Kres Nadziei
- 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 Kuba1001 //Ma gość gust, ot co.//
Trafiłeś na dziedziniec, gdzie stało kilka powozów, w których znajdowały się zapasy wszelkiej maści oraz Orkowie, z pewnością w jednym upchnięto Twoje rzeczy i sprzęt alchemiczny oraz jakieś okazy. Poza tym była owa kareta, czyli pilnowany przez dwóch Orków, trzech z woźnicą, pojazd, który miał zapewnić Ci bezpieczną i w miarę komfortową podróż do nowego miejsca pracy. - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 -