Zamek Qull
-
-
-
-
-
-
Vader0PL
//Powaleniec ma innego mistrza, a Młodszy Egzekutor (normalny) ma za mistrza Starszego Egzekutora///
Powaleniec
‐Obaj siebie nienawidzą. Obaj wykorzystają każdą okazję do zniszczenia siebie nawzajem. Jeżeli odpowiednio to zrealizujemy i poślemy ich obu na siebie do walki oferując naszą pomoc, to zmarnują wiele wojsk na to. My sami nie będziemy musieli walczyć, gdyż możemy albo zaatakować tego, który wygrał bitwę ‐ w końcu jego wojska będą zmniejszone, ranne i zmęczone. Jednakże, to jeden pomysł. Drugim jest atak na siedzibę tego przegrywającego, lub po prostu atak na siedziby obu. Powiedziałem, że nie musimy się w to mieszać? No, połowicznie. Jakiś reprezentant podczas walki musi tam być i musi jasno dawać sygnał, że niedługo Rycerze Śmierci przybędą. Choć wcale nie przybędą. Jednak to misja samobójcza, lub dla bardzo sprawnego uciekiniera, gdyż po walce będzie musiał ostro spi***alać przed “sojusznikiem”. -
-
-
Kuba1001
‐ Tak? ‐ zapytał spokojnie, choć lekko i niemalże niezauważalnie drgnął, gdy pojawiłeś się za nim i zadałeś pytanie.
‐ Niestety, nic nowego się nie szykuje… Choć podobno Horda coraz bardziej panoszy się na Plugawych Ziemiach, jeśli wyślą kogoś, aby to zbadał, zarekomenduję nas obu, przyda się nam rozrywka.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Powaleniec:
Ach, wreszcie! Monotonia życia w fortecy Rycerzy Śmierci nareszcie została przełamana jakże elektryzującą nowiną: Wyruszasz na misję. Tak jak wtedy, w pobliżu Hammer, będzie to misja samotna, ale to chyba w tym najlepsze, prawda? Niemniej, powinieneś już szykować się do drogi, bo droga na Plugawe Ziemie jest dość długa, a to właśnie tam musisz się udać, aby sprawdzić, co obecnie dzieje się z Klanem Krwawego Kopyta i jakie są szanse na przeciągnięcie go na Waszą stronę.
Normalny:
Co do nowej misji miałeś mieszane uczucia… Z jednej strony fakt, cieszyłeś się, w końcu misja to misja, a do tego takiego kalibru z pewnością pozwoli Ci na awansowanie w hierarchii Rycerzy… Jednakże ruszenie tam niemalże samemu, bo z eskortą ledwie dwóch Zbrojnych Śmierci? Dobrowolne wejście do paszczy lwa? Cóż, narzekanie dobrze przemilczeć i ruszyć na Plugawe Ziemie, do obozowiska Hordy, aby spróbować nawiązać z nimi z polecenia Mistrza Rycerzy jakiekolwiek pozytywne relacje, a przynajmniej zapewnienie, że nie będą wtrącać się w Wasze plany… No i wręczyć otrzymane od Giovanniego prezenty, które podobno mają zrobić swoje i ułatwić Ci wykonanie zadania. -
Vader0PL
Normalny
NIech koniec się jeszcze po niego nie zgłasza, gdyż ma zamiar jeszcze trochę pożyć. Sprawdził swój sprzęt, a następnie powierzchownie ocenił Zbrojnych Śmierci. Powierzchownie, gdyż wiedział, że oni i tak się sprawdzą.Powaleniec
Zrobić to zrobić, zadanie jasne, więc sprawdził sprzęt i ruszył.///Nie pomyliłeś odpisów? Normalny był w Hammer.