Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Przełęcz Martwego Orka

Przełęcz Martwego Orka

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
575 Posty 2 Uczestników 3.1k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • VaderV Niedostępny
    VaderV Niedostępny
    Vader ŻBŻP
    napisał ostatnio edytowany przez
    #546

    ////Może nie jako pierwszy w tym szeregu, ale już jako drugi, lub trzeci, to tak. Nie wiem, co zgotowałeś dla pierwszego śmiałka, ale wolę popatrzeć, niż doświadczyć tych przenikliwych i błyskotliwych tortur.///

    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
    V.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #547

      //Tylko martwi idą na szpicy, pamiętaj.//
      Ruszyliście dalej, ku kolejnym Krasnoludom i Mrocznym Elfom, kotłującym się w starciu na śmierć i życie. Nagle z tłumu brodaczy wypadło coś, co przeraziło nawet Was, a to Drowy powinny budzić lęk, nie zaś mu podlegać. Mimo to, ciężko było Wam nie poczuć zimnego ukłucia strachu, gdy z tłumu brodaczy wypadł ociekający drowską juchą Krasnolud, od stóp do głów odziany w czarny pancerz, choć nie miałeś pewności, czy miał taką barwę naturalnie, czy przez krew Twoich pobratymców. Równie budzące grozę były kolce i zaostrzone krawędzie na jego zbroi, w tym kastety z kolców na rękawicach oraz wielkie szpikulce na łokciach, kolanach i hełmie. Świdrując Was oczyma niczym rozżarzone węgielki, starł nieco krwi z czarnej, skołtunionej brody i warknął.
      - Śmierdzunce Drowy. - mruknął i pochylił głowę, niczym szykujący się do szarży byk, a potem zaatakował, niewiarygodnie szybkim tempem jak na Krasnoluda, wbijając długi kolec w brzuch pierwszego Mrocznego Elfa, a potem wyrwał go i kilkoma ciosami kastetów oraz szpikulców na kolanach skończył walkę. Na drugiego z kolei rzucił się, pochwycił w niedźwiedzim uścisku, a potem zaczął się z nim szamotać, rozcinając skórę, odzienie i lekkie pancerze z pajęczej sieci. Ty byłeś następny, ale do Ciebie szczęśliwie nie doszedł, choć i tak musisz zmierzyć się z dwoma innymi Krasnoludami, uzbrojonymi już na szczęście tylko w topory i tarcze, na których widniał pieniący się kufel na tle górskich szczytów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • VaderV Niedostępny
        VaderV Niedostępny
        Vader ŻBŻP
        napisał ostatnio edytowany przez
        #548

        Grutillon “Flak” Flav
        ///Nawet nie zliczę, ile moich postaci ruszyło przodem, popełniając ten błąd.///
        Przepuścił serię kilku szybkich cięć w jednego z krasnoludów, po czym nagle zmienił cel swoich ataków i runął z nową falą ciosów na drugiego przeciwnika, by na koniec spróbować odskoczyć i nie dać się trafić żadnemu z nich.

        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
        V.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #549

          Nie byli oni nowicjuszami w wojennym fachu, widziałeś to w ich postawie, sposobie wyprowadzania ciosów oraz blokowaniu Twoich, ale zrozumiałeś też, że nie walczyli wcześniej z Drowami, gdyby mieli już za sobą choć jedną walkę z takimi jak Ty, wiedzieliby się czego spodziewać. Jeden z nich miał szczęście i w porę osłonił się tarczą, drugi już nie i padł do Twoich stóp, obficie krwawiąc z rozciętego gardła. Widząc to, jego kompan warknął niczym dzikie zwierzę i rzucił się na Ciebie ze zdwojoną siłą, wymachując nie tylko toporem, ale i tarczą, którą co prawda nie mógłby Cię zabić, ale zepchnąć z muru już tak, a i sam cios nie byłby na pewno czymś przyjemnym.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #550

            Grutillon “Flak” Flav
            Spróbował stworzyć barierę z użyciem swojej magii, wielkości chociażby puklerza, by przyblokować uderzenia Krasnoluda, a następnie również wykonał pchnięcia ze swojego jatagana, celując głównie w brodę przeciwnika, za którą kryła się szyja.

            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
            V.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #551

              Znów zasłonił się tarczą, ale osłonił w tym czasie inne partie ciała, z czego skorzystał inny Mroczny Elf, posyłając mu między żebra bełt z kuszy. Skinął Ci lekko głową i odszedł dalej, aby pozbyć się tak kolejnych obrońców.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #552

                Grutillon “Flak” Flav
                Natomiast Flak ruszył do dalszej walki. Należało zdobyć ten odcinek. I następny. I następny. Nienawidził tej okolicy na dole. Nienawidził kopalnia latryn. Nienawidził dyplomatycznych rozmów z Zielonymi. Chciał być tutaj, na górze, tak jak Mroczny Elf znajduje się na górze piramidy, jako rasa dominująca. Bo tak to powinno wyglądać. Krasnoludy nie powinny zdobyć nad nimi przewagi. Ruszył dlatego do walki, siekając Krasnoludy swoimi jataganami.

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #553

                  Niczym czempion wiecznie spragnionej krwi Pajęczej Królowej przedzierałeś się przez kolejnych brodaczy. Choć nie wyżynałeś ich tabunami, nie byli to byle jacy obrońcy, każdy przeciwnik stanowił mniejsze lub większe wyzwanie, to jednak od Twoich ostrzy padło już sześciu kolejnych Krasnoludów. Wśród nich nie było tego dziwnego wojownika, ale miałeś przeczucie, że jeszcze go spotkasz. Łapiąc oddech po ostatnim pojedynku zauważyłeś, że rozbijacie wrogów, wybijając ich lub zmuszając do ucieczki, przynajmniej na tym odcinku murów.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #554

                    Grutillon “Flak” Flav
                    Zwyciężą, jeżeli nie tylko zdobędą odcinek murów, ale także jeżeli go obronią przed kontratakiem, jakiego się spodziewał. Chyba, że Krasnoludy przygotowały coś znacznie gorszego przeciwko Mrocznym Elfom i nikt nie zwycięży tej bitwy. Nie był jednak dowódcą, który miał się martwić o skutki swoich decyzji. Jego zadaniem była służba Pajęczej Królowej i to właśnie z tego chciał zasłynąć. A możliwości miał sporo, praktycznie tyle samo, ile gardeł miały żyjące jeszcze Krasnoludy, co ciągle, cięciami i pchnięciami, próbował wykorzystać.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #555

                      Zabiłeś jeszcze tylko dwóch Krasnoludów, później wokół miałeś jedynie swoich kompanów, których dla kaprysu też mógłbyś w zasadzie zabić, jak na zdradzieckiego Drowa przystało. Niemniej, ten odcinek murów jest wasz, kolejne niedługo padną, podobnie jak brama, do której przystawiono taran, bujany przez najsilniejszych niewolników lub najemników wszystkich ras, mający zniszczyć bramę, nie czułeś jednak, że szybko się z nią rozprawią. Może otwarcie jej od środka ułatwiłoby reszcie atakujących sprawę?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • VaderV Niedostępny
                        VaderV Niedostępny
                        Vader ŻBŻP
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #556

                        Grutillon “Flak” Flav
                        Zapewne, to był dobry pomysł. Ruszył dalej, by zobaczyć, czy to w ogóle jest możliwa dla niego opcja. Nie będzie przedzierał się przez setki Krasnoludów, jeżeli takie tam czekają.

                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                        V.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #557

                          Póki co walka rozgrywała się na murach i tam było najwięcej uzbrojonych brodaczy, pod samą bramą było ich może dziesięciu, ale z racji tego, że twoi kompani podciągnęli taran pod bramę, to widziałeś, jak przynajmniej trzy razy tyle wojowników biegnie już w jej kierunku, aby odeprzeć wroga, jeśli brama padnie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • VaderV Niedostępny
                            VaderV Niedostępny
                            Vader ŻBŻP
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #558

                            Grutillon “Flak” Flav
                            Obserwował to, po czym przekazał wiadomość o liczbie wroga innemu Mrocznemu Elfowi. W sumie, wpadł mu do głowy pewien plan.
                            -- Jak myślisz, jak zareagują brodate ciołki, jeżeli ich martwi towarzysze spadną im na głowy?

                            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                            V.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #559

                              - Krasnoludy ciężko złamać, ale próbować zawsze warto. - odparł zapytany przez ciebie Drow z uśmiechem.
                              - Prędzej się wkurwią, przyjdą tutaj i zasiekają nas toporami. - mruknął inny, któremu dla odmiany twój pomysł nie przypadł do gustu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • VaderV Niedostępny
                                VaderV Niedostępny
                                Vader ŻBŻP
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #560

                                Grutillon “Flak” Flav
                                -- Nie wymiękaj. Jesteś Elfem, ale Mrocznym Elfem, więc będę zaskoczony, jeżeli brakuje ci odwagi. Zrzućmy trupy na ich głowy i pilnujmy wejść na naszą pozycję, a kto wie, może nasza postawa zostanie zauważona i doceniona. A nie zamierzam być tylko bezimiennym żołnierzem, który brał udział w zdobyciu twierdzy. Zamierzam być jednym z jej zdobywców.

                                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                V.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #561

                                  Przekonałeś go i innych lub chociaż uciszyłeś jakiekolwiek głosy sprzeciwu i w ten sposób trupy Krasnoludów, jeden po drugim, spadały w kierunku obrońców. Twoja taktyka odniosła nawet jakieś efekty, bo gdy pod bramą zgromadziło się ich czterdziestu, tak nagle tuzin pognał na mury, aby pomścić na was tę zniewagę.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • VaderV Niedostępny
                                    VaderV Niedostępny
                                    Vader ŻBŻP
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #562

                                    Grutillon “Flak” Flav
                                    Obserwował to, jak się poruszają, oraz to, jak są wyposażeni. Równocześnie czekał, aż w końcu się spotkają i rozpocznie się kolejny epizod tej walki.

                                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                    V.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #563

                                      Byli to typowo uzbrojeni i wyposażeni wojownicy Królestwa Krasnoludów, w kolczugach, elementach pancerza, z tarczami, hełmami i jednoręcznymi toporami lub młotami w dłoniach. Jeden uzbrojony w młot rzucił się akurat na ciebie, gdy dotarł na mury, zamachując się tak, aby jednym ciosem zmiażdżyć ci prawe kolano.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • VaderV Niedostępny
                                        VaderV Niedostępny
                                        Vader ŻBŻP
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #564

                                        Grutillon “Flak” Flav
                                        Postanowił odpowiedzieć defensywnie, wykorzystując Magię Barier by móc przyjmować na nią uderzenia krasnoludzkiego młota, samemu szukając miejsc by dźgać przeciwnika swoimi Jataganami. Liczył po cichu na to, że Bariery wytrzymają, przez co może zaskoczyć przeciwnika i skupić się na ofensywie, zamiast odskakiwaniu i unikaniu morderczych uderzeń Krasnoluda.

                                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                        V.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #565

                                          Pierwszy cios Krasnoluda został odparty przez barierę, drugi już nie padł, bo zaskoczony efektem Magii brodacz odsłonił się. Co prawda nie bardzo i tylko na chwilę, ale wystarczyło to tak wprawnemu wojownikowi jak ty, aby wbić mu jatagan prosto w kark, uśmiercając na miejscu. Nim jednak zdążyłeś wyszarpnąć broń z ciała zabitego, zobaczyłeś lecący w twoją stronę topór. Bariera szczęśliwie znów zadziałała i uratowała ci życie, a rzucający Krasnolud zaklął głośno, wyciągnął zza paska kolejny topór i ruszył w twoim kierunku, tym razem chcąc zmierzyć się z tobą na bliższym dystansie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy