uśmiechnęła się, puszczając Ci oko. Później znów wzięła instrument i wróciła na swoje miejsce, aby zagrać i zaśpiewać kolejną pieśń.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • DarkerD Niedostępny
                  DarkerD Niedostępny
                  Darker
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2158

                  Cóż, może innym razem jeszcze się porozmawia. Wstał od swojego miejsca przy ladzie i ponownie usiadł przy swoim stryju.
                  -Coś czuję, że ten łowca niespecjalnie będzie chciał się z nami spotkać.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2159

                    - Całe szczęście, że tylko on. - odparł z szerokim uśmiechem, ruchem głowy wskazując na kobietę.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2160

                      Keter “Magister” Escepek
                      Gdy zostały wspomniane książki uznał, że tak właściwie może zobaczyć zbiory tutejszych bibliotek. Nie spodziewał się cudów, w końcu Imperawes miało biblioteki poświęcone całym laboratoriom, ale i tutaj nie chciał niczego skreślać zbyt wcześnie. Ruszył, spacerem, na poszukiwania biblioteki miejskiej.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • DarkerD Niedostępny
                        DarkerD Niedostępny
                        Darker
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2161

                        -Wiesz jak to jest wuju, nie należy wszystkich kart odkryć już przy pierwszym spotkaniu. Rozłoży się to wszystko w czasie, o ile zamierzamy tu jakoś dłużej zostawać.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2162

                          Vader:
                          Linest nie było aż tak wielkim miastem, aby posiadać własną bibliotekę, przynajmniej teraz. Jego pierwotni mieszkańcy nie przywiązywali zbytniej uwagi do nauki pisania czy czytania, a nowi, lepiej wykształceni, przybysze z Ruhn, ledwo co uratowali własną skórę, a co dopiero zbiory własnych bibliotek, których większość została spalona lub rozgrabiona podczas bitwy o miasto. Zapewne co bogatsi wysyłali jakichś awanturników, aby odzyskali co cenniejsze księgi, ale jeśli im się udało, to trzymali je w swoich domach. Do dyspozycji miałeś jedynie antykwariat, gdzie mogłeś liczyć na zakup ksiąg, choć ich cena i zawierana wiedza to zupełnie inne sprawy.
                          Darker:
                          - Możemy tak zamierzać, ale czy do tego czasu znajdziesz sobie produktywne zajęcie? Złoto kiedyś nam się skończy, chyba że Twoje szczęście nam w tym dopomoże.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • DarkerD Niedostępny
                            DarkerD Niedostępny
                            Darker
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2163

                            -Moim rodzicom pomagało przez wiele lat i zobacz co mają, dla nas obu zawsze go wystarczy. No i co tu mieć za produktywne zajęcie? Nie zamierzam być jakimś uczniem kowala czy ślusarza. Może ty miałbyś jakieś pomysły?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2164

                              - Poznanie Kalandila było najlepszym z nich, teraz muszę się namyślić. Mam jednak starego przyjaciela w miejskiej straży, może on mi coś podsunie. Odkąd tylko urosło do swych rozmiarów, Linest przestało być tak bezpiecznie, jak kiedyś, a oni nie zawsze mają czas, ludzi, środki i możliwości, żeby zająć się wszystkim.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • VaderV Niedostępny
                                VaderV Niedostępny
                                Vader ŻBŻP
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2165

                                Keter “Magister” Escepek
                                Miał trochę czasu, więc tam zajrzał.

                                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                V.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2166

                                  Był to dość duży przybytek, na parterze niewielkiego domku, wyżej pewnie znajdował się dom właściciela, którego nie widziałeś. Jednak mogłeś dostrzec wiele jego towarów, umieszczonego w gablotach, witrynach czy wiszącego, stojącego lub leżącego swobodnie. Śmiało mogłeś powiedzieć, że było tu wszystko: Rozmaita broń, sztućce i zastawa, interesujące Cię księgi, zwoje i woluminy, ubrania, futra, narzędzia i wiele, wiele więcej, a wszystko to było w różnym stanie, wieku i jakości.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • DarkerD Niedostępny
                                    DarkerD Niedostępny
                                    Darker
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2167

                                    -Zdecydowanie preferowałbym walkę z jakimś bandyckim motłochem, niż wskakiwanie do gardła jakiejś dzikiej bestii, ciekawie będzie zaprowadzić gdzieś porządek, zupełnie jak jakiś bohater.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2168

                                      - Takim podobno żadna się nie oprze. - odparł ze śmiechem i wstał od stołu, klepiąc Cię po barku. - Załatw nam nocleg, przynajmniej na tydzień, później się zobaczy. A później rozejrzyj się po mieście, spotkamy się tu za godzinę. - dodał na odchodnym i wyszedł, aby załatwić swoje sprawy, zapewne związane właśnie z zapewnieniem Wam solidnej fuchy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • DarkerD Niedostępny
                                        DarkerD Niedostępny
                                        Darker
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2169

                                        -Czyli mam godzinę dla siebie na zebranie jakichś funduszy i załatwienie noclegu, bułka z masłem.- Wstał od stołu spoglądając jeszcze na swoje obecne zasoby pieniężne, a później wyszedł z karczmy, nim wyszedł kiwnął głową kobiecie na do widzenia. Trzeba będzie możliwie jakoś dopomóc szczęściu, możliwe że stanie się to na rynku.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2170

                                          Nie był to poziom gwaru i skupisko ludzi jak w Gilgasz, dawnym Ruhn czy wielu innych miastach Verden, które były od Linest zwyczajnie większe. Jednak i tu mogłeś zauważyć kamieniczki i domy, których partery przerobiono na sklepy, a także rozstawione na samym rynku stragany i kramy lub pełniące tę rolę kupieckie bądź chłopskie wozy. Kupcy byli rodzimi, byli to też przyjezdni oraz okoliczni chłopi. Oferowali różne towary i usługi, od podkucia konia, przez płótna i sukna, na broni oraz prowiancie skończywszy. Tłum nie był gęsty, ale dość spory, w pobliżu kręciło się kilku miejskich strażników, pojedynczo albo parami, choć wątpiłeś, żeby było tu wielu kieszonkowców.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy