Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ Nie krępuj się.
A więc odciął zwłokom głowę, którą odłożył kilkanaście metrów dalej.
Dzięki temu nie będzie powtórki z rozrywki. Chyba.
Pozostają inne groby.
A wcześniej szabrowanie tego, gdzie znaleźliście złoto, klejnoty, ozdobną broń oraz dwa czerwone ostrosłupy, wykonane z jakiegoś połyskującego minerału.
‐Jest tu coś, czego szukaliśmy?
‐ Nie, ale to, co znaleźliśmy, może nam pomóc w zdobyciu tego, czego szukamy.
Czekał więc na dalsze polecenia.
‐ Wyjmij tamte kryształy i spróbuj postawić je na piedestale, może się uda?
A więc zajął się wyjmowaniem kryształów.
I dzierżysz dwa ładne ostrosłupy. Czworościany dokładniej. Fajnie, nie?
Jakaś waga?
Ważą tyle samo, nie więcej niż po pięć kilo na jeden.
Nic więcej?
W sensie?
Inne właściwości?
Ładnie wyglądają i są z jakiegoś kryształu, a przynajmniej tak wyglądają.
Dobra, poszukał miejsca, gdzie miał je umieścić.
Najlepiej na piedestale, zwłaszcza, że były na nim dwa wgłębienia, idealnie pasujące do podstaw brył.
I tam je umieścił, później za pomocą magii cienia postarał się znaleźć za towarzyszami.