Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Hrabstwo Nagren

Hrabstwo Nagren

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
427 Posty 3 Uczestników 5.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #51

    avatar Zohan666 Zohan666

    Wstał od stołu i poszedł napełnić swój żołądek przed napi**dalanką i łapaniem wieśniaków. Jeżeli starczyło mu czasu, to naostrzył swój topór.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #52

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Wielu Orków uczyniło podobnie, rozprawiając się dzielnie ze świeżym prowiantem, jaki zdobyli w poprzedniej wiosce, w końcu żaden nie pójdzie się napi**dalać na głodniaka. Kilka chwil po tym, jak zaspokoiłeś już głód oraz naostrzyłeś swój oręż, aby jeszcze łatwiej strącał głowy z barków, usłyszałeś spore poruszenie, co może oznaczać, że jesteście już na miejscu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #53

        avatar Zohan666 Zohan666

        Uderzył kilka razy pięścią w napierśnik od pancerza i ruszył tam, gdzie może być zbiórka.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #54

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Zbiórki nie było, ewentualnie miała być na plaży, bo Orkowie bez zbędnych ceregieli zeskakiwali z pokładu okrętu w nurt rzeki, która sięgała im do pasa, brnąc w kierunku brzegu. Poza nimi, schodząc na linach, o wiele ostrożniej niż Twoi kompani, towarzyszyło Wam kilku ludzi, którzy będą Was pewnie wspomagać celnym ostrzałem z kusz.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #55

            avatar Zohan666 Zohan666

            Jak oni wyskakują do wody, to on też! Wskoczył do wody i zaczął iść do brzegu.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #56

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Dość szybko zebraliście się na brzegu, tu zaczęto roztrząsać problem zdobycia bramy, bo wieżami mieli zająć się kusznicy.
              ‐ Ch*ja tam, nie taran! ‐ krzyknął Agrag Wybebeszacz, Twój stary druh, który zaciągnął się razem z Tobą jeszcze w Ghadugh. ‐ Gdzie zetniesz drzewo? I co z tego, że zetniesz, jak Cię zobaczą, i zanim my go ostrugamy, to już wiochy nie zdobędziemy? Ja mam lepszy plan: Bierzecie liny, obwiązujecie je wokół toporów i mieczy, przerzucacie przez palisadę, a jak zaczepi, to wspinacie się i otwieracie ją dla reszty. Proste, nie? Ja pójdę, żeby Wam pokazać, że się uda. Inni odważni?
              Natychmiast zgłosiło się pięciu innych Orków, w tym wszyscy chłopacy z bandy Wybebeszacza, Twoi kompani patrzyli to na Ciebie, to na niego, sygnalizując, że jeśli zdecydujesz się dołączyć, oni pójdą z Tobą.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #57

                avatar Zohan666 Zohan666

                – A może niech jeden z człowieczków tam pójdzie do tej jenej bramy i poprosi, aby otworzyli, żeby mógł tam wejść, a my ku*wa wpieolimy się tam na pi**zie? – nie nawet czy go nie wyśmieją za tak głupi i zarazem prosty plan, ale spróbować warto.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #58

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Twoje obawy okazały się płonne, bo plan rzeczywiście został przyjęty przez ogół, którzy docenili jego prostotę, przez którą był niemalże idealny. Haczyk był tylko taki, że skoro go wymyśliłeś, to Ty masz przewodzić atakowi. Twoi dwaj kompani zgodzili się bez słowa, Agrag i dziesięciu jego wojowników również stanęło za Tobą murem, wystarczy, że ich poprowadzisz, gdy nadejdzie odpowiednia chwila, bo jeden z ludzi ruszył już do bramy, a pozostali zajmowali pozycje ze swoimi kuszami, gotowi ostrzeliwać strażników na wieżach i palisadzie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #59

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    //ilu w sumie jest orczych wojowników?//
                    – Dobra, kuwa. Najwięksi i z jedną bronią w dwóch łapach mają być na przodzie, a ci lżejsi za nimi. Na mój, kuwa, znak ruszamy i postarajcie się nie drzeć, ku*wa. – zwrócił się do bandy i poczekał, aż człowiek będzie przechodzić przez bramę i dopiero wtedy dał znak.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #60

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      //Około czterdziestu zielonego debila.//
                      Człowiek nie był głupi, gdy po jakimś czasie w końcu przekonał strażników do otworzenia bramy, szybko uciekł w najbliższe zarośla, aby dać Wam wolną drogę do ataku na otwarte wrota. W tym czasie jego kompani zaczęli wystrzeliwać z kusz swoje śmiercionośne bełty, trafiając wszystkich obserwatorów na wieżach i część strażników na murach.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #61

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        – Już, ku*wa! – dał znak orkom i zaczął biec ku bramie z całych sił.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #62

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ludzi były zbyt mało, a ich broń, choć precyzyjna i pozwalająca jednym strzałem zabić nawet rycerza w zbroi płytowej, nie była zbyt szybkostrzelna, więc ktoś na murach Was dostrzegł, ale było za późno, żeby zamknąć bramy, więc wkroczyliście do środka na przysłowiowej orczej ku*wie, dosłownie zgniatając tych kilku Milicjantów, którzy mieli pecha stanąć Wam na drodze.
                          W środku ujrzałeś typową dla ludzkich wiosek zabudowę, podobną do tej, którą napadliście poprzednio, acz chat było więcej, był też spichlerz, liczne zagrody, obory, a nawet kuźnia i karczma. Mieszkańcy na Was widok początkowo oniemieli, dopiero później zaczęli uciekać do swoich chat, po drodze zabierając ze sobą dzieci czy żywy inwentarz. Tymczasem przeciwko Wam rzucili się pierwsi Milicjanci, doliczyłeś się dwunastu, wszyscy w skórzanych kaftanach, prostych hełmach, z drewnianymi tarczami i długimi włóczniami oraz jednoręcznymi toporkami. Powinni być dobrą rozgrzewką.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #63

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            Zamachnął się toporem w ramię najbliższego ku*wiczłowieczka, aby odrąbać mu rękę.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #64

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              W porę osłonił się tarczą, ale ta pod siłą Twojego ciosu pękła w drzazgi, pogruchotałeś też dzierżące ja ramię i potem szybko dobiłeś oszalałego z bólu Milicjanta. Pozostali padli trupem niewiele później i tak wioska stałaby przed Wami otworem, gdyby nie kolejni Milicjanci, teraz może nawet dwa razy tyle, co poprzednio, z czego ośmiu to łucznicy, którzy już zaczęli do Was pruć. Na dodatek dostrzegłeś w oddali o wiele lepiej wyposażonych wojowników, najpewniej lokalnych najemników, jak na razie tylko ludzi, ale nie można wykluczyć, że zaraz pojawi się ich tu więcej.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #65

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                Osłonił się tarczą przed strzałami, a potem wskazał toporem tam, gdzie stoją lepiej uzbrojeni.
                                – Patrzcie, kuwa! Jakieś kuwy przyszły! – wydarł się, a potem ruszył na milicjantów.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #66

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Dwóch Twoich kompanów od razu poderwało się za Tobą, a wraz z nimi kilku kolejnych Orków. Ludzie jednak nie mieli zamiaru stawać przeciwko Wam, nie teraz, i cofnęli się głębiej w wiejskie zabudowania.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #67

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    Spróbował ich jakoś zajść od boku, a potem zaatakować.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #68

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Atak od flanki zakładał bieganie po wiejskiej zabudowie, większość Orków parła na pałę przed siebie, więc zostali z Tobą tylko Twoi dwaj kompani oraz kilku Zielonoskóych pilnujących bramy, żeby żadnemu chłopu nie przyszło do głowy uciekać tędy.
                                      We trójkę przedarliście się przez ogródki i chaty, dzięki czemu teraz wystarczy wyjść za róg, a zaatakujecie spory oddział Milicji i najemników, a warto się pospieszyć, bo o ile Milicjanci mieli wielu łuczników, to ci strzelali fatalnie lub trafiali, ale mieli broń zbyt lichej roboty, aby skutecznie zabijać Twoich kompanów. Gorsi byli dwaj ludzcy kusznicy i jeden Elf, z czego ci pierwsi strzelali powolnie, ale celnie i zabójczo skutecznie, a Elf robił to wszystko jednocześnie, a do tego szybko, wypuszczając czasem nawet dwie strzały na raz. Pozostali Milicjanci i najemnicy skupili się w wąskim gardle pomiędzy dwoma rzędami budynków, które to zablokowali Orkom i odpierali ich ataki, czekając aż strzelcy na murach zrobią resztę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #69

                                        avatar Zohan666 Zohan666

                                        Spróbował jakoś ocenić odległość między nim a elfickim łucznikiem, i jeżeli była ona wystarczająca, to walnął w niego błyskawicą.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #70

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Udało Ci się go w ten sposób ogłuszyć, bo chyba strzał nie był na tyle mocny, aby zabić strzelca. Mimo to wyeliminowałeś go na jakiś czas ze starcia, a jeśli pozbędziesz się też jakoś tych kuszników, to pozostali powinni przełamać opór Milicji i najemników.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy