Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1908

    avatar Kazute Kazute

    //Gilgasz. //

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1909

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      // Graig lubi pić, nie ważne gdzie//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1910

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Ekspedycja:
        //Zacznę Wam, gdy będziecie na miejscu.//
        Taczka:
        ‐ Sprawdź, gdzie trafiłaś. ‐ poradził, ocierając miecz z krwi potworów za pomocą jakiejś szmatki.
        Max:
        Rozgrywka toczyła się właściwie wokół jakiejś fioletowookiej Elfki o bujnych, kasztanowych lokach, lecz odzianej jak łowca nagród, mężczyzny z łysą głową w kapeluszu z piórkami o szerokim rondzie, kapitana miejskiej straży oraz przeciętnie wyglądającego Stryita, choć miał specyficzne, złote ślepia.
        Vader:
        Jak na razie nikogo poza Tobą.

        Zdecydowanie, w końcu las rośnie długo, a płonie szybko, zwłaszcza jeśli podpalisz go, no cóż… Pie**oloną Magią?

        ‐ Ile potrzebujecie?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1911

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          Pewnie widzi nimi karty…
          ‐ W co grają?
          Zapytał się najbliższą osobę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1912

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Rycerz Dobra
            ‐Mało, byleby wyżywić oddział.

            Rycerz Zła
            Szukał nadal.

            Ślepiec
            No ale do jaskini da się dotrzeć?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1913

              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

              ‐Fuj. ‐ Obejrzała ciało płaszczki w poszukiwaniu rany.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1914

                avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                Arthur
                Zastopował na chwilę razem ze swoim wargiem na jednym z pagórków, z którego mógł spojrzeć na Hammer, do którego miał zamiar dojechać w celu poszukania jakichś zleceń na potwory czy bandytów. Po chwili stania kontynuował jazdę do owego miasta.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1915

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Taczka:
                  Przebiłaś jej coś, zapewne jakiś ważny narząd przypominający nieco ludzkie migdałki, choć to pewnie migdałki nie były, zwłaszcza że położone są gdzieś w brzuchu.
                  Killer:
                  Miasto robiło wrażenie, niezależnie czy pojawiłeś się tu po raz pierwszy czy którykolwiek inny z rządu. Niemniej, trafiłeś pod bramę bez problemu, choć tam już się zaczęło, z racji stojących pod nią dwóch Paladynów.
                  ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ spytał jeden, wygłaszając standardową i znaną każdemu formułkę, zaś drugi przyjrzał się ze zmarszczoną brwią Twojemu wierzchowcowi.
                  ‐ Tego czegoś do miasta na pewno nie wpuszczę. ‐ mruknął, gdy Warg warknął na jego widok.
                  Max:
                  ‐ Poker. ‐ zbył Cię zapytany człowiek szybką odpowiedzią, nie chcąc przegapić choć chwili z rozgrywki, acz obecnie grający patrzyli tylko na siebie lub w karty i właściwie nic więcej.
                  Vader:
                  Skinął głową i rzucił Ci odpięty od pasa mieszek.
                  ‐ Powinno wystarczyć, resztę zatrzymaj.

                  W końcu na coś natrafiłeś, a konkretniej to wyczułeś, choć poza pewnością, że żyje, wiesz niewiele więcej.

                  Jeśli ugasi się ogień? Jak najbardziej.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1916

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    *Ojej. Ależ to ekscytujące. Chociaż… Poczekam, może zrobi się ciekawiej? *
                    Czekał więc.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1917

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Rycerz Dobra
                      ‐Tak jest, dziękuję sir.

                      Ślepiec
                      Można magią?

                      Rycerz Zła
                      ‐Kici kici.
                      Ruszył na dokładne poszukiwania.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1918

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        ‐Wiem, gdzie trafiłam. Możemy wreszcie iść?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1919

                          avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                          Arthur
                          ‐Arthur O’Horah, północne Verden, żonaty. //kurdebele zapomniałem o tym że on ma żonę//. Poszukiwanie pracy w postaci zleceń. A co do mojego Wilczka to nie gryzie. Chyba, że ma się złe zamiary czy intencje, to co innego.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1920

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Taczka:
                            ‐ Może i wiesz gdzie, ale wiesz chociaż w co trafiłaś?
                            Killer:
                            //Status społeczny to coś innego, a przynajmniej tutaj. Po co niby mieliby pytać czy masz żonę lub nie? Tutaj chodzi o warstwę społeczną z jakiej pochodzisz.//
                            ‐ W Hammer nie znajdziesz wiele, ale skoro chcesz… I nie, zdecydowanie to… coś musi zostać na zewnątrz.
                            W końcu wszyscy ujawnili swoje karty i wyszło na to, że wygrał złotooki. Kapitan straży zrezygnował, najwidoczniej pozbawiony złota, i skierował się do wyjścia, zaś dwaj pozostali gracze kontynuowali, gdy tylko krupier wydał im nowe karty.
                            Vader:
                            Zależy jaką i w jaki sposób.

                            Skinął głową i odszedł, wracając do swoich obowiązków.

                            ‐ Idzie! ‐ usłyszałeś nagle zza drzwi, do których się kierowałeś, co tylko uświadomiło Ci, że żadne zwierze się tam nie chowa.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1921

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              To było do przewidzenia. Obserwuje dalej, głównie złotookiego. Powoli zaczął się też przesuwać, aby znajdować się za rzeczoną wyżej osobą.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1922

                                avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                //Aaa…jak tak, to uznajmy że był kimś w postaci Szlachty Zaściankowej. Czy jakoś tak.//
                                Arthur
                                ‐Dobra dobra, tylko sobie w pancerzyk nie nasraj. ‐zszedł z Warga na ziemię, a ten udał się gdzieś niedaleko w poszukiwaniu miejsca na schronienie. O wykarmienie Warga Arthur nie musi się obawiać, “Wilczek” potrafi również sam o siebie zadbać.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1923

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Rycerz Zła
                                  A to sobie poszedł. Najlepiej tymi drzwimi, do których się kierował i które również zaczął niszczyć kulami śmierci.

                                  Ślepiec
                                  Jego magią.

                                  Rycerz Dobra
                                  A on wrócił do swoich.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1924

                                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                    ‐Jakieś migdałko‐podobne cośki w brzuchu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1925

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Taczka:
                                      ‐ Łowcy potworów mówią na to fachowo miękulce, ale tak, dobrze powiedziane. Zapamiętaj sobie i to miejsce, i tę nazwę. ‐ powiedział Kir i wreszcie skierował się do wyjścia z jaskini.
                                      Max:
                                      Udało się, lecz co teraz? Spojrzysz mu do kart?
                                      Killer:
                                      //Spoko, choć będąc szlachetnie urodzonym możesz powołać się na swój rodowód i jakoś dyskutować oraz targować się z Paladynami.//
                                      Nie było to takie proste, bo nim wkroczyłeś do miasta, Paladyn zatrzymał Cię zdecydowanym ruchem dłoni i postawieniem przed Tobą miecza.
                                      ‐ Nie tak prędko. ‐ powiedział. ‐ Kontrola nie została zakończona, a każdy, kto zechce wejść do Hammer musi zostać najpierw przebadany na obecność Magii Zła. Zgadzasz się na taką kontrolę?
                                      Vader:
                                      Niezbyt, ewentualnie Szybkim Wiatrem.

                                      Wróciłeś więc.
                                      ‐ I jak? Mamy coś ubić, żeby mieć co jeść czy jednak okazali na tyle dobrego serca, żeby dać nam złoto?

                                      Drzwi zniszczone, a z rozpędu wysłałeś tam kilka kul śmierci, które prawdopodobnie kogoś zabiły, sądząc po okrzykach bólu i cierpienia.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1926

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Ślepiec
                                        No więc i tym spróbował.

                                        Rycerz Zła
                                        Wkroczył tam tworząc osłonę z własnych kul śmierci.

                                        Rycerz Dobra
                                        Pokazał im sakiewkę.
                                        ‐Dla was powinno starczyć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1927

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          To chyba byłoby nieodpowiednie. W sumie, to spojrzałby gdyby znał mniej więcej zasady. Dobra, uczono go w domu tego typu gier “towarzyskich”, ale nie przykładał do tego wagi, bo uznawał to za gry hazardowe, nie towarzyskie. Tak więc stał tylko.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy