Miasto Hammer

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wzruszyli ramionami, a płyty ich pancerzy zachrzęściły.
‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał drugi, teraz bardziej standardowo.

[Kubeł1001]

Taczkajestfajna

‐Valeria Ziath, pochodzę z wsi, niedaleko stąd. Przyjechałam tu, bo chciałam obejrzeć miasto i wuj mi dał złoto, żebym sobie coś kupiła. ‐ powiedziała zdenerwowana do strażników.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Normalnie przebadałbym Cię na obecność Magii Zła, ale nie wydajesz się zakonspirowanym agentem paktu Trzech. ‐ powiedział ze śmiechem Paladyn.
‐ Możesz wejść. ‐ dodał drugi.

[Kubeł1001]

Taczkajestfajna

Szeroko się uśmiechnęła i w podskokach wbiegła do miasta.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i wbiegłaś prosto na główny plac, skąd można dostać się w każde miejsce w Hammer.

[Kubeł1001]

Taczkajestfajna

Po namyśle skierowała się w stronę najbliższej karczmy, bo przecież “wuja nie ma to baluj”.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Najbliżej miała do “Czarnoskrzydłego,” ale w mieście były też inne lokale, jak “Smocza Jama,” “Szczękogryz” i “Srebrny Kufel.”

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Wejdź do Jamy!//

[Kubeł1001]

Taczkajestfajna

//Skoro zapraszasz :v//
Rozpoczęła drogę do karczmy “Smocza jama”, o której dowiedziała się z ogłoszenia wiszącego na ścianie losowego budynku.

[Kubeł1001]

pan_hejter

Kuba1001 pisze:‐ Jak każdy karczmarz.

‐ więc będe musiał sprawdzić konkurencje ‐ podrapał się po brodzie ‐ okaj podaj mi wszystkie pobliskie karczmy a co do orków 500 sztuk złota za głowę.
//I’m back, triche się wkręciłem w inne pbf‐y i miałem czas do namyśleń, zostaje tylko przy tej postaci bo posiadanie tylko jednej daje poczucie indywidualności\

[Kubeł1001]

Kuba1001

Hejter:
‐ Poje**ło Cię, gościu?! ‐ zapytał wzburzony. ‐ Te pięć stów to ja zarabiam w ciągu kilku miesięcy. Jak mam tyle zapłacić, to wolę zgłosić to dla straży miejskiej i mieć święty, ku*wa, spokój!
Taczka:
//Zmiana tematu. Zacznij.//

[Kubeł1001]

pan_hejter

‐ i co ci zrobi straż miejska? Jest tak pomocna jak wesz na dupie. A ja jestem profesjonalistą a tacy nie są tani: masz trzech orków, uzbrojonych po zęby, w mieście. Będe musiał ich wytropić zabić po cichu lub sprowokować tak aby przy świadkach był wiadomo że to oni zaczeli i pokonać ich mimo że mają przewagę liczebną oraz rozmiarową. Plus w moim przypadku jesteś o tyle bezpieczny że gdy nawale nie będzie jak zwinić na ciebie. A jak myślisz co zribi ta urocza grupka gdy przyjdzue do nich straż i powie w sprawie czyjego wezwanie się zjawiła? ‐

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Aiwendil gdy tylko uciekł z karczmy, postanowił udać się do tablicy ogłoszeń. Może jakiś mag poszukuje ucznia, lub gildia szuka członków? Tego chciał Elf.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Hejter:
‐ Nie truj mi tu morałami, tylko zejdź z ceny.
Bóbr:
Nie było tam żadnego ogłoszenia tego typu. Choć właściwie to do Gildii Magów mógł zgłosić się każdy i zawsze, więc…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spróbował zaczepić jakiegoś mieszkańca.
‐Przepraszam, gdzie znajdę gildię magów?

[Kubeł1001]

pan_hejter

‐Niech ci będzie 250 za łeb w ratach plus pokój albo popatrzymy co ci twoi strażnicy zrobią ‐

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Żartujesz? ‐ spytał. ‐ Naprawdę nie wiesz, gdzie jest Gildia Magów?
Hejter:
‐ A weź spadaj. ‐ mruknął i zamknął Ci drzwi przed nosem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nie, może mi pan pokazać gdzie jest?

[Kubeł1001]

pan_hejter

‐ Phi sam bym go powoesił za jaja ‐ powiedział do siebie po czym zawołał z ironią ‐ powodzenie w prowadzeniu karczmy, niezły z ciebie jajcarz ‐

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Najwidoczniej się spieszył, bo zamiast pokazać, tylko wytłumaczył. Ale masz już ogólne pojęcie, gdzie to może być.
Hejter:
No więc zażartowałeś, on raczej nie odpowiedział, a Tobie nie opłaca się tu już stać.