Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #968

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Jayna.
    ‐‘Skarbie’? ‐ spytała się powtarzając ostatnie słowo faceta.

    Valeria.
    Skoro wuj spał, to i ona położyła się na łóżku i spróbowała zasnąć.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #969

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      W odpowiedzi wzruszył jedynie ramionami.

      Byłaś zmęczona, więc usnęłaś szybko.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #970

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Jayna.
        ‐Faceci… ‐ cicho się zaśmiała. ‐ Nawet nie wiecie, co mówicie…

        Valeria.
        Obudziła się?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #971

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          ‐ Kobiety… ‐ odbił piłeczkę. ‐ Nawet nie wiecie, co zamawiacie, ani czego chcecie…

          Owszem, obudziła się następnego dnia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #972

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            Jayna.
            ‐Do czego Ty w ogóle dążysz? ‐ spytała się poddenerwowana.

            Valeria.
            Wyszła ze swojego pokoju i sprawdziła czy wujek już wstał.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #973

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Do tego, żebyś powiedziała, co zamawiasz, do cholery, bo mam też innych klientów!

              Wstał, właśnie czytał książkę i palił przy tym fajkę.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #974

                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                Jayna.
                ‐To daj mi kieliszek wódki, albo całą…! ‐ krzyknęła zdenerwowana.

                Valeria.
                Valeria podeszła do wujka i spytała się go radosnym głosem:
                ‐Co tam wujek czyta?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #975

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Wzruszył ramionami i postawił przed Tobą półlitrową flaszkę.
                  ‐ Dwadzieścia złota.

                  ‐ Książkę. ‐ odparł. ‐ O Czarnym Magu, jak go tu nazywają.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #976

                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                    Jayna.
                    Rzuciła 20 złotych monet na ladę i spytała się jeszcze.
                    ‐Jak nazywa się wasza konkurencja?

                    Valeria.
                    ‐A on istnieje naprawdę? ‐ spytała się zaciekawiona.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #977

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Żył w tych okolicach, ale setki lat temu.

                      ‐ Jesteśmy najlepszą karczmą w mieście. Stołują się tu goście, którzy tu przybywają, Paladyni i strażnicy. Nie mamy konkurencji. Są inne karczmy, ale nie dorastają nam do pięt. ‐ powiedział i zgarnął monety.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #978

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        Jayna.
                        ‐Widzę tą twoją obsługę i myślę, że jednak najlepsi nie jesteście… ‐ powiedziała, schowała wódkę do torby i z uśmiechem wyszła z karczmy.

                        Valeria.
                        ‐A on był dobry czy zły? ‐spytała się.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #979

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Wyszłaś, a nikt Cię nie zatrzymywał.

                          ‐ Pojęcie dobra i zła ciężko zdefiniować. ‐ odparł z namysłem. ‐ Ale według mnie bardziej podchodził pod zło.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #980

                            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                            Jayna.
                            ‐Ciekawe czy w innych karczmach też nie szanują klientów… ‐ Powiedziała do siebie i zaczęła się kierować do innej karczmy.

                            Valeria.
                            ‐Zły jak orkowie, czy bardziej? ‐ spytała się.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #981

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Nie wiem, niedawno zacząłem czytać.

                              No i trafiłaś do “Szczękogryza.”

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #982

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Jayna.
                                ‐Uuu… Szczękogryz, ciekawa nazwa… ‐ powiedziała do siebie i weszła do karczmy.

                                Valeria.
                                ‐Emm… Ja wrócę później, bo idę do Hammer. ‐ powiedziała i wyszła z domu kierując się w stronę miasta.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #983

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Więc weszłaś, a karczma nie wyróżniała się na tle innych, jakich pełno w Elarid.

                                  No więc poszłaś. Po godzinie trafiłaś pod bramy miasta.
                                  //Na tej jednej lokacji świat się nie kończy :V//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #984

                                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                    Jayna.
                                    Dziewczyna podeszła do lady.
                                    ‐Poproszę kieliszek… ‐ powiedziała do karczmarza.

                                    Valeria.
                                    Więc weszła do miasta rozglądając się na prawo i lewo. Właściwie przyszła do miasta, żeby przyjść.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #985

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Weszła bez problemu i rozglądała się. Miasto przez dzień się nie zmieni. Chociaż, jakby wziąć za taki przykład Ruhn…

                                      Karczmarz był zajęty wieloma innymi klientami, więc musisz zaczekać. Ten czas możesz poświęcić na rozglądanie się po karczmie lub po jej gościach.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #986

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Jayna.
                                        Rozejrzała się więc po karczmie.

                                        Valeria.
                                        Rozejrzała się w około i jednak nic jej nie ciekawiło, więc zaczęła się kierować w stronę bramy.

                                        //To weź podaj jakieś bliskie lokacje od Hammer.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #987

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          //Kasuss, Gilgasz, Nowe Gilgasz.//
                                          Więc wyszła.

                                          Karczma, jak karczma: nic niezwykłego. Ale goście, to już coś innego. Byli to głównie mieszczanie, kupcy, podróżni, nieliczni strażnicy i kilku najemników. Z tej szarej i nieciekawej masy wyłowiłaś jednak dwie ciekawsze osobistości:
                                          Przy jednym ze stołów siedział postawny mężczyzna, o wielkich muskułach i szeroki w barach, wysoki na przynajmniej dwa metry, choć mogło to być więcej. Nie miał na sobie żadnego pancerza, a nawet broni. Choć, gdy dobrze się przyjrzałaś, zauważyłaś młot bojowy obok krzesła i buzdygan przy pasie. Jego towarzysz był zgoła inny: Miał może z metr siedemdziesiąt wzrostu, nie był też tak postawny, ale ubrany w żółte i czerwone szarawary, tak charakterystyczne dla pustynnego Nirgladu. Również brak włosów na twarzy i czaszce pasowałby to do mieszkańców tego kontynentu, gdyż podczas wędrówek przez pustynie zarost jest niepotrzebny. O ścianę za jego plecami opierała się długa włócznia z barwnym proporczykiem i mała tarcza. Natomiast przy skórzanym pasie z wielką, srebrną zapewne, klamrą posiadał dwa bułaty. Jedyny co łączyło tych mężczyzn była skóra, gdyż każdy z nich był opalony i ogorzały. Jednak nawet trunki zamówili inne, gdyż mięśniak raczył się piwem, a ten drugi wybrał wino.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy