Miasto Hammer
-
Kuba1001
Hejter:
//To, że raz zapomniałem to nie znaczy, że Cię olewam. Po prostu nie zauważyłem. Niektórzy bywają bardziej olewani, bo jestem zapominalskim sku*wielem.//
‐ A niby jakie masz metody zemsty? ‐ zapytał podejrzliwie, ale w jego słowach mogłeś wyczuć nutkę ciekawości, a może nawet… nadziei?
Bóbr:
Zając. A przynajmniej tak mu się zdawało, bo dość szybko uciekł. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Rzekłaś to, a mury rzeczywiście były olśniewające. Nie tylko wysokie i grube, co zawdzięczały kilku latom budowy i nadzorowi krasnoludzkich specjalistów, ale też w całości białe, nie przez tynk czy farbę, ale był to naturalny kolor kamieni, z jakiego wzniesiono mury. Teraz odbijały promienie popołudniowego słońca, dając iśćcie wspaniały efekt.