Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • ReichtangleR Niedostępny
    ReichtangleR Niedostępny
    Reichtangle
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2210

    Odprowadziła go wzrokiem, po czym odwróciła się do swoich towarzyszy i powiedziała, nieco ściszonym głosem.
    - Słuchajcie, jak już powiedziałam nie wydaje mi się, że to zlecenie to dobry pomysł. Osobiście jestem słabą aktorką, a takie towarzystwo jak nasze na pewno wzbudzi podejrzenia wśród bandytów. Nie jesteśmy w stanie w tu pomóc. W dodatku, to misja rozpoznawcza, więc nie miałbyś okazji do wykazania, której tak pragniesz - zwróciła się bezpośrednio do Gavriela. - Weźmy inne zlecenie. Naprawdę, tak będzie lepiej.

    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2211

      Widać, że młody walczył sam ze sobą w myślach, zastanawiając się nad tym wszystkim. Z jednej strony było to zlecenie nietypowe, tak różne od tego, czego do tej pory doświadczył lub o czym mu opowiadałaś, ale widocznie argument o braku wyzwania jednak do niego trafił.
      - Niech będzie. - odrzekł, wypuszczając wolno powietrze z płuc. - Ale niech to drugie zadanie, które weźmiemy, będzie lepsze.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ReichtangleR Niedostępny
        ReichtangleR Niedostępny
        Reichtangle
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2212

        - Jestem pewna, że będzie. - Powiedziała z ciepłym uśmiechem. W duchy miała nadzieję, że kolejne zlecenie jakie zaproponuje dowódca, zadowoli Gaviriela, a zarazem nie będzie na tyle niebezpieczne aby przytłoczyć niedoświadczonego młodego szlachcica. Spojrzała za siwowłosym żołnierzem. Kiedyś ponownie do nich podszedł, powiedziała - Podjęliśmy decyzję. Przykro mi, ale nie jesteśmy w stanie pomóc przy tym zleceniu. Czy jest może coś innego?

        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2213

          - Szkoda. - mruknął pod nosem i najwidoczniej szczerze żałował, że dalej będzie musiał przekładać swoje plany co do bandytów. - Coś innego, tak? Hmmm… Powiedzmy, że i się znajdzie. Na południu, jakieś dwanaście kilometrów drogą i później dwa bitymi drogami na skrzyżowaniu. Jest tam niewielka osada, a właściwie dwie. Jedna to typowa wioska, druga zamieszkana jest głównie przez drwali, łowców czy bartników. Dostarczają do miasta towarów i rekrutów, ale ostatnio nie widać ani wozów z zaopatrzeniem, ani wysłanych na urlop milicjantów. Wysłałem tam oddział strażników, ale nic nie wskórali, nawet nie wpuścili ich do wioski, a do tej wgłębi lasu nie próbowali się nawet zapuścić. Kolejnych swoich ludzi nie ma sensu tam posyłać, skoro jednych już odprawili. Wy jesteście najemnikami i nic z nami nie macie wspólnego, podacie się za podróżnych i sprawdzicie, co się stało, choć to raczej nic wielkiego, ale rada miasta chce mieć pewność, że to nie jacyś bandyci, wędrowne Gobliny, Orkowie czy jakieś bestie. Zanim powiecie: Nie, nie mam zadań polegających na tym, żeby gdzieś pójść i coś zabić, moi ludzie i inni najemnicy już was w tym ubiegli.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ReichtangleR Niedostępny
            ReichtangleR Niedostępny
            Reichtangle
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2214

            - W porządku, spróbujemy rozwiązać tę tajemnicę. Mam nadzieję, że mieszkańcom nie dzieje się krzywda. Ludzie nie urywają kontaktów ot tak, bez powodu. Do zobaczenia. - Wróciła z towarzyszami do karczmy, przy której zostawili konie, a następnie ruszyli drogą, według wskazówek dowódcy.

            "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
            Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2215

              Usłyszałaś jeszcze jakieś zdawkowe “powodzenia”, być może mruknął też pod nosem coś o tym, że nie zapytaliście nawet o zapłatę, ale w końcu było mu to na rękę, bo mógł zapłacić mniej, choć miałaś przeczucie, że jest na tyle uczciwy, że wręczy wam całą sumę, jaka by nie była. Tak czy siak, po drodze nie spotkaliście nic ciekawego, choć miałaś wciąż jakieś niejasne przeczucie, że jesteście obserwowani, ale nie było to aż tak dziwne, skoro w tym miejscu po obu stronach traktu rozciągał się gęsty las. Bez trudu dotarliście do samego skrzyżowania, teraz zostały jeszcze dwa kilometry, jeśli strażnik się nie pomylił, do samej wioski. Jednak zapadał już zmrok i zbierało się na burzę, słyszałaś nawet odległe grzmoty w oddali. Macie do wyboru ruszyć dalej od razu lub rozbić obóz i podjąć wędrówkę rano. I tak nie byłaś pewna, czy o tej porze i w taką pogodę w ogóle ktoś wpuści was do środka.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ReichtangleR Niedostępny
                ReichtangleR Niedostępny
                Reichtangle
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2216

                Wstrzymała konia i zapytała swoich przyjaciół:
                - Mielibyście coś przeciwko nocy pod gołym niebem? - Zapytała z niepewnym uśmiechem. - I raczej nie znajdziemy schronienia w wiosce, więc równie dobrze możemy ruszyć tam rano. No i możemy przed tym przedyskutować co im powiemy, aby nie byli zbyt podejrzliwi. Więc jak, rozbijamy obóz?

                "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2217

                  Twoje argumenty do nich trafiły, a noc pod gołym niebem nie była dla nich pierwszyzną, przynajmniej odkąd związali swoje losy z tobą, więc zgodzili się i zabrali za przygotowywanie obozowiska w ostatnich promieniach zachodzącego słońca.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ReichtangleR Niedostępny
                    ReichtangleR Niedostępny
                    Reichtangle
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2218

                    Również się za to zabrała. Ścięła kilka gałęzi zarówno na opał jak i na szałas który mógł ich osłonić przed ewentualnym deszczem. Spędziła mnóstwo czasu w dziczy, więc to zadanie było dla niej wręcz trywialne. Następnie zebrała trochę chrustu i rozpaliła ognisko.

                    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2219

                      Nie trwało to długo i szczęśliwie skończyliście w porę, wszystko było gotowe, gdy tylko po kolejnym grzmocie z nieba zleciały pierwsze wielkie i grube krople deszczu. Szykuje się wspaniała noc.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • ReichtangleR Niedostępny
                        ReichtangleR Niedostępny
                        Reichtangle
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2220

                        Nie przeszkadzał jej deszcz. Po prawdzie dźwięk spadających kropel był dla niej wręcz kojący. Kiedy już siedzieli pod zbudowanym schronieniem, zapytała:
                        - Cóż, kiedy jutro dotrzemy do wioski, myślicie że co powinniśmy powiedzieć, aby byli skłonni wpuścić nas do siebie?

                        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2221

                          - Na pewno nie to, że zostaliśmy wynajęci przez straż miejską i władzę miasta. - zauważył trzeźwo, choć raczej rzecz dość oczywistą, szlachcic.
                          - Ponoć chłopi nie ufają najemnikom. Mam wrażenie, że lepiej będzie podać się za wędrowców, a dopiero później przyznać się, że podróżujemy za zleceniami, jeśli nie będzie im to przeszkadzać.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • ReichtangleR Niedostępny
                            ReichtangleR Niedostępny
                            Reichtangle
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2222

                            - Możemy też powiedzieć, że tropimy niebezpiecznego zwierza, który podąża lasem niedaleko ich wioski. Dzięki temu, łatwiej będzie ich przekonać, aby przepuścili nas do tej drugiej wioski, w głębi lasu.

                            "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                            Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2223

                              - Z tego co mówił kapitan straży, w tej wiosce mieszkają drwale, zbieracze, myśliwi i tym podobni. Myślę, że sami mogliby zająć się takim problemem, a nawet zdemaskować, że kłamiemy. Dlatego może lepszym wyborem będzie poszukiwanie bandytów czy kogoś w tym rodzaju?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • ReichtangleR Niedostępny
                                ReichtangleR Niedostępny
                                Reichtangle
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2224

                                - Tak. Może i tak. - Powiedziała, rozmyślając o tym. Ziewnęła. - No nic, wszystko wyklaruje się jak dotrzemy na miejsce. Póki co ja idę spać. Słodkich snów. - Wyłożyła się wygodnie i zasnęła w oczekiwaniu na poranek.

                                "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2225

                                  //To ja uznam, że jakoś bawicie się w warty, bo bez tego przygoda jednak skończyłaby się sporo szybciej.//
                                  I tego też doczekałaś. No, prawie. Obudzono cię jakieś dwie czy trzy godziny przed świtem, gdy na zewnątrz już szarzało. Musiałaś odsiedzieć swoją wartę, choć podczas tej nic się nie działo. Po porannym posiłku młody zabrał się za składanie obozu, a drugi mężczyzna skorzystał z okazji i odciągnął cię na bok.
                                  - Coś nas obserwowało. - powiedział krótko, rzucając wokół czujne spojrzenie. - Nie jestem pewien co dokładnie, ale na pewno nie człowiek.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • ReichtangleR Niedostępny
                                    ReichtangleR Niedostępny
                                    Reichtangle
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2226

                                    Nie rozumiała dlaczego mówi o tym, tak ukradkiem. Nie mieli przed sobą tajemnic, więc mógł to powiedzieć w obecności Gavriela.
                                    - Hmm, jesteśmy w lesie, więc to nic niezwykłego że jakieś stworzenie krąży w pobliżu. - odpowiedziała niezbyt przejęta. - Ale i mogłeś nas obudzić. Co gdyby to coś, okazało się drapieżnikiem i zechciałoby nas zaatakować.

                                    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2227

                                      - Drapieżniki nie używają tego. - odparł, pokazując ci schowaną do tej pory za paskiem pod ubraniem strzałę, coś pomiędzy tymi, których używali cesarscy łucznicy, a prostymi pociskami wykorzystywanymi przez chłopskie ruszenie czy kłusowników. - Znalazłem to na skraju obozu. Przy grocie były resztki papieru, mogła tam być wiadomość, ale deszcze ją zniszczył. Pewnie ten, kto ją wystrzelił, myślał, że zauważymy i w porę odbierzemy wiadomość, ale tak się nie stało.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ReichtangleR Niedostępny
                                        ReichtangleR Niedostępny
                                        Reichtangle
                                        napisał ostatnio edytowany przez Reichtangle
                                        #2228

                                        Spojrzała na to już z dużo większym ożywieniem.
                                        - Dziwne. Cóż, gdyby ten ktoś chciał nas zabić, mógłby powystrzelać nas z łuku. Ale skoro nie miał złych zamiarów, a chciał przekazać wiadomość, dlaczego nie zrobił tego osobiście. - Po chwili milczenia dodała. - Chyba, że było to subtelne ostrzeżenie - “nie chce was zabijać, ale zrobię to jeśli pójdziecie dalej”

                                        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2229

                                          - Możliwe. - odparł i po chwili zrobił się dziwnie blady, jakby z twarzy odpłynęła mu cała krew. - Chodzi o to, że widziałem już taką strzałę, taki sam postrzępiony grot. Panicz Gavriel nie zna tej historii i obiecałem jego ojcu, gdy jeszcze żył, że nigdy mu jej nie opowiem, chyba że będzie na to gotowy. Dlatego chciałem porozmawiać z tobą na osobności… Słyszałaś kiedyś o Krwawej Kniei?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy