Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Góra Mroku

Góra Mroku

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
89 Posty 2 Uczestników 356 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #64

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    Nie pytałeś o nic, bo poniekąd nie mogłeś, ale i nie chciałeś. Fakt faktem, że jednak miałeś ich sporo, ponieważ Twój nowy przyjaciel o rozdwojonej jaźni (lub zwyczajnie obłąkany) zaprowadził Cię tu, na najwyższe wzniesienie Nirgaldu, jedno z większych w Elarid, a jednocześnie mające opinię przeklętego. Co ciekawe, nie byliście tu sami: Na płaskim jak stół szczycie spotkaliście wiele uzbrojonych po zęby Gnolli z symbolem czarnej ręki na hełmach, pancerzach i tarczach, którzy krzykami i batami poganiali niewolników różnych ras, którzy wydobywali na dole kamienie, a później wnosili je na szczyt, budując coś na kształt wrót lub przęsła potężnego mostu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #65

      avatar Vader0PL Vader0PL

      Tyle potencjalnych niewolników. Jednakże nie zrobił zupełnie nic, krocząc wraz z obłąkanym towarzyszem dalej. Głównie po to, by zobaczyć, czy odkryją się ostatnie karty i zrozumie, kto mu teraz ma prawo wydawać rozkazy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #66

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Gdyby nie On, obaj byśmy tam teraz gnili. ‐ powiedział szaleniec, machając ręka gdzieś w kierunku Verden, gdzie orientacyjnie znajdowała się twierdza Inkwizycji Światła, z której uciekliście. ‐ Ale On nas ocalił. Tak, to był On, nie ja. Ja byłem tylko marionetką, narzędziem, tak jak my wszyscy… Ale nie na długo. Gdy On wróci, a dzięki nam stanie się to niedługo, to wróci w pełni swej chwały i potęgi, a my zostaniemy nagrodzeni…
        Gdy skończył mówić, jego wyraz twarzy zmienił się diametralnie, zdawał się odpływać umysłem gdzieś bardzo daleko, myśleć o tej rzekomej nagrodzie. O dziwo, Ty też coś ujrzałeś, a mianowicie siebie i zastępy swoich kukiełek, a w tle dyndające smętnie na drzewie zwłoki tego Paladyna z Gilgasz, który Ci wtedy przeszkodził, i radnych miasta. A później samo miasto. Jedną z największych verdeńskich metropolii w ogniu, ze wszystkimi karczmami, domami, targami, a nawet dokami i cumującymi w nich statkami ze wszystkich rejonów świata. Ciężko nie przyznać, że była to kusząca wizja przyszłości…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #67

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Była to kusząca wizja przyszłości, ale nadal tylko i wyłącznie przyszłości. Jeżeli ten jego nowy pan miał prawo zachować ten status, to musiał dać środki, bądź szansę na realizację tego. Nie mówiąc już o tym, że zapewne Gilgasz ma teraz lepszą ochronę, gdyż mało kto uzna, że pojedyńczy Upiór istniał tam tak zwyczajnie i nikt go nie stworzył. W końcu ‐ nie znali całej prawdy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #68

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ On Cię nagrodzi, ale jeśli na coś mu się przydasz. ‐ wyrwał Cię z rozmyślań Twój towarzysz. ‐ Potrzeba nam dusz. Dużo, dużo dusz. Niektórzy już je zdobywają, Ty również byś mógł, o ile potrafisz…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #69

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Dyniogłowy
              Skoro już powiedział tyle, to może jeszcze dodać, jak te dusze zdobyć. Bo wymordowanie wszystkich wokół raczej do tych metod się nie zalicza.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #70

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Mój… Nasz Pan nie jest wybredny. ‐ powiedział po kilku chwilach, jakby czytając Ci w myślach. Bo może i czytał? ‐ Przyjmie wszystkich. Poza swymi lojalnymi wyznawcami.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #71

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Dyniogłowy
                  No to pozostał ostatni element tego wszystkiego ‐ zdobycie broni i wskazanie najbliższego miejsca, gdzie będzie mógł zabijać.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #72

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ Zaczekaj tu. ‐ powiedział i odszedł, wracając po kwadransie z mieczem długim i toporem jednoręcznym, na które pewnie postawił tylko dlatego, że nie należały do nikogo, a wcześniej pewnie do niewolników, i były w dość dobrym stanie. Chyba nie powinieneś wybrzydzać.
                    ‐ Nasi pomagierzy zbierają się u podnóża góry, po jej wschodniej stronie, skrytej jej cieniem przed wścibskimi oczyma. Tam mają swoje obozy, tu trafiają tylko kapłani, najwyżej postawieni łowcy i sami niewolnicy przed złożeniem ich w ofierze. Idź tam i dołącz do jakiejś grupy, a później udowodnij, ile jesteś wart.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #73

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Dyniogłowy
                      Wykonał kilka zamachów w powietrzu, żeby sprawdzić wyważenie broni. Po tym kiwnął głową i ruszył we wskazane miejsce, żeby “dołączyć do jakiejś grupy”.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #74

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Grup tych było sporo, były bardzo różnorodne: Orkowie, Gobliny, ludzcy nomadzi z Plugawych Ziem i Morza Wydm, zwykli najemnicy i inne psy wojny różnych ras, a nawet Nordowie, choć pozbawieni drakkarów i ciepłych futrzanych okryć, to wciąż z nieodłącznymi młotami bojowymi i toporami.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #75

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          Dyniogłowy
                          W takim to układzie sił spróbował dołączyć do najemników.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #76

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Psy wojny spojrzały się na Ciebie nieufanie, ale chyba siedziały w tym fachu i tej konkretnej robocie na tyle długo, aby nie zadawać zbędnych pytań. Choć milczenia i tego, że nie próbowali przed Tobą uciekać albo Cię zabić nie możesz nazwać też akceptacją z ich strony.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #77

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Dyniogłowy
                              No proszę, z pewnych powodów też milczał. Jak na razie tylko gdzieś usiadł i czekał na jakiekolwiek rozkazy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #78

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Nie masz co liczyć na rozkazy, wszyscy działają tutaj w tym samym celu, ale na własną rękę, z odmiennymi metodami. Dlatego powinieneś wykazać nieco własnej inwencji, jeśli nie chcesz tu gnić razem z nimi, aż wyruszą na kolejną misję.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #79

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Dyniogłowy
                                  No fajnie, to popyta i ten, będzie wiedział. Czekaj, on nie mówił.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #80

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Są też inne sposoby na komunikowanie się, nie tylko słowa.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #81

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Dyniogłowy
                                      Napisać na piasku za pomocą moczu też zbytnio nie mógł, toteż pozostało uparte wpatrywanie się w najemników z użyciem fałszywej głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #82

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ Czego? ‐ burknął w końcu jeden z nich, chowając osełkę do kieszeni, a dopiero co naostrzony miecz z powrotem do pochwy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #83

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Dyniogłowy
                                          Ruszył jedynie ramionami na znak, że nic. A przynajmniej nic poważnego. Wskazał na swoją broń, a następnie na zewnątrz, by zasygnalizować pytanie, czy gdzieś nie zamierzają ruszać. Chyba. Jakoś nigdy nie rozmawiał z ludźmi po migowemu, zazwyczaj ich zabijał.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy