Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Szczyt Wron

Szczyt Wron

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.2k Posty 2 Uczestników 6.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1171

    Zachęceni kilkoma okrzykami najemnika, wieśniacy pospiesznie opuścili chatę, wraz z nimi twoi podwładni. Niektórzy z mieszkańców osady wyszli ze swoich domostw, inni patrzyli przez okna czy uchylone drzwi na całą awanturę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1172

      Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
      Sam usiadł na progu, zastanawiając się, co teraz zrobić. Nie podobała mu się cała ta sytuacja. Szlag, nie podobała? Nienawidził jej. Bał się jej. Nie chciał stracić swojego przyjaciela. Nie chciał stracić nikogo z ekipy. I jeszcze ta biedna Elfka, która uciekła w nadziei na lepsze życie. Spróbował ją znaleźć wśród tego całego zamieszania. Biedna. Nie musiała tego oglądać.

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1173

        Nim odnalazłeś Elfkę, rzuciło się ku tobie kilku wieśniaków, zostali jednak solidnymi razami sprowadzeni do parteru, czyli dokładnie tam, gdzie ich miejsce.
        - Dobrodzieju. - wysypał jeden po czym dostał solidnego kopa w żebra, przez który nie powiedział już nic, a tylko zwijał się z bólu.
        - Pane, my nie winowate! - krzyknął inny, choć wiedział, co go spotka, i rzeczywiście, za samo odezwanie się i jemu się oberwało.
        - Winowate, niewinowate, chuj nas to obchodzi! - wydarł się do niego kusznik i kopnął go jeszcze kilka razy. - Będziecie wieszate na drzewie, wy głupie kmioty, jasne?!

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1174

          Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
          -- Lepiej zastanówcie się, nim cokolwiek więcej powiecie – odparł. – Od tego zależy, jaka będzie forma waszej kary. I lepiej nie zmyślajcie, nienawidzę kłamców.

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1175

            Widocznie przerażeni, nie bez powodu, milczeli dłuższą chwilę aż kusznik uderzył jednego swoja bronią na tyle mocno, że zachwiał się i upadł na ziemię.
            - Gadać, to może pożyjecie dłużej. A jak nic nie będziecie gadać, to zawiśniecie już teraz.
            Rzeczywiście, kilku najemników wieszało już pętle na pobliskim drzewie, choć decyzja, czy ukarać chłopów na miejscu, czy zaprowadzić ich do zamku Stalowych i wydać ich w ręce, aby zdecydowali o ich losie, należała do ciebie. Nie żeby robiło to im różnicę, w obu wypadkach szanse na przeżycie mają niemałe.
            - Pane. - powiedział w końcu do ciebie jeden z chłopów. - Pane, nie my, naprawdę. Kiedyś tu byli tacy, co się kryli w lesie, walczyli ze Stalowymi Panami. I wtedy chłopy im pomagały. Ale potem ich pozabijali, i tamtych, i chłopów, i chłopi wrócili do pracy, nie buntowali się. Ale ci, co siem buntowali, nie wszyscy zginęli albo uciekli, niektórzy tu zostali. Czają siem w lasach i mówią, że jak im nie damy jeść, to nas zabiją. To już nie są ci sami, co nam pomagali kiedyś i mówili, że walczą za nas. Boim się, to i dajem. Tych tu waszych to my żeśmy ugościli jak tradycja każe, ale potem oni przyszli, napadli ich nagle i tyle. A czemu nam podrzucili te głowy to ja nie wiem, pane, ale nie my ich zabili!

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1176

              Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
              -- Ci twoi barbarzyńcy, których opisujesz, zabili naszych przyjaciół, druhów, a w niektórych przypadkach nawet członków rodzin. Także macie jedyną szansę w swoim życiu, by powiedzieć nam wszystko, co wiecie i udzielić nam wszelkiej pomocy, jaką sobie zażyczymy – odparł, ciągle gorąco myśląc. Teraz on był ich przywódcą? Psiamać. Dlaczego to tak się musiało skończyć? – Pierwszą rzeczą, jaką zrobicie, będzie oddanie waszych zapasów Stalowym. Będą wam przydzielać racje, które was wykarmią, ale nic ponad to, co sami zjecie. Niech barbarzyńcy zmierzą się z głodem – odparł. – To był rozkaz. Zrealizować natychmiast, a Stalowym wyjaśnić, o co chodzi.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1177

                Przejąłeś dowodzenie, bo nikt inny się do tego nie kwapił. Wciąż żyli najemnicy, którzy byli w tej kompanii dłużej niż ty, więc istniała szansa, że będziesz mógł komuś przekazać władzę lub zorganizować wybory nowego przywódcy, aby zdjąć z siebie odpowiedzialność.
                Chłop w milczeniu pokiwał głową i przekazał polecenie innym, z których dwóch pobiegło pędem gościńcem do najbliższego zamku czy innego miejsca, w którym mogliby odnaleźć Stalowych, zaś ten, z którym rozmawiałeś, wciąż czekał, niepewny swojego losu i twoich dalszych poleceń.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • VaderV Niedostępny
                  VaderV Niedostępny
                  Vader ŻBŻP
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1178

                  Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                  Spojrzał się na niego. Szlag. Powinien go ukarać dla przykładu i jako ostrzeżenie dla reszty wieśniaków, co czeka tych, którzy ośmielą się zadziałać przeciwko im, najemnikom… z drugiej strony Elfka. Nie chciał, by to widziała. Nie chciał jej “popsuć”, zniekształcić jej sumienie, jak przed laty zrobił to ze sobą i co zrobili ze sobą inni najemnicy. Była niewinna. A jednak, coś zrobić musiał.
                  -- Powiedz mi, jaka w tym regionie jest kara za morderstwo? – zadał pytanie, przybierając groźny wygląd twarzy. Wieśniak dopuścił do tego. Jak również jako zwykły wieśniak musiał wiedzieć, że przyjdzie mu oberwać za innych, którzy się ulotnili. Dlatego też zadał to oczywiste pytanie z oczywistą odpowiedzią.

                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                  V.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1179

                    - Jak takie zwykłe, to toporem ścina się łeb. A jak takie okrutne albo dużo osób się pozabijało, to Stalowe Pany majo sposoby. Jednego kiedyś kołem od woza łamali, innych na żywca w ziemi zakopali albo spalili.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1180

                      Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                      Pokiwał głową w milczeniu.
                      -- Jak tutaj wrócimy, ma stać wybudowany stryczek z zapadnią. Mam nadzieję, że spodziewasz się, do czego dojdzie, prawda? – zagroził mu. – Oraz co może się stać, jak nie posłuchasz rozkazu?

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1181

                        - Pójde no po cieśle. - odparł tamten, dużo bledszy niż wcześniej. - Co jeszcze?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • VaderV Niedostępny
                          VaderV Niedostępny
                          Vader ŻBŻP
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1182

                          Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                          -- Obecnie? Polowanie na morderców – odparł z chłodną złością. – Od tego, czy ich znajdziemy, może zależeć wasze późniejsze przeżycie. Na waszym miejscu nie testował naszej cierpliwości i zaczął udzielać wszystkich informacji, by ich znaleźć. Zwłaszcza, że to ludzie, których znacie.

                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                          V.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1183

                            Pokiwał głową i wyglądał, jakby chciał coś powiedzieć, ale zamiast tego ruszył po cieślę, tak jak wcześniej obiecał. Mimo to, chociaż czas mijał, nikt nie zjawiał się, aby z wami porozmawiać, opowiedzieć wam o tych buntownikach. Za to wrócili chłopi wysłani po Stalowych, a po chwili ich oddział: pięciu odzianych w pełne zbroje jeźdźców na bojowych rumakach, za nimi dwudziestu opancerzonych w hełmy, kolczugi i kaftany piechurów z mieczami, włóczniami i tarczami migdałowymi, a na końcu tuzin żołnierzy z dwuręcznymi kuszami i jednoręcznymi mieczami przy pasach. Całość kolumny natychmiast ruszyła do wioski, ku tobie skierował się zaś jeden z jeźdźców. Widziałeś, jak rozmawiał z innym najemnikiem, który najwidoczniej wskazał cię jako przywódcę grupy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • VaderV Niedostępny
                              VaderV Niedostępny
                              Vader ŻBŻP
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1184

                              Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                              Zbliżył się do nich.
                              -- Zostaliście poinformowani już o sytuacji? – zapytał, pomimo wszystko starając się trzymać dystans w stosunku do nich. Pracodawcy. Nie mogli widzieć słabości wśród najemników, ponieważ mogli zrezygnować z opłacania ich. Lub, co gorsza, zmusić ich do pracy za zemstę, a nie za złoto. A obecnie pracowali za oba i Grzesio spodziewał się, że nikt nie chce zrezygnować ani z jednego, ani z drugiego.

                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                              V.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1185

                                Skinął głową na potwierdzenie.
                                - Chłopi wciąż są zbyt zuchwali, nawet po naszych ostatnich działaniach, które miały trzymać ich w ryzach. Moi ludzie zajmą się pacyfikacją wioski, to nie jest już wasz problem. Wycofaj z niej swoich najemników, a później złóż mi raport o wszystkim, czego się do tej pory dowiedziałeś.
                                Po tych słowach mężczyzna odjechał w kierunku wioski, gdzie żołnierze Stalowych Ludzi zaczęli obstawiać wszystkie wejścia i wyjścia, aby uniemożliwić chłopom ucieczkę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • VaderV Niedostępny
                                  VaderV Niedostępny
                                  Vader ŻBŻP
                                  napisał ostatnio edytowany przez Vader
                                  #1186

                                  Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                                  Spróbował go zatrzymać, zanim ten odjechał, ale skoro tamten widocznie miał swój scenariusz, ruszył w jego kierunku, starając się do niego zbliżyć.
                                  -- Pozabijanie opornych nie złamie ich oporu – ostrzegł. – Chcecie ich spacyfikować? Zostawcie ich w roli katów, niech sami zabiją swoich bohaterów. My jedynie powinniśmy dopilnować, żeby wywiązali się z zadania.

                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                  V.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1187

                                    - Nie zatrudniliśmy was tu jako doradców, najemniku. - mruknął z pogardą Stalowy. - Zrób to, co ci kazałem i na przyszłość pamiętaj, gdzie jest twoje miejsce.
                                    Tym razem konny spiął swojego wierzchowca ostrogami na tyle, aby nie dać ci szansy na dogonienie go bądź dalszą dyskusję.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • VaderV Niedostępny
                                      VaderV Niedostępny
                                      Vader ŻBŻP
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1188

                                      Grzesio “Sierżant Szpon” Talon
                                      -- I właśnie dlatego zajmujecie się tym problemem dłużej, niż jest to potrzebne – odparł Stalowemu, jednakże nie w taki sposób, by którykolwiek z nich go słyszał w okolicy, a znacznie bardziej tylko i wyłącznie dla siebie. Po tym zebrał pozostałych przy życiu najemników. – Oczekują raportów, nie wyników. Nie zmienia to faktu, że zemsta nam się należy.

                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                      V.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1189

                                        - Chłopom i tak się oberwie. - mruknął jeden z twoich podwładnych, wskazując na żołnierzy Stalowych, którzy w zgromadzili wszystkich mieszkańców wsi w jednym miejscu, podczas gdy inni przygotowywali stryczki na gałęziach dorodnego drzewa, rosnącego przy trakcie, nieopodal wioski. Nie minęło wiele czasu, gdy z tłumu wyciągnięto trzech mężczyzn, których część żołnierzy zaprowadziła pod drzewo, a pozostali okładali pięściami lub płazami broni tłum wieśniaków, którzy usiłowali protestować. Gdy protesty chłopów trwały dłużej, niż tamci mieli cierpliwość, wyciągnęli z tłumu kolejnych pięć osób: trzech mężczyzn, kobietę i starca. Stalowi nie silili się nawet na jakiekolwiek bardziej rozbudowane przemowy, po prostu dali znać chłopom, że będą płacić krwią za każdego ich żołnierza, który przez nich zginie, za każdego martwego najemnika na służbie, za każdego buntownika, któremu pomogą. Po tych słowach trzech pechowców powieszono, a chyba umyślnie zrobiono to tak, aby ich agonia trwała długo, aż się uduszą. Pozostałych pięciu jeńców związano, ustawiono w szeregu, po czym za każdym ustawił się kusznik i oddał strzał, kładąc wszystkich pokotem. Jeden z nich podszedł jeszcze dobić sztyletem kilku tych, którzy nie umarli od razu, a gdy chłopi powieszeni na drzewie dokonali żywota, kolumna Stalowych ruszyła w drogę powrotną, a wraz z nimi kilka kobiet i dzieci, zapewne z rodzin sołtysa, wójta czy najzamożniejszych chłopów, mających być zakładnikami, a od postępowania ich krewnych będzie zależeć ich dalsze życie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                        • Zaloguj się

                                        • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                        • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                        • Pierwszy post
                                          Ostatni post
                                        0
                                        • Kategorie
                                        • Ostatnie
                                        • Użytkownicy
                                        • Grupy