Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dolina Czarnej Wody

Dolina Czarnej Wody

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
104 Posty 2 Uczestników 935 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #94

    Nikt nie zauważył twojego zniknięcia w całym tych chaosie. Przywołana bestia pojawiła się szybko, niemal niezauważenie i bezszelestnie, godne podziwu przy jej gabarytach. Wlepiła w ciebie wszystkie pary oczu, siadając na zadzie kilka metrów od ciebie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #95

      Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
      -- Dobrze… posłuchaj mnie. Na tę stronę rzeki podobno dostali się Nordowie, którzy zmierzają do tego obozu. Nie zdążymy ewakuować wszystkich rannych, a nie możemy też stracić tej pozycji w dolinie. Dlatego chciałbym ciebie poprosić, żebyś ich spowolnił, zaskoczył ich i wystraszył. Wolałbym uniknąć tego, żebyś się z nimi zmierzył w otwartej walce, ale może odciągniesz kilku w gląb lasu i się z nimi rozprawisz? Wyjątkowo nie mam nic przeciwko, żebyś upolował kilka istot rozumnych, zwłaszcza, że zagrażają wielu niewinnym. Więc, czy byłbyś skłonny to dla mnie zrobić?

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #96

        Nie mogłeś spodziewać się żadnej składne odpowiedzi, ale skoro bestia znów zniknęła w zaroślach po usłyszeniu polecenia, to najpewniej ruszyła je wykonać. Nigdy cię przecież nie zawiodła. A teraz był bardzo zły moment na pierwszy raz.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #97

          Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
          Licząc, że Chimera jednak spełni swoje zadanie, wrócił do obozu, by zająć się rannymi, jak i też pomóc w przygotowywaniu obrony tego miejsca.

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #98

            I tu był problem, bo w obozie panował chaos. Większość żołnierzy walczyła z Nordami na moście, tu zostały tylko odwody plus dowództwo. Problemem byli przede wszystkim uchodźcy, którzy pałętali się dosłownie wszędzie, wielu starło się wykraść jedzenie z zapasów Krzyżowców, na podróż, inni starali się uciec na własną rękę bez tego. Niektórzy ranni, przynajmniej ci z lżejszymi ranami, postanowili iść w ich ślady, a ci, których stan uniemożliwiał ucieczkę lamentowali lub modlili się do Pradawnych o ratunek. Tobie też przeszło przez myśl, żeby stąd uciec, póki masz szansę…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #99

              Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
              Nawet gdyby chciał, nie mógł. Jego misją było przynoszenie ulgi i ratunku każdemu, nie patrząc na to, kim byli. Z taką misją szkolił się Magii Leczenia, z taką ją ukończył i według niej żył. Umiał się bronić, fakt. Jednakże, dopóki mógł, to pomagał.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #100

                Pomagałeś więc, jak mogłeś, ale nie zdało się to na wiele, gdy do twoich uszu doszedł dźwięk przypominający bębny. Dopiero po chwili zdałeś sobie sprawę, że to nie do końca to, ale dźwięk broni uderzającej o tarcze. Nordowie nadchodzili, a naprzeciw nich zaczął formować się zwarty szyk piechoty Krzyżowców: mur tarcz włóczników, wspomaganych na flankach przez halabardników, przed którymi ustawili się łucznicy i kusznicy, a za nimi cięższa piechota z dwuręcznymi mieczami i oficerowie. Nie było to wiele w porównaniu do armii walczącej na moście, ale może wystarczyć, jeśli Nordowie nie przełamią szyku ani nie okrążą wojowników Argentu. Gdyby tak się stało, a dowódcy nie zdołaliby w porę wysłać posiłków z mostu, los wszystkich żołnierzy, medyków i uchodźców byłby przypieczętowany.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • VaderV Niedostępny
                  VaderV Niedostępny
                  Vader ŻBŻP
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #101

                  Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
                  Cóż, postąpił wbrew rozsądkowi i został tutaj, by realizować swoją misję. Teraz nie widział odwrotu, dlatego też, nie słysząc nowych rozkazów i wiedząc, że niedługo będzie tutaj więcej rannych, zabrał się za tych już znajdujących się w obozie, by zwolnić trochę miejsca kolejnym. Jednocześnie też, w głębi ducha, liczył na sukces Chimery nad Nordami, zwłaszcza, że tych już słyszał.

                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                  V.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #102

                    Nie było już wielu rannych, których mogłeś pomóc, więc w zasadzie jedyne, co ci pozostało, to obserwować bitwę i czekać na jej wynik. Chwilowo wydawał się on zadowalający, Nordowie (dzięki poświęceniu odważnego zwiadowcy, który przypłacił swoją misję życiem) nie zyskali pełnego efektu zaskoczenia, zamiast wpaść na zdezorganizowane tyły Krzyżowców, spotkali się z twardym oporem obrońców, choć wciąż nielicznych. Barbarzyńcy przeważali co najmniej dwa do jednego, nawet mimo tego, że nim doszło do zwarcia, kusznicy i łucznicy Krzyżowców zadali im straty. Oni odpowiedzieli na bliższym dystansie przy pomocy oszczepów i toporków do rzucania, po czym ich wojownicy, osłaniając się tarczami oraz atakując mieczami, młotami i toporami, próbowali przerwać zwarty szyk obrońców.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #103

                      Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
                      Wiedząc, że możliwości ucieczki zostały już znacząco ograniczone, pozostał na swojej pozycji, obserwując przebieg wydarzeń, jakie tutaj miały miejsce.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #104

                        Walka z Nordami na drugim brzegu wydawała się niemal wygrana, bo choć barbarzyńcy wciąż walczyli i wznosili wojenne okrzyki ku chwale swego boga, ginęli szybciej, niż byli w stanie zabijać żołnierzy Argentu. Ale wtedy stało się coś, czego w głębi serca obawiali się wszyscy: od uchodźców, przez żołnierzy i medyków, na dowódcach armii Krzyżowców skończywszy: obrona na moście załamała się. Kilku berserków, odzianych jedynie w spodnie oraz wilcze i niedźwiedzie skóry, uzbrojonych w dwuręczne młoty i topory, przebiło się przez obronę na moście, ustawioną w kilka szeregów. Żołnierze, którzy teraz ich niemal otaczali i mogliby wybić wszystkich oraz załatać wyrwę, zaczęli jednak panikować. Najpierw jeden, po nim kilku, później zaś kilkunastu kolejnych rzuciło się do ucieczki przez most, prowokując do odwrotu również ustawionych za nimi kuszników i łuczników. Nordowie błyskawicznie wykorzystali okazję i pchnęli na most jeszcze więcej wojowników, poszerzając wyrwę i dzieląc obrońców na nim na kilka grup, otoczonych zewsząd przez ostrza barbarzyńców lub czarną toń rzeki. Widząc to, również niektórzy z walczących na drugim brzegu żołnierzy zaczęli uciekać, a Nordowie tam zgromadzeni natarli z jeszcze większą furią, odnosząc wreszcie sukcesy i na tym polu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                        • Zaloguj się

                        • Nie masz konta? Zarejestruj się

                        • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                        • Pierwszy post
                          Ostatni post
                        0
                        • Kategorie
                        • Ostatnie
                        • Użytkownicy
                        • Grupy