Szczyt Wron
-
Vader0PL
‐Lokal znajdował się w hotelu w Gilgasz, który należał do naszego pracodawcy. Nic interesującego z zadaniem, bo potrzebował obstawy do negocjacji z innym, równie wpływowym kolesiem. Niestety odliczył nam pobyt w jego hotelu od zapłaty. Standardy natomiast… no cóż, dawniej nie mogłem liczyć na dobre towarzystwo.
Uśmiechnął się do niej. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Zawsze coś. Niemniej, gdy zebrali się już wszyscy, pojawił się Wasz dowódca. Odchrząknął chyba tylko dla zasady, i tak cała uwaga skupiona była na nim, a rozmowy ucichły momentalnie.
‐ Jeśli któryś z Was pomyślał, że jesteśmy tu na wczasach, to grubo się myli. ‐ zaczął, a Ty miałeś niejasne przeczucie, że to głównie o Tobie. ‐ Roboty mamy tu od cholery, na dzień dobry trzeba nam się zająć Mantikorą, ale tym zajmę się osobiście z najbardziej doświadczonymi. Reszta podzieli się na dwie grupy, każda pod przywództwem moich zastępców, i zajmie się czymś innym. Do mnie. ‐ dodał, najpewniej właśnie do Ciebie i drugiego zastępcy, postawnego Gnolla imieniem Thrak Rozpruwacz.