Kres Nadziei
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Wampir musiał mieć skąd swoją wiedzę, wieki zapewne też musiał czymś zajmować, na przykład czytaniem, więc po chwili trafiłeś do biblioteki, która w całości zastawiona była ustawionymi w rzędach półkami z książkami. Domyśliłeś się, że zmieściłby się tu Twój pokój i pracownia. Razy dwadzieścia, jeśli nie lepiej… 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001//Ma gość gust, ot co.// 
 Trafiłeś na dziedziniec, gdzie stało kilka powozów, w których znajdowały się zapasy wszelkiej maści oraz Orkowie, z pewnością w jednym upchnięto Twoje rzeczy i sprzęt alchemiczny oraz jakieś okazy. Poza tym była owa kareta, czyli pilnowany przez dwóch Orków, trzech z woźnicą, pojazd, który miał zapewnić Ci bezpieczną i w miarę komfortową podróż do nowego miejsca pracy.
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
 