Miasto Hammer
-
Kuba1001
//W Robin Hoodzie nie ma niestety Krasnoludów, nad czym ubolewam. Sherwood dla Krasnoludów!//
A skoro nie wymyśliła nic (jak wyczytałem) to zrobiła również nic. Tymczasem człowiek zaczął walkę z szefem bandy, Krasnolud wziął na siebie innych, a pozostali zaczęli nagle padać od strzał, które wylatywały z kierunku lasu za Tobą. -
-
Kuba1001
Jak na razie nic nie zapowiada rychłego ataku bandytów. Kupiec, kusznik i tarczownik jedzą obecnie posiłek, Ork dał swoją część Wargowi, a sam również lustrował okolicę.
Nie, chyba że spróbuje jechać lasami, polami i łąkami na przełaj, ale i tak nie ma stuprocentowej pewności, że jakoś go dogna.
-
-
-
-
-
Vader0PL
Kuba1001 pisze:Jak na razie nic nie zapowiada rychłego ataku bandytów. Kupiec, kusznik i tarczownik jedzą obecnie posiłek, Ork dał swoją część Wargowi, a sam również lustrował okolicę.
No cóż, może jak będą ostrożni, to uda się uniknąć nieszczęścia. Obserwował nadal las, starając się wypatrzeć zagrożenie, zanim się pojawi.
Kuba1001 pisze:Nie, chyba że spróbuje jechać lasami, polami i łąkami na przełaj, ale i tak nie ma stuprocentowej pewności, że jakoś go dogna.
Nie bez przyczyny nadal posiada tego konia. I nie bez przyczyny ten koń należy do Rycerza Śmierci. Ruszył w pogoń za nim, jadąc jak najdłużej w ukryciu.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kupiec schował się za wozem, a tarczownik wszedł na niego. Po chwili dołączył do niego kusznik i wystrzelił jeden z bełtów na ślepo w kierunku łuczników, schował się i przeładował. Ork i Warg również schowali się za wóz, czekając zapewne na atak bandytów.
Tak, pogoń trwa, ale powoli Twój koń zaczyna zwalniać.
-
-