Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jak najbardziej się udało, lecz nic to nie dało.
Ciął dalej, a nawet odważył mu się wyrwać jakieś kości.
Szkielet odwrócił się niespodziewanie szybko, chwytając Cię za gardło i z każdą sekundą zwiększając nacisk i pozbawiając Cię oddechu.
///Da się użyć Magii Cienia w jakiś możliwy do ucieczki sposób?
//Możesz się normalnie teleportować.//
//To zadziała? I ma się rozumieć, że gdybym spróbował go teleportować w skałę, to by się nie udało?
//Zadziała, jest pięćdziesiąt procent szans, że przy okazji upie**olisz mu dłoń. I nie, w kamień się nie teleportujesz.//
A więc spróbował się uwolnić za pomocą magii cienia. Ileś tam metrów w tył.
Powiodło się, acz dłoń monstrualnego Szkieletu nadal była zaciśnięta na Twym gardle.
Ouh, czyli że urwał mu dłoń? Spróbował się uwolnić.
Teraz, gdy nic jej tak naprawdę tam nie trzymało na stałe, było to nader proste.
Jedna część ciała załatwiona. Zniszczył ją. Zerknął, co ze szkieletonem.
Właściwie to po chwili sama rozpłynęła się w proch, zaś jej właściciel ruszył ku Wam, definitywnie gotów odebrać Wasze życie za swą dłoń.
Czekać, on był znacznie dalej od towarzyszy. ‐Tutaj wystarczy urywać jego kończyny, więc głowa to trzy punkty!
Mroczny Elf teleportował się, chcąc powtórzyć Twoją sztuczkę, jednakże ten Nieumarły najwidoczniej uczył się na błędach, bo jeden zamach młota zmusił Drowa do ponownej teleportacji i powrotu na pozycję wyjściową.
Pytanie roku: Zmieści się pod jego żebrami?
Odpowiedź roku: Nie.
Troszkę słabo, co robił Kościasty?
Z tępym uporem, charakterystycznym dla wszelkich Nieumarłych, nacierał powoli dalej w Waszym kierunku.
Jakieś propozycje?