Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Hrabstwo Nagren

Hrabstwo Nagren

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
427 Posty 3 Uczestników 5.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Jedno z dwudziestu hrabstw, na jakie podzielone jest (między innymi) Cesarstwo Verden. Położone jest na południu kraju, sąsiadując z Marchią Droburską.
    Hrabstwo jest średniej wielkości, ale nie należy do najbogatszych. Próżno szukać tu ośrodków handlowych pokroju Gilgasz czy Imalin, nie ma też żadnych większych bogactw naturalnych, więc kopalnie rudy żelaza, węgla czy srebra można wymienić tu na palcach jednej ręki. Mimo to jest dość ważnym dla całego kraju, ponieważ nazywane jest niekiedy “spichlerzem Cesarstwa”. Gdy Cesarz przejął Księstwo Hobbitów, jego rola została zmarginalizowana, acz od chwili, gdy ziemie te zostały utracone na rzecz Mrocznych Elfów, a Cesarstwo musiało zacząć mierzyć się z kolejnymi wrogami, potrzebne były wielkie zapasy żywności dla mobilizującej się armii, której blisko jedną piątą dostarcza właśnie to hrabstwo(!).
    Jest tu ledwie kilka miasteczek, a jedynym większym jest Nagren, siedziba lokalnego hrabiego. Pozostałe osady to większe i mniejsze wsie, których mieszkańcy trudnią się uprawą roli, głównie zbóż, warzyw i, na mniejszą skalę, owoców oraz hodowlą zwierząt, przede wszystkim drobiu, świń, owiec, kóz, krów i koni. Wielka rzeka Nene przecina hrabstwo niemalże na pół, umożliwiając zasilanie jej nurtem licznych młynów, a także łowienie ryb, nawożenie pól czy wydobywanie torfu w Sennych Moczarach, otaczających dolny bieg rzeki.
    Mimo bliskości orczego państwa, hrabstwo nigdy nie było nadmiernie zagrożone, chroniły je zawsze wojska, zamki i ziemie sąsiedniej Marchii Droburga, więc w samym hrabstwie nie ma nawet zamków, tylko kilka wsi posiada proste fortyfikacje do ochrony przed rabusiami i dzikimi zwierzętami, jedynym naprawdę ufortyfikowanym miejscem jest stołeczne Nagren oraz kilka grodów i fortów rozrzuconych po hrabstwie, strzegących co ważniejszych miejsc, takich jak przesieki, brody czy główne trakty, acz nie są one zbyt wymagającym przeciwnikiem, ponieważ… brakuje im obrońców! Jedynymi żołnierzami Cesarstwa jest kilkuset zbrojnych, wspieranych przez zaciężnych najemników, stanowiących osobistą gwardię hrabiego Nagren, którzy zwykle służą jako wsparcie i odwody dla Marchii Droburskiej, biorąc udział w granicznych starciach z Orkami, co sprawia, że są dość doświadczonymi wojownikami. Niestety, pozostali żołnierze hrabstwa, to właściwie żadni żołnierze, a pospolite ruszenie chłopów, dość liczna, ale i tak słaba, Milicja oraz nieco pomniejszych band najemników, ponieważ hrabstwo od lat jest jednym z ich ulubionych miejsc stacjonowania, ze względu na praktyczny brak zagrożenia (czasem trafiają się tylko wilki, niedźwiedzie czy rabusie) i fakt, że za odpoczynek i nie robienie absolutnie nic hrabia i tak wypłaca im należne złoto.
    Nikt jednak nie przewidział, że Orkowie mogą obejść ochronną Marchię Droburga i zaatakować samo hrabstwo, używając w tym celu rzeki Nene. Jednakże orcza flota nigdy nie była stosunkowo groźna, Zielonoskózy rzadko kiedy wykorzystywali rzeki do transportu wojsk, a żaden taki incydent nigdy wcześniej nie miał miejsca…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Zohan:
      Wraz ze swoimi chłopakami, bandą Agraga Wybebeszacza oraz nowymi ludzkimi pracodawcami pokonałeś trwającą dwa tygodnie drogę rzeką Nene, opuszczając ostatecznie ziemie swego ludu. Przez całą podróż nie działo się nic ciekawego, teraz podobnie, i dopiero drugiego dnia włóczenia się po rzece odziani w czerń ludzie znaleźli odpowiednie miejsce, aby wylądować. Zarzucili kotwicę, zrzucili trapy i kazali Wam ruszać na zwiady, korzystając z tego, że jest już późne popołudnie, a więc nie powinniście zostać zauważeni i macie szanse wrócić przed zmrokiem. Wedle instrukcji, jakie Wam przekazano, macie unikać angażowania się w walkę, chociaż tej też podobno ma być mało, więc jesteście tu głównie dla złota od ludzi, łupów i niewolników, którymi obiecali się z Wami podzielić. Tak czy siak, ze swoimi Orkami ruszyłeś jedną grupą, Agrag podzielił swoich podwładnych na cztery mniejsze oddziały i również rozesłał na zwiad. Nie wiesz, jak im się wiedzie, ale przedzierając się lasem zauważyliście sporo świateł na polanie. Jak się okazało, były to rozstawione na całej jej długości pochodnie, które oświetlały jakąś imprezę wieśniaków, których było nawet kilkudziesięciu, głównie nastolatków oraz dorosłych w młodym i średnim wieku, rzecz jasna obu płci we wszystkich wypadkach. Okazja wydaje się idealna, nic tylko wracać na okręt i powiadomić resztę, bo we trzech niewiele zdziałacie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Zohan666 Zohan666

        ‐ Się ludki bawią w najlepsze, ale nie potrwa to długo. Wracamy zdać raport. ‐ Wyszeptał do bandy i zaczął iść w kierunku okrętu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Twoi kompani pokiwali ochoczo głowami, wiedząc że im szybciej się tym zajmą, tym szybciej będą mogli tu wrócić w celu wiadomym. Bez problemu wróciliście na okręt, gdzie poza ludźmi byli też pozostali Orkowie. Swoją drogą, ciekawe co im się trafiło, prawda?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Zohan666 Zohan666

            Wstrzymał się z raportem i poczekał aż dowie się jakiś informacji od innych orków.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Mówili o kilku wioskach, jakby opuszczonych, co potwierdzałoby Twoje przypuszczenia, że na tamtym weselu czy innej uroczystości zgromadzili się wszyscy mieszkańcy przynajmniej kilku spośród okolicznych wsi.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Zohan666 Zohan666

                ‐ Niedaleko na polanie zebrało się kilkudziesięciu ludzi i jakąś balangę mają czy ch*j wie co. Dużo młodych i trochę bab, strażników nie widziałem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Herszt odzianych w czerń ludzi skinął głową z aprobatą.
                  ‐ Świetnie. ‐ skomentował tylko. ‐ Ruszajcie tam jak najszybciej, wszyscy. Poślę z Wami część moich ludzi. Pamiętajcie, że musicie schwytać jak najwięcej ludzi, przede wszystkim młodych, zdrowych i silnych. Starców, kaleki, chorych i młode dzieci zabijcie. Jeśli ktoś będzie miał szanse uciec to jego również zgładźcie, nie może być świadków. Wszystkich ludzi przyprowadzicie z powrotem tutaj, wtedy wybierzecie sobie trochę kobiet na własny użytek. Ruszajcie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    Poszedł tam, gdzie wcześniej był i czekał na rozkazy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Dość szybko wróciliście na polanę, gdzie zabawa trwała w najlepsze: Płonęły ogniska, wokół których tańczyli ludzie, stały długie stoły zastawione obficie jadłem i napojami, wszyscy się bawili i weselili, a przynajmniej na razie… Niemniej, Orkowie otoczyli polanę i choć daleko im było do zwinnych ludzi w czerni, to nikt nie zwracał uwagi na otoczenie na tyle, aby ich zauważyć. Najwidoczniej to Wam przypada brudna robota, ludzie dobyli jedynie kusz i strzał, najpewniej po to, aby zabić każdego, kto będzie mieć szansę na ucieczkę.
                      ‐ Naprzód. ‐ rzucił w Twoją stronę jeden z nich, wskazując na bawiących się i ucztujących wieśniaków. ‐ Pokażcie, ile jesteście warci.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        Ryknął najgłośniej jak tylko mógł, a potem ruszył przez polanę. Najpierw szedł, a potem zaczął biec z toporem w prawej dłoni i z tarczą w lewej, aby jakiś ludzki ch*jek nie miał nad nim przewagi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Żeby którykolwiek z ludzi miał nad Wami przewagę potrzebny byłby cud, to zwykli wieśniacy, do tego przerażeni, bo o ile sąsiednie ziemie Cesarstwa zabezpieczały ich przed najazdami Orków, to czasem jakaś mniejsza grupa się przedarła, robiąc to, co wychodzi zielonoskóym najlepiej. Niemniej, pierwszym, który się nawinął, był jakiś wieśniak, młody, może dwudziestoletni, otępiały z przerażenia.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            Zielonemu przypomniało się, że miał nie zabijać przyszłych niewolników, więc walnął nie za mocno w człowieczka, ale na tyle mocno, aby ten stracił przytomność i ruszył dalej na je**nych ludzi.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Mężczyzna zwalił się jak długi u Twoich stóp, konkretnie oszołomiony, ale na pewno dalej żywy, na jego nieszczęście, bo lepiej byłoby teraz zginąć, niż resztę życia spędzić w okowach. Niemniej, zauważyłeś że Twoim kompanom idzie równie dobrze, strach, przerażenie i element zaskoczenia robią swoje, niwelując Waszą niewielką liczbę. Jak na razie uciekło tylko kilku ludzi, a i tak większość została ustrzelona przez ludzkich kuszników i łuczników kryjących się w okolicy lub zraniona na tyle, że nie mogli dalej uciekać.
                              Idąc dalej, natrafiłeś na całkiem urodziwą, choć już niemłodą, chłopkę, z przerażeniem ściskającą dwoje swoich dzieci, córkę i syna, mających na oko z pięć lub sześć lat. Widząc, że idziesz w ich kierunku, starała się jakoś osłonić je własnym ciałem przed wielkim zielonym monstrum, którym dla niej byłeś.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                Zatrzymał się i uśmiechnął się od ucha do ucha, aby jeszcze bardziej ją przestraszyć. Ruszył powoli z uśmiechem na swych zielonych ustach i powiedział:
                                ‐ Chcesz za nie zdychać, ku*wo?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Brak odpowiedzi, chyba że liczysz jako takową przerażony krzyk kobiety oraz płacz jej dzieci, jeszcze mocniej wtulających się w matkę, która zaczęła szeptać im coś do uszu. Chwilę później dzieciarnia zaczęła uciekać w jedną stronę, a chłopka ruszyła w inną, licząc, że odciągnie Cię w ten sposób od swoich pociech.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    Choć jest początkującym praktykantem w magii elektryczności i pewne rzeczy związane z nią mu nie wychodzą, to posłał błyskawicę w stronę chłopki, a jeżeli nic to nie dało, to pobiegł za nią.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Znając jedynie podstawy, nie miałeś co liczyć na łańcuch piorunów, metodycznie mordujący i ogłuszający wszystkich wieśniaków w okolicy, ale pojedynczy piorun był dość dobry jak na te skromne początki. Gdy podszedłeś do kobiety, miałeś pewność, że choć padła, to na pewno żyje, acz jest nieprzytomna.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Zohan666 Zohan666

                                        Poszukał jakiegoś sznura i związał jej ręce oraz nogi, aby nigdzie nie uciekła. Gdy to zrobił, to ruszył w stronę dzieciaków, które uciekły.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Sznura nie znalazłeś, ale pocięte nożem paski z jej odzieży sprawiły się równie dobrze, przy okazji odsłaniając jej dość jędrne i kształtne piersi, rzecz jasna jak na swój wiek i fakt posiadania dwóch gówniarzy. Niemniej, jeśli o nich mowa, to kobieta spełniła swoje zadanie, ponieważ nie mogłeś znaleźć ich w tłumie przerażonych wieśniaków i dzikich Orków.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy