Szczyt Wron

[Kubeł1001]

Kuba1001

I pognały an przód, ale niekoniecznie w stronę bramy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Będą biegnąć tak długo, aż znajdą bramę. To logiczne, że chcą uciec jak najdalej.
Sam wykorzystał płonącą strzałę i wystrzelił nią w jakiegoś najemnika, a następnie starał się dostać na dach, skąd dalej ich ostrzeliwał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ostatecznie skończyły Ci się strzały, a wieśniacy zdołali zatrzymać i ugasić konie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Banda je*anych kretynów.
Zaczął szukać strzał wśród poległych wieśniaków.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W wieśniaków nie strzelałaś, więc…
A na serio to znalazłeś w sumie cztery, choć nie tak dobre jak po Twoim ojcu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

///“Nie strzelałaś” Wielkie dzięki Kuba.
Wykorzystał je.

[Kubeł1001]

Zeromus

//ok//
Tak więc przerywa wzmacnianie zaklęcia, po czym przygotowuje zaklęcie tworzące “miny” (tak na prawdę to małe kule ognia eksplodujące przy dotyku)

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
//Jedno zaklęcie na raz. Najpierw musiałbyś uwolnić tę burzę i dopiero wtedy wziąć się za coś innego.//
Vader:
//Każdemu zdarzają się pomyłki.//
Cztery strzały, dwa trupy. Taki oto bilans.

[Kubeł1001]

Zeromus

Powoli zbliża się na pole bitwy

[Kubeł1001]

Kuba1001

Powoli się zbliżasz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Przewiesił łuk na plecy, a następnie wyciągnął te dwa miecze, które zabrał wcześniej ze zbrojowni:
www.salon.mieczy.pl/Aukcje/Nowe Astra/Kordelas Mysliwski Unikat/kordzikmysliwski_Rog_jelenia3.jpg

vignette1.wikia.nocookie.net/assassinscreed/images/7/71/Kijil_Janczara_by_Kubar906.png/revision/latest?cb=20120724134253&path‐prefix=pl

Tak przygotowany szukał wrogów, którzy za bardzo oddalili się od swoich, albo nie mieli nikogo za plecami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Drugi link nie działa.//
Oddalali się, ale parami lub trójkami. Nikt nie był na tyle głupi by iść solo. Poza jakimś gościem, który powoli zbliżał się do pola bitwy. I nie miał przy sobie broni.

[Kubeł1001]

Vader0PL

///kilij janczara, sprawdź///
Za pomocą magii starał się dostać za jego plecy.

[Kubeł1001]

Zeromus

Przerywa zaklęcie burzy wypowiadając je ponownie a później odwraca się i próbuje zaatakować przeciwnika kulistym piorunem

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Magia nie zadziałała, a przy okazji zanosi się na burzę z piorunami. Na taką dużą burzę.
Zero:
Zrobienie burzy zabrało Ci zbyt dużo energii. Poza tym nikogo tam nie ma.
//A ja powinienem Cię opieprzyć, bo musiałbyś mieć oczy z tyłu głowy, żeby wiedzieć, że ktoś jest za Tobą, w celu wiadomym.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Jasny…
Pozostały jego umiejętności. Po dachach starał się przedostać poza palisadę, a następnie przy kuckach (korzystając z naturalnej osłony‐ ciemności) starał się zbliżyć do tamtego jegomościa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pewnie byś się zbliżył, gdyby w dach, na którym stałeś nie strzelił piorun. Dach się zapalił, a z nim cały dom. Ty zleciałeś, ale chyba obyło się bez większych obrażeń.
Kolejne pioruny uderzały w wieśniaków, zwierzęta, budynki, ale też zakutych w metal atakujących.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Poszukał jakiegoś schronienia, po dachem. Tam też zlecą się najemnicy, ale no cóż…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Schronienia? Raczej nigdzie nie będziesz bezpieczny, bo pioruny walą we wszystko i niedługo z wioski, jej mieszkańców i wszystkich tu przebywających nic nie zostanie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Szuka drogi ucieczki.