Wioska plemienia "Texcoco"
-
Kuba1001
Poszło sprawnie, akurat gdy skończyłeś wrócił Twój wierny doradca wraz z dwójką wojów, nieco z tyłu widziałeś kilku zwykłych mieszkańców osady, którzy pewnie mieli robić Wam za tragarzy i ogółem sługusów. Chociaż to nie Wam, ale Tobie, w końcu to Ty tu byłeś wodzem… Cholera, świetne uczucie, nie? Być tyle czasu pachołkiem jakiegoś Maga, a teraz zamienić się rolami.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Pokiwał głową z widocznym zrozumieniem, zapewne był świadkiem takich eskapad w wykonaniu własnego wodza, a może i sam był ich uczestnikiem… Tak czy inaczej, strażnicy wrócili na posterunki, tylko Twój rozmówca wskazał na jednego, aby ten z kolei poprowadził Was do siedziby swego wodza, co też od razu uczynił.
-