Mroczny Elf teleportował się, chcąc powtórzyć Twoją sztuczkę, jednakże ten Nieumarły najwidoczniej uczył się na błędach, bo jeden zamach młota zmusił Drowa do ponownej teleportacji i powrotu na pozycję wyjściową.
Jak na razie to nie kto inny, jak Ty, odniosłeś w walce z nim największe sukcesy, więc reszcie identyczne lub podobnie pytanie dosłownie ciśnie się an usta…
//Mogłeś tak od razu…//
Ponownie się udało, Ty zaś zostałeś z kościstą nogą urwaną poniżej kolana oraz dość śmiesznym widokiem upadającego Szkieletu, który sobie ten głupi ryj rozwalił.