Wioska plemienia "Texcoco"
-
-
-
Kuba1001
Pokiwał głową i resztę drogi pokonaliście w milczeniu. Pośród ruin i namiotów czekał na Ciebie spory tłum Orków, widać że najemników pełną gębą, bo uzbrojonych po ostre zębiska, a także pięć Minotaurów, z którymi sytuacja wyglądała podobnie.
Na czoło tej menażerii wysunął się jej szefo, najlepiej odziany i opancerzony, wyposażony w dwa jednoręczne topory zagłady i dwuręczny topór wpie**olu.
‐ Gruul. ‐ powiedział, przedstawiając się i uderzając się przy tym pięścią w napierśnik. ‐ A Ty kim jesteś i czego tu szukasz? ‐ spytał, choć właściwie znał odpowiedzi, w końcu jeden ze strażników, którym się przedstawiłeś, pobiegł przodem. Ale odpowiedzieć nie zaszkodzi. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-