Mroczne Królestwo

[Kubeł1001]

Kuba1001

Rivert zaczął rozpalać ognisko, reszta zajęła się swoimi zajęciami.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Odsunął się gdzieś na skraj obozowiska, obserwując okolicę i sprawdzając stan ostrości noży i pozostałych broni.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszystko ostre, sprawne i gotowe do użycia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Teraz pozostawało liczyć na nudę i odpoczynek.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Chyba nie masz jak na to liczyć, bo bystre oczy Drowa dostrzegły około tuzina czarnych punkcików na horyzoncie.
‐ Tam. ‐ wskazał na niebo. ‐ Zbliżają się szybko.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Jakieś przypuszczenia, co to za przeciwnik?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Za duże jak na ptaki, ale zbyt małe na Smoki. ‐ powiedział Rivert.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Starał sobie przypomnieć jakiekolwiek latające zwierze, niebędące wymienione przez Riverta.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszelkiej maści ptaki drapieżne, ale to nie mogą być one.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Starał sobie przypomnieć szacowaną, bądź usłyszaną przez niego wielkość gryfa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zbyt małe jak na gryfa, przynajmniej dorosłego.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Lekko za późno na zgadywanki, przygotował łuk i strzały.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W końcu zbliżyły się na tyle, by utwierdzić Cię w przekonaniu, że są to istoty Ci nieznane. Każdy miał długą szyję, a na niej gadzi pysk z wieloma kłami i trójką czerwonych oczu. Dalej było umięśnione ciało, długi ogon zakończony kolcem i trzy pary kończy. Pierwsze od dołu służyły do poruszania się na ziemi. Drugie, środkowe, zaopatrzone były w cztery palce, a każdy palec miał długi szpon na końcu. Ostatnie kończyny były bardzo chude i rozgałęzione, a to dlatego, że opierały się na nich błoniaste skrzydła.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wycelował w jedną z tych istot, starał się mierzyć w oczy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wbrew pozorom nie było one takie wielkie, ale zawsze możesz spróbować szczęścia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Jestem gotów do strzału, a brak słów z waszej strony jest prawie dziwny.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Orkowie usprawiedliwili to tym, że mruczeli zaklęcia, ale reszcie po prostu zabrakło słów.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czekał. Oczywiście nie z naciągniętą cięciwą. Nie zamierzał jakoś strzelać pierwszy, ale wolał być gotów do obrony.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Rivert wyciągnął miecze, a Drow wypalił jako pierwszy ze swej kuszy, lecz nie uczynił potworowi żadnej szkody.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czyli sygnał. Wymierzył i puścił strzałę, a po niej dwie następne. W oczy.