Góra Mroku
-
Góra Mroku, zwana też Górą Przeklętych, Przeklętą Górą i Mroczną Górą, to najwyższy szczyt Nirgaldu, umiejscowiony niemalże po środku Plugawych Ziem.
Góra odróżnia się od innych tym, że ma bardzo strome ściany, ale jej czubek jest idealnie płaski, niczym stół. Wspięcie się na niego to marzenie wielu śmiałków, a ich śmierć to ziszczone marzenie o kolacji dla wielu sępów krążących w okolicy.
Jednakże poza kilkoma śmiałkami raz do roku to przeważnie nikt się na ową górę nie wybiera, a to dlatego, że wszyscy uważają, iż góra ta zamieszkana jest przez Pradawnych lub Tytanów, i że to oni sprawiają, że każdy śmiałek próbujący dostać się na jej szczyt ginie. Oczywiście nikomu się to jeszcze nie udało, tak więc nikt nie może tych plotek potwierdzić lub zdementować.
Górę Przeklętych omijają szerokim łukiem nie tylko kupieckie karawany, ale nawet bandy dzikich jeźdźców, którzy podobno nie lękają się żadnej bestii, oraz wszelkie zwierzęta, poza sępami.
Tenże szczyt ma jedną ciekawą właściwość, a mianowicie ani na górze, ani na jej szczycie, ani też w promieniu kilometra od niej nie można korzystać z Magii. Dotyczy to każdego, a wiele ekspedycji Gildii Magów, które chciały rozwiązać zagadkę, czemu tak się dzieje, zawsze wracało z niczym.
Choć na pewno nie jest to jedyna tajemnica Mrocznej Góry, a ona, jak i wszystkie inne, czekają tylko na śmiałka, który będzie mieć wystarczająco wiele odwagi i szczęścia by je odkryć. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
Mimo owych sępów nękających go podczas wspinaczki starał się nie zwracać uwagi i przeć dalej naprzód, pod górę…zastanowił się nad użyciem Magii Bólu aby przepędzić owe istoty ale przecież nie można tu używać magii
//tyy strażnik teoretycznie nie może tu mówić bo jest niemy, a do rozmowy używa magii dźwięku
-
-
Bilolus1
Starał się tym nie przejmować, nie był przecież zwykłym śmiertelnikiem ‐ był upiorem i to w dodatku upiorem którego całkiem łatwo wku*wić, nagłym ruchem głowy (przy okazji starając się odgonić tego który siedział na owej) rozejrzał się zatem za jakimś miejscem w którym mógłby się zatrzymać.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Spiralnie zakręcone schody ciągnęły się i ciągnęły, a po chwili nawet skręciły. I to zza tego zakrętu wypadła straszna maszkara, podobna nieco do kobiety, ale o zielonej skórze, przerażających, żółtych, ślepiach i mackach wyrastających z głowy oraz pleców. Ryknęła przeraźliwie i rzuciła się na Ciebie, wystawiając zakończone pazurami łapy oraz siekając powietrze mackami, które starały się Ciebie dosięgnąć.
-
-
-
-
Kuba1001
Miecze przeleciały przez chmurę i wbiły się w ciało bestii, oba w klatkę piersiową. Stwór upadł na schody martwy, z wyrazem zdziwienia na twarzy. Niestety, ucieczka przed chmurą jest niemożliwa, chyba że skoczyłbyś w dół, ale nawet Ty nie przeżyłbyś upadku z tak wysoka. Nagle chmura otoczyła Cię ze wszystkich stron i poczułeś, że wykonanie jakiegokolwiek ruchu przychodzi Ci z coraz większą trudnością.
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Dodaj sprzęt pogromców duchów, to będzie świetne.//
Teleportacja nie dała wiele, w końcu przez właściwości Góry nie mogłeś jej użyć. Miotanie się również nic nie dało, czekanie także nic, choć szczęśliwie stwierdziłeś, że nie zostałeś zamknięty we własnym ciele, ale poruszanie się przyjdzie Ci z większym trudem niż dotychczas. -
-
-
-
-
-