Schronienia? Raczej nigdzie nie będziesz bezpieczny, bo pioruny walą we wszystko i niedługo z wioski, jej mieszkańców i wszystkich tu przebywających nic nie zostanie.
////Ech. Bez walki?
Wyszedł z wioski, pobiegł do lasu.
///Z naukowego punktu widzenia, jak jesteś w lesie, to szanse na trafienie przez piorun spadają do minimalnych. I TAK KAŻDY PIORUN UDERZA W NAJWYŻEJ POŁOŻONY OBIEKT W OKOLICY.
///Mam umowę z Zero. Pojmać można, zabić już nie. Ja, jako człowiek honoru, zamierzam dopełnić obietnicy.///
Obserwował swój nowy cel, cały czas się do niego zbliżając.