Miasto Hammer
-
-
Kuba1001
‐ Zwłaszcza że w Karak’Akes też zaczęła się wojna, a w Nirgaldzie zawsze ktoś z kimś się tłukł.
Chłopi pokiwali głowami z szerokimi uśmiechami na twarzach, bo zrozumieli co masz na myśli.
‐ Ale… ‐ zaczął jeden, gdy ogólna wesołość już przeszła. ‐ Co z nami? Jak wrócimy to każe nas powiesić na drzewie przy gościńcu, a wcześniej wychłostać!
‐ Albo w dyby zakuć! ‐ dodał inny.
‐ A naszą rodzinę też spotka coś złego… -
-
-
-
Kuba1001
//Co…?//
‐ Nawzajem. ‐ odparł jeden i wrócił wraz ze swym kompanem do typowego obowiązku miejskiego strażnika, czyli wałęsania się po mieście w celu odstraszenia lub złapania przestępców, choć tych w Hammer było jak na lekarstwo.‐ Zamek to za wzgórzem, tam dalej. ‐ odparł chłop, wskazując Ci kierunek drogi.
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Twoje przybycie zauważono już dawno z murów, acz i tak dwóch strażników przyjęło nieco bardziej oficjalną i bojową postawę dopiero po tym, jak znalazłeś się ledwie kilka kroków od nich.
‐ Czego? ‐ spytał jeden, wespół z tym drugim zasłaniając Ci dalszą drogę skrzyżowanymi włóczniami.Tutaj już nie było odpowiedzi i w sumie nic dziwnego, bo to Ty powinieneś udzielić odpowiedzi na to pytanie.
-
-
Kuba1001
//Dodaj jeszcze, że alkoholik :V//
‐ Dobrze, że już wiemy, kim jesteś, ale kolega wciąż pewnie chce wiedzieć, co tu robisz. ‐ powiedział drugi strażnik, ruchem głowy wskazując na gbura obok.Pokiwali głowami lub w jakiś inny sposób potwierdzili, zbierając się do wyjścia, acz czekając na Twoją oficjalną komendę.
-
-
-
-