Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1466

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    Zabiłeś go.

    ‐ To Ork. Dziwisz mu się? ‐ spytał kusznik i posłał jeszcze bełt w kierunku uciekających bandytów, a chwilę później usłyszeliście głośne “Na pohybel sku*wysynom!”

    Stał za ladą. Dziwnie, jak na barmana, nieprawdaż?
    Taczka:
    Człowiek i Krasnolud zaczekali chwilę, nim z lasu nie wyszedł jakiś Elf, dołączając do nich. Ubrany był w skórzane buty, zielone spodnie, koszulę i płaszcz z kapturem, na plecach miał kołczan pełen strzał, w dłoni łuk, a za paskiem dwa sztylety i tyle samo jednoręcznych mieczy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1467

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ///Robienie ze mnie idioty nie jest zachęcające.
      ‐Słuchaj mój przyjacielu. Zdechniejsz jak pies, jeżeli nie odpowiesz mi na moje pytania.

      ‐Ruszamy dalej?

      Podeszła do niego.
      ‐Jaki obiad dzisiaj oferujecie?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1468

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Patrzyła się tylko na nich, bo nie wiedziała za bardzo, o czym mogłaby z nimi rozmawiać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1469

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Nie robię z Ciebie idioty. Proste działanie ‐ prosta odpowiedź. Zrobiłbym z Ciebie idiotę, gdybym napisał, że zabiłeś swojego konia, a nie konia gońca.//
          ‐ A jak odpowiem to co? Zdechnę lepiej?

          ‐ Wypada na niego zaczekać. ‐ odparł kupiec.

          ‐ Kotlety i ziemniaki, do tego jakieś piwo i sałatka.
          //Zdałem sobie sprawę, że dopóki Bilo nie zrobi pewnej akcji Gorinem, to będziesz się nudzić tą postacią :V
          Może wymyślę wątek zastępczy…//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1470

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Rycerz
            ‐To jedna z opcji.

            Ślepiec
            ‐Może być.

            Żołnierz
            ‐Za ile?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1471

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Taczka:
              I trafiliście pod dom Twego wuja. Co dziwne, trio najemników również się tam kierowało.
              Vader:
              ‐ Śmierć to śmierć.

              Orkowi przegonienie i tak zdemoralizowanych bandytów nie zajęło wiele, ale i tak zauważyłeś krew na pysku jego Warga oraz taką samą na mieczach. No i radość na szpetnej mordzie.

              ‐ Z sześć złota.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1472

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Ezgi
                Zapłaciła tyle.

                Rycerz Śmierci
                ‐Szybka, a wolna. Długa, a krótka. Bolesna i bezbolesna.

                Ślepiec
                ‐No cóż, wystarczy pogratulować. Ilu?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1473

                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                  ‐Przepraszam, skąd wiecie gdzie ja mieszkam? ‐ Zapytała się.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1474

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Vader:
                    No to pozostaje jej czekać na posiłek.

                    ‐ Ja swego pana nie zdradzę, więc się odwal. ‐ odparł i znów spróbował splunąć Ci w twarz, ale nie dał rady.

                    ‐ Czterech ludzi, pedalski Elf i Goblin. ‐ odparł i zaczął za pomocą szmatki czyścić broń z krwi, a po chwili cała reszta ruszyła dalej, w kierunku białych murów Hammer.
                    Taczka:
                    Spojrzeli po sobie zdziwieni.
                    ‐ Tak się składa, że w tym domu mieszka nasz przyjaciel, chyba że coś się zmieniło i mieszka gdzie indziej. ‐ wyjaśnił człowiek.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1475

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Ezgi
                      Poszukała wolnego miejsca.

                      Rycerz Śmierci
                      ‐No dobra, inaczej. Wybierz jakąś cyfrę od 1 do 21.

                      Ślepiec
                      ‐Gratuluję.
                      Czekał, aż dotrą do miasta.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1476

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Większość stolików była wolna, gdyż w karczmie nie ma za bardzo ruchu.

                        ‐ Trzynaście.

                        No i w końcu dotarliście.
                        ‐ Tutaj kończy się nasza droga, chyba że któryś chce mi jeszcze towarzyszyć w drodze powrotnej. ‐ powiedział kupiec, patrząc kolejno na każdego z Was.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1477

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          Ezgi
                          Usiadła gdzieś w rogu, tak by widzieć wchodzących gości.

                          Rycerz Śmierci
                          A więc odliczył i odciął trzynasty palec. W tym wypadku to był ten od stopy.

                          Ślepiec
                          ‐Nie widzę w tym korzyści, ale poczekam na decyzję innych.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1478

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Usiadłaś tam, a po chwili otrzymałaś swoje zamówienie.

                            Problemem był koń, który przygniótł mu nogi, wliczając w to stopy…

                            Poza Tobą odmówił tylko Ork, dwaj pozostali mieszkali w Gilgasz, więc było im to na rękę. Wy zaś otrzymaliście po sporej sakwie złota.
                            ‐ Sto sztuk, ale przeliczcie, jeśli nie jesteście pewni lub mi nie ufacie. ‐ rzekł kupiec.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1479

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Ezgi
                              Zabrała się za posiłek.

                              Rycerz Śmierci
                              A to problem, jednak od dłoni.

                              Ślepiec
                              ‐Było ciekawie. Złoto nawet w mniejszej ilości mi starczy. Trzymaj się.
                              Po tych słowach pozdrowił ich i ruszył w stronę jakiejś karczmy na obiad.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1480

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Całkiem smaczny i sycący, toteż talerz dość szybko pozostał pusty.

                                No i uciąłeś go, wywołując ból człowieka, który zaczął przez niego krzyczeć.

                                Najpierw to trzeba wejść do miasta.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1481

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Ezgi
                                  Teraz wypada wrócić do siebie i kontynuować trening walki.

                                  Rycerz Śmierci
                                  ‐Ciesz się, że to jeden z dwudziestu, a nie dwudziesty pierwszy.

                                  Ślepiec
                                  I tam się skierował.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1482

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Teraz bardziej miała ochotę na sen niż na trening.

                                    ‐ Tak Ci nic nie powiem! ‐ warknął mimo bólu, jakby wzmagał on jego gniew. Spróbował nawet ruszyć truchło konia, niestety, nie udało mu się.

                                    ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ spytał jeden ze strażników, a właściwie to nie byle jaki strażnik, bowiem był nim Paladyn Srebrnej Dłoni, podobnie jak drugi.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1483

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Ślepiec
                                      ‐Ozel Golton, jestem podróżnikiem i przybyłem do miasta, gdyż jest to najlepsze miejsce, by znaleźć pracę.

                                      Rycerz Śmierci
                                      ‐A w sumie i tak mnie to nie obchodzi.
                                      Znokautował go, a następnie spróbował go wyciągnąć spod konia. I poszukał liny.

                                      Ezgi
                                      A więc udała się do swojego pokoju i spróbowała zasnąć. Drzwi zamknięte na klucz, bo inaczej nie da rady.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1484

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ Czy masz coś przeciwko przebadaniu na obecność Magii Ciemności?

                                        Wszystko się udało, tylko liny brak.

                                        Drzwi zamknięte, a i sen przyszedł szybko.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1485

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Ślepiec
                                          ‐Nie widzę problemu, proszę bardzo.

                                          Rycerz Śmierci.
                                          Więc wyciął jelito konia. Posłuży jako lina.

                                          Ezgi
                                          Czyli spała tak długo, aż się obudziła. Co jest oczywiste.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy