Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Więc spróbował.
Udało się, więc trzymasz się jakoś stabilniej, ale nadal nie jest łatwo.
Pilnował, by się utrzymać.
Utrzymujesz się, ale co dalej?
Czy możliwe jest dostanie się wyżej, by również nogami móc się utrzymać?
Już teraz możesz spróbować.
Więc spróbował, choć z trudem wierzył, że uda mu się dostać na grzbiet.
No i okazał się człowiekiem małej wiary, bo jednak się udało.
To już coś, teraz próbował utrzymać się trzema kończynami (nogami i jedną ręką) by sprawdzić, czy da radę trzymać broń i nie spaść.
Teraz tak, ale jak stwór mocniej bujnie, to zaliczysz dość mocny upadek.
Trzeba więc działać szybko. Wyciągnął miecz i spróbował odciąć głowę potworowi.
Nie udało się, gdyż on chyba tylko na to czekał i znów zaczął wierzgać, a Ty spałeś z jego grzbietu, szczęśliwie chwytając się wolna ręką jego łapy.
Spróbował wbić więc miecz w brzuch.
Udało się, ale stwór usilnie próbuje Cię teraz zrzucić i chyba nie ma zamiaru jeszcze umierać.
Trzymał się jak żebrak milionera, nie zamierzał odpuścić.
On również nie miał zamiaru odpuścić, ale w przeciwieństwie do Ciebie, jemu jakoś nie brakuje sił.
Ale to on miał przebity brzuch i dodatkowy ciężar przy nogach. W sumie, spróbował bardziej rozciąć mu brzuch.
Udało się, z rany zaczyna lecieć krew, a stwór nagle podciągnął nogi, i Ciebie do góry, i zamachnął się pazurami.
///Pazurami kończyn dolnych, czy…?
//Górnych.//