‐ Wiem gdzie jest ich wioska. Najpierw zasięgniemy języka, w nocy po cichu wejdziemy tam i uratujemy moich współplemieńców, a później zaczniemy walkę z tamtymi.
Po chwili z kierunku, w którym szliście, przybył jeździec, wymalowany, odziany i uzbrojony identycznie, jak wojownicy, którzy wcześniej zaatakowali wioskę. Chwilę pokręcił się w miejscu na swym koniu i pognał go dalej.