Mroczne Królestwo

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐No i pierwszy etap za nami, a dzięki mnie Rivert nie utopił się w rzece.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Taka rzeka jak z Ogra filozof. ‐ mruknął, wskazując na kości.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To zależy od nastroju? Trzeba pamiętać, żeby nie denerwować kości, bo będziemy topielcami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Bardziej boję się, że zamienią się w jakąś pie**oloną abominację.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Kamienie na to nie działają, niestety.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Niestety. ‐ przyznał i ruszył do ruin.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył za nim.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tam zaczęliście dość długie poszukiwania, które poskutkowały znalezienie wejścia do podziemi poprzez uniesienie przez Orków sporego fragmentu ściany.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To jak Rivert, jako dowódca wyprawy wchodzisz pierwszy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A mam wybór? ‐ spytał, lecz otrzymał odpowiedź patrząc na każdego członka wyprawy. Później zaklął, dobył broni i zrzucił linę, którą zaczepił o solidny głaz, aby zacząć powoli schodzić na dół.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył jako drugi, również na sam dół.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Na dole przywitała Cię ciemność i w sumie nic więcej, może poza konturami Riverta, który próbował rozpalić pochodnię.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czekał na światło.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W końcu udało się, Wam zaś ukazał się szeroki na dwa metry oraz na tyle samo wysoki korytarz prowadzący do przodu, wgłąb podziemi.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Westchnął.
‐A mówiła, że to jej pierwszy raz…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zdaje się, że nikt nie załapał, albo nikogo to nie rozbawiło, bowiem jesteście już wszyscy. Drow zajął miejsce na tyle pochodu, z drugą pochodnią, zaś Rivert ruszył pierwszy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył za Rivertem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I ruszyliście, podróż jest cicha i spokojna, jak zapewne można się spodziewać ‐ nie na długo.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Mógłby w sumie jakoś wystraszyć ekipę, ale nie miał na to ochoty. Szedł z nimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Prawdopodobnie jeden z Orków zareagowałby wtedy pod wpływem impulsu i pozbawiłby Cię życia, więc dobrze, że nie masz na to ochoty. Nagle Rivert bezgłośnie zatrzymał pochód za pomocą gestu.