Forteca Paktu Trzech
-
Kuba1001
Wall ‐ Mard, człowiek wysoki, blady i inteligentny, stał przed lustrem. Ale nie zwykłym lustrem. Za pomocą zaklęć innych magów lustro łączyło się z innymi w całym Elarid. A to pomogło w planowaniu inwazji.
‐ Nad czym tak rozmyślasz? ‐ zapytał mroczny głos, pełen udawanego współczucia.
Głos należał do Mistrza Demonów Gul’Dana. Jego rasa… była nietypowa, a sam nie chciał zdradzić skąd pochodzi. Miał kły jak u Trolla, wzrostem odpowiadał człowiekowi, a ogólną postawą Orkowi. Był też owłosiony jak Łak.
‐ Nad naszym Wielkim Planem.
‐ Wszystko gotowe.
‐ Mam nadzieję, że Twoi Nieumarli zrobią co do nich należy.
‐ A ja liczę na to, że Twoje Demony są naprawdę takie świetne jak mówiłeś.
‐ Nie martw się o to. A więc jaki będzie nasz cel?
Zanim Wall zdążył odpowiedzieć do rozmowy włączył się kolejny głos, należący do Alchemika Nistera Famposa:
‐ Naszym celem jest zdobycie Cesarstwa Verden oraz zniszczenie Inkwizycji Światła i Paladynów Srebrnej Dłoni. A żeby to zdobyć trzeba uderzyć w serce. W stolicę.
‐ Cel ustalony. Szykujmy armię. ‐ zakończył dyskusję Gul’Dan i wszyscy opuścili pomieszczenie zwane Salą Luster. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Ten co przylazł mógł być uważany za dość strasznego, ale też imponującego. Miał ponad trzy metry wzrostu i był umięśniony. Jednak wyglądał jak poskładany z ludzkich, i nie tylko, części. Mogło to być coś na kształt połączenia Golema, Nieumarłego i Mutanta.
‐ Ja Bok. ‐ oświadczył pewnie uderzając się pięścią w klatkę piersiową. ‐ Wy od Demonów? -
-
-
-